Trochę stare, ale może nie wszyscy znają/pamiętają.
Wchodzi Jaś do łazienki, gdzie kąpie się mamusia.
Spoglądając na jej wzgórek pyta:
– Mamusiu co to jest?
– Szczoteczka odpowiada mama.
Jaś na to:
– Ee, tatuś ma lepszą, bo na patyku.
Mama: – a skąd wiesz?
Jaś na to:
– Widziałem jak tata sąsiadce zęby czyścił.
—
– Jasiu, czemu masz taką podrapaną twarz?
– Wywaliłem się na rowerze.
– Ty nie masz roweru!
– No to wpadłem w krzaki na podwórzu.
– na podwórzu nie ma krzaków!
– yyyyyyyy, spadłem ze schodów..
– Nasz dom jest PARTEROWY!
– no dobra, ale to mój kot, i będę go pie%^olił kiedy mi się podoba!!!
—
-Tatusiu, dlaczego ty masz białą skórę, mama również ma białą skórę,
a ja mam czarną?
– Synku, ciesz się, że nie szczekasz, taka była balanga!
—
Jasio podejrzał, jak jego dziadek „załatwia się” za stodołą. Po chwili
pyta:
– Dziadku, co to było takiego, co ci z rozporka zwisało?
Dziadek nie bardzo wie, jak Jasiowi odpowiedzieć, więc mówi:
– To był ślimak.
– Tak też myślałem – mówi Jasio – bo to do ch^ja nie było podobne!
—
Jasio pyta swojego tatę:
-Tato, a co to jest właściwie polityka?
-No cóż, ja przynoszę do domu pieniądze, więc jestem kapitalistą. Twoja
mama nimi zarządza, więc jest rządem. Dziadek dba o swoje prawa, więc jest
związkiem zawodowym. Nasza pokojówka reprezentuje klasę roboczą. Oboje z
mamą o ciebie dbamy, bo jesteś ludnością. A twój młodszy brat, który
leży jeszcze w kołysce, jest naszą przyszłością. Rozumiesz?
Jasiu po chwili zastanowienia:
-Chyba muszę się z tym przespać.
Więc idzie spać. W nocy budzi go krzyk młodszego braciszka, który narobić
w pieluchę. Idzie więc do mamy, ale nie może jej dobudzić. Postanawia
pójść do pokojówki, ale przez uchylone drzwi widzi, jak jego ojciec kocha
się z pokojówką, a dziadek ich podgląda. Stwierdza, że nikt go nie
wysłucha i wraca do łóżka.
Rano tata pyta Jasia:
-I co, wiesz już co to jest polityka?
-Tak, tato. Kapitalista wykorzystuje klasę roboczą, przy czym związki
zawodowe się temu przyglądają, a rząd śpi. Ludność jest ignorowana a
nasza przyszłość leży w gównie!