Na Basscity mają wątek w którym się ugadują na zakupy w thomannie.
Odświeżam temat. Mam pytanie. Czy przy wysyłce spedycyjnej istnieje możliwość opłaty za pobraniem? Przesyłka ma wagę ponad. 32 kg stąd moje pytanie.
To chyba się wyjaśni, jak poczytasz stronę Thomann.de? 😀
No też tak myślę. Jaka ja jestem nie rozgarnięta 😛
czy ktoś z was był osobiście w tym sklepie?
Bo zastanwiam sieczy tam nie jechać. paliwko mam gratis, 6h jazdy, czasami mogę być obok przejazdem.
Boję się ze sklep nie będzie tak zaopatrzony jak ich magazyn i nie będzie można od ręki dostać wiosła do ręki.
napisz, a najlepiej zadzwoń na Hotline, jest tam człowiek ,Polak który nawet mówi po Polsku :D, wszystko Ci wyjaśni
Właśnie, dzwoń. Pod polskim numerem jest polski doradca lub ktoś kto rozmawia po polsku. Osobiście kupiłem tam swojego Jazz’a. Sklep bomba, może na sklepie nie jest tyle gratów co na stronie ale czekasz 40 min i ci z magazynu przynoszą. Spędziłem tam z 4 godziny, grając oglądają. Nikt łachy ci nie robi, a co mi najbardziej się podobało to wiosła do 5 tysi możesz sam do woli testować, nie musisz za każdym razem podchodzić do sprzedawcy i prosić ” czy mógłby Pan podać mi tą gitarę” tylko bierzesz podpinasz się pod wzmacniacza i grasz. Wzaków też maja zatrzęsienie. Jedź, ja zobaczyłem całkowicie inny świat. Jedna z lepszych moich podróżny w życiu 🙂
przekonałeś mnie, ja będę chciał przetestować Sandberg SM, może fendery jazz bassy wszelakie, ale znajac zycie pewnie wezme wiosło o którym nawet nie myslałem, wpadnie w rękę i ucho i kupie całkowicie coś innego 😉 albo jeszcze z jakąś głową Aguilara wróce, w końcu 30 urodziny ma się tylko raz.
He he, jedź jedź. Ja pojechałem po precla Steva Harrisa, nie podszedł mi i po przez jakiś ESP, Warwicki i wiele innych kupiłem Jazza z Meksyku, najlepiej mi leżał i brzmiał 🙂 Lepszego prezentu sobie nie zrobisz, najlepszego 🙂
właśnie o to chodzi, bo w polskich sklepach raczej nie urodzaj, a jak się ma na miejscu dużo wioseł to można zmienić orientacje i gusta. Wole nie polegać na opisie słównym brzmienia, wole to przetestować na własnych uszach i palcach.
A do doradcy zadzwonie jak będzie blizej wyjazdu, zresztą widziałem, że Snadbergi mają dostać pod koniec lutego.
A po angielsku to pewnie wszyscy tam mówią, wole pogadac z doradca co zna się na basach/gitarach, a nie z tym co akurat mówi po Polsku.
Telefoniczny doradca raczej powie ci co jest na sklepie i takie tam handlowe pierdoły. Z doradcami od gitar mało gadałem bo mój angielski raczej na poziomie ‘ja chcieć, ja mówić’ ale się dogadałem. Obsługa elegancka, jak by u nas taka obsługa była to bym wybaczył braki w gitarach.
spoks mail poszedł, ja się chce wybrać przetestować JB marcusa, Sandbergi w konfiguracji J+M, P+M. a niektore z nich dopiero dostepne od marca.
A ja mam jeszcze pytanie a propos płatności w Thomannie.
Który sposób płatości ma najbardziej opłacalny przelicznik?
Karta, paypal czy przelew?
Przy moim zamówieniu róznica w płatności PayPalem, a kwotą wyliczoną za pomocą kursu średniego NBP to ponad 150zł.
Wiem, że PayPal dolicza sobie sam kilka procent od każdej płatności, a jak sprawa wygląda w przypadku innych opcji? Istnieje opłata za przelew zagraniczny? A może mają także polskie konto?
Pierwszy raz tam kupuję, i od razu są to poważne zakupy, więc chętnie posłucham ludzi z większym doświadczeniem.
Ps Średnio jak długo (rzeczywiście, nie wg tego co na stronie) idą paczki z thomanna i kto je dostarcza w Polsce?
Załóż sobie konto walutowe w swoim banku (u mnie to było kilka kliknięć), kup walutę za pomocą cinkciarz.pl, zapłać przelewem. Wyjdzie absolutnie najtaniej.
W moim banku (ING) mam wirtualną kredytówkę. Najczęściej używam jej do płacenia na Steamie (w Euro). Kosztów przewalutowania brak. 🙂
@Immo: Kosztów przewalutowania brak. 🙂
Tylko Ci się wydaje, koszt przewalutowania jest ukryty w kursie waluty.
@Kapral:
@Immo: Kosztów przewalutowania brak. 🙂
Tylko Ci się wydaje, koszt przewalutowania jest ukryty w kursie waluty.
W każdym razie, brak dodatkowych kosztów, a na pewno nie byłaby to różnica zabijająca sens kupowania na Thomannie.
Ok, dzięki za radę. Sensu zakupów to pewnie nie zabija, zwłaszcza, że wychodzi i tak taniej niż w PL, ale już mi PayPal potrącił prawie dwie stówy za sprzedany na eBayu bas, więc nie uśmiecha mi się oddawać im kolejnych złotówek 🙂 tu, 150, tam 150, a struny piechotą nie chodzą 🙂
najlepiej zamawiać za pobraniem, i płacisz UPS’owcowi przy doręczniu 🙂
Dokładnie, i dodatkowo przy zamówienieu powyżej 199 euro jest transport gratis 🙂 Kilka razy już tam robiłem zakupy i jak dotąd nie było problemu.
Potwierdzam. To był mój pierwszy i od razu poważny zakup w sklepie zagranicznym. Zdecydowałam się na UPS. Przesyłka przyszła w 3 dni i za darmo (bo koszt pow. 199). Zapłaciłam za pobraniem.
Na Basscity mają wątek w którym się ugadują na zakupy w thomannie.
Odświeżam temat. Mam pytanie. Czy przy wysyłce spedycyjnej istnieje
możliwość opłaty za pobraniem? Przesyłka ma wagę ponad. 32 kg stąd moje
pytanie.
To chyba się wyjaśni, jak poczytasz stronę Thomann.de? 😀
No też tak myślę. Jaka ja jestem nie rozgarnięta 😛
czy ktoś z was był osobiście w tym sklepie?
Bo zastanwiam sieczy tam nie jechać. paliwko mam gratis, 6h jazdy, czasami
mogę być obok przejazdem.
Boję się ze sklep nie będzie tak zaopatrzony jak ich magazyn i nie będzie
można od ręki dostać wiosła do ręki.
napisz, a najlepiej zadzwoń na Hotline, jest tam człowiek ,Polak który nawet
mówi po Polsku :D, wszystko Ci wyjaśni
Właśnie, dzwoń. Pod polskim numerem jest polski doradca lub ktoś kto
rozmawia po polsku. Osobiście kupiłem tam swojego Jazz’a. Sklep bomba, może
na sklepie nie jest tyle gratów co na stronie ale czekasz 40 min i ci z
magazynu przynoszą. Spędziłem tam z 4 godziny, grając oglądają. Nikt
łachy ci nie robi, a co mi najbardziej się podobało to wiosła do 5 tysi
możesz sam do woli testować, nie musisz za każdym razem podchodzić do
sprzedawcy i prosić ” czy mógłby Pan podać mi tą gitarę” tylko bierzesz
podpinasz się pod wzmacniacza i grasz. Wzaków też maja zatrzęsienie. Jedź, ja
zobaczyłem całkowicie inny świat. Jedna z lepszych moich podróżny w życiu
🙂
przekonałeś mnie, ja będę chciał przetestować Sandberg SM, może fendery
jazz bassy wszelakie, ale znajac zycie pewnie wezme wiosło o którym nawet nie
myslałem, wpadnie w rękę i ucho i kupie całkowicie coś innego 😉 albo
jeszcze z jakąś głową Aguilara wróce, w końcu 30 urodziny ma się tylko
raz.
He he, jedź jedź. Ja pojechałem po precla Steva Harrisa, nie podszedł mi i
po przez jakiś ESP, Warwicki i wiele innych kupiłem Jazza z Meksyku,
najlepiej mi leżał i brzmiał 🙂 Lepszego prezentu sobie nie zrobisz,
najlepszego 🙂
właśnie o to chodzi, bo w polskich sklepach raczej nie urodzaj, a jak się ma
na miejscu dużo wioseł to można zmienić orientacje i gusta. Wole nie
polegać na opisie słównym brzmienia, wole to przetestować na własnych
uszach i palcach.
A do doradcy zadzwonie jak będzie blizej wyjazdu, zresztą widziałem, że
Snadbergi mają dostać pod koniec lutego.
A po angielsku to pewnie wszyscy tam mówią, wole pogadac z doradca co zna
się na basach/gitarach, a nie z tym co akurat mówi po Polsku.
Telefoniczny doradca raczej powie ci co jest na sklepie i takie tam handlowe
pierdoły. Z doradcami od gitar mało gadałem bo mój angielski raczej na
poziomie ‘ja chcieć, ja mówić’ ale się dogadałem. Obsługa elegancka, jak
by u nas taka obsługa była to bym wybaczył braki w gitarach.
spoks mail poszedł, ja się chce wybrać przetestować JB marcusa, Sandbergi w
konfiguracji J+M, P+M. a niektore z nich dopiero dostepne od marca.
A ja mam jeszcze pytanie a propos płatności w Thomannie.
Który sposób płatości ma najbardziej opłacalny przelicznik?
Karta, paypal czy przelew?
Przy moim zamówieniu róznica w płatności PayPalem, a kwotą wyliczoną za
pomocą kursu średniego NBP to ponad 150zł.
Wiem, że PayPal dolicza sobie sam kilka procent od każdej płatności, a jak
sprawa wygląda w przypadku innych opcji? Istnieje opłata za przelew
zagraniczny? A może mają także polskie konto?
Pierwszy raz tam kupuję, i od razu są to poważne zakupy, więc chętnie
posłucham ludzi z większym doświadczeniem.
Ps Średnio jak długo (rzeczywiście, nie wg tego co na stronie) idą paczki z
thomanna i kto je dostarcza w Polsce?
Załóż sobie konto walutowe w swoim banku (u mnie to było kilka kliknięć),
kup walutę za pomocą cinkciarz.pl, zapłać przelewem. Wyjdzie absolutnie
najtaniej.
W moim banku (ING) mam wirtualną kredytówkę. Najczęściej używam jej do
płacenia na Steamie (w Euro). Kosztów przewalutowania brak. 🙂
Tylko Ci się wydaje, koszt przewalutowania jest ukryty w kursie waluty.
W każdym razie, brak dodatkowych kosztów, a na pewno nie byłaby to różnica
zabijająca sens kupowania na Thomannie.
Ok, dzięki za radę. Sensu zakupów to pewnie nie zabija, zwłaszcza, że
wychodzi i tak taniej niż w PL, ale już mi PayPal potrącił prawie dwie
stówy za sprzedany na eBayu bas, więc nie uśmiecha mi się oddawać im
kolejnych złotówek 🙂 tu, 150, tam 150, a struny piechotą nie chodzą 🙂
najlepiej zamawiać za pobraniem, i płacisz UPS’owcowi przy doręczniu 🙂
Dokładnie, i dodatkowo przy zamówienieu powyżej 199 euro jest transport
gratis 🙂 Kilka razy już tam robiłem zakupy i jak dotąd nie było problemu.
Potwierdzam. To był mój pierwszy i od razu poważny zakup w sklepie
zagranicznym. Zdecydowałam się na UPS. Przesyłka przyszła w 3 dni i za
darmo (bo koszt pow. 199). Zapłaciłam za pobraniem.