Witam kolegów po fachu 😉
Mam pytanie odnośnie coomb podanych w temacie,
a mianowicie mam ograniczony fundusz czyli coś 1000zł maksymalnie i
zastanawiam się nad kupnem jakiegoś coomba które sprawdzi się na próbach i
na mniejszych koncertach (szeroko pojęty metal ale bardziej w stronę
heavy)
za te 1000zł oczywiście nówki nie dostane wiec poluje na używkę, a z
używkami jest tak ze nie zawsze można trafić na konkretny model (zazwyczaj
właśnie sprzedany ) i aktualnie wyszperałem jedynie b210, lecz zastanawiam
się czy można grac na nim z powodzeniem metal, skoro jest to piec przeznaczony
również do instrumentów akustycznych.
I stad moja prośba o jakieś konkretne informacje na temat tych wyżej
wypisanych modeli: do czego się nadaja, czy moc wystarczy itp. (gdy
przeszukiwałem forum to znalazłem dużo na temat 215 i 315(jeśli znajdę
taki za 1000zł to i ten model wchodzi w gre) z pozostałymi dwoma miałem
problemy )
(co do tych 1000zł ciężko będzie mi dołożyć cokolwiek wiec nie piszcie ze
lepiej uzbierać bo nie mam na to czasu 😉 )
Pozdrawiam
Czy możecie mi pomóc w wyborze coomba za 1000zł na próby i mniejsze koncerty w stylu heavy metal?
Jakie konkretnie informacje możecie mi podać na temat modeli Taurus b 210/212/215?
Czy są użytkownicy tych modeli na forum i mogą mi coś o nich powiedzieć?
Jaki model z wymienionych najlepiej nada się do grania metalu?
Czy ktoś grał na modelu b210 i może podzielić się swoimi wrażeniami?
Czy z modelu b210 będzie wystarczająca moc na mniejsze koncerty?
Czy można znaleźć używany model b215 w cenie do 1000zł?
Czy model b212 będzie lepszy do grania akustycznych instrumentów niż heavy metalu?
Czy ktoś miał do czynienia ze wszystkimi trzema modelami i może porównać ich osiągi?
Czy jest jakiś inny model coomba, który również mógłby mi służyć na próbach i mniejszych koncertach w podobnej cenie?
Tutaj decydującym argumentem będzie powierzchnia głośnika – jeśli gracie
metal to co najmniej 15″ będzie potrzebne a i to może być mało. Z
pojedynczym 10″ lub 12″ nie usłyszysz się na próbie.
Poza tym, mimo iż te wzmacniacze nie są dedykowane wyłącznie do basów
akustycznych/kontrabasów to jednak będą miały charakterystyczny mułek, w
szybszym, ostrym graniu może się robić z tego jedna wielka buła. Bez
ogrania nie bierz.
Dziekuje za rade 😉
ale może ktoś grał na nich z powodzeniem cięższa muzykę ? 😉
Niestety Mieszkam w Gnieźnie i Wielkopolska pod względem sprzętu muzycznego
i wydarzeń muzycznych jest swoista pustynia
wiadomo ze przed kupnem bym ograł ale jednak nie chciał bym jechać do
Krakowa i wrócić z niczym(tracąc tylko kolejna stówę ) dlatego tak
potrzebna jest mi konkretna opinia 😉
Mam b210 w domu. Gram na nim wszystko bo nie ograniczam się w gatunku. Powiem
ci, że o ile w domowym zaciszu pograsz wszystko chociaż brzmi trochę lepiej
w bluesie, jazzie i spokojniejszych nutkach to jeśli masz zamiar grać na nim
w zespole metalowym możesz mieć problem z usłyszeniem go w tłumie.
Oczywiście zależy to od mocy pałkarza i wzmacniaczy gitarowych twoich
znajomych.
Ogólnie nadaje się do wszystkiego. Mnie zaskoczył i zaskakuje ciągle swoim
brzmieniem oraz możliwościami jego wysterowania. W tej klasie cenowej może
nie jest najgłośniejszy (chociaż na swój rozmiar daje po uszach), jednak na
pewno jest to jeden z lepszych wyborów na początek bo nie jest to tzw.
zabawka ale poważny zawodnik w średniej klasie. Jedyny minus to brak wyjścia
na dodatkową kolumnę co uniemożliwia rozbudowę zestawu.
Mam nadzieję że pomogłem jeśli masz jakieś pytania to pisz pw, chętnie
odpowiem
Tak w ogóle to mój b210 jest na sprzedaż 🙂
Tak jak chłopaki piszą; do metalu może być trochę za słaby (zależy od
kapeli). Też mam taki na sprzedaż. Grałem na nim pop i bluesa.
Jest poprawiony w stosunku do oryginału; ma rączki, które nie wyłamują
nadgarstków jak się go źle złapie, przy włączeniu PRESENCE nie ma
łupnięcia w głośniku i przy włączaniu wzmacniacza głośnik jest
włączany z opóźnieniem. Polecam.
Marek
Panowie, ale ogłoszenia to w tablicy ogłoszeń…
Miałem na stanie b-210, b-212, b-215
Najbardziej byłem zadowolony z tego pierwszego b-210 małe sprytne, głosne,
mimo że głosnik 10″ doskonale dawał sobie rade ze struną B(H)o dziwo nie
„zapychał się”
Doskonały sprzęt do ćwiczeń w zaciszu domowym, lub mniejsze joby
Żałowałem że go sprzedałem, kierowałem się myśleniem ze jak b210 jest
taki Ok to b212 będzie lepszy zawiodłem się. Niestety reszta rodzinki nie
grała już tak fajnie jak to b210
No to mnie panowie trochę z tropu zbili no ale lepiej wiedzieć takie rzeczy
😉 A ktoś pomykał na 315 ?
widziałem aukcje z przed roku gdzie poszedł za 1000 właśnie…