Jestem szczęśliwy posiadaczem Fendera Jazza MIJ, ale żeby nie było zbyt
pięknie to bass szumi, wiem że Jazzy mają to do siebie,że szumią, ale ten
szum jest zbyt głośny. Nie jest to wina braku uziemienia w gniazdku. Szumy
znikają gdy dotykam strun, więc grając na pustej strunie słychać
nieprzyjemne „strzelanie”, nie jest to też raczej wina kabla. W komorze od
potków na dole jest przykręcona blaszka i do niej przylutowany kabelek wydaje
mi się, że jest to ekran. Pytanie brzmi czy jak wyłożę całą komorę
miedzią i połączę z tą blaszką na dole to powinno to pomóc, czy problem
tkwi w czymś innym?
Czy jestem szczęśliwym posiadaczem Fendera Jazza MIJ?
Czy Jazzy mają to do siebie, że szumią, ale mój bass szumi zbyt głośno?
Czy szum jest zbyt głośny, mimo że nie ma problemu z uziemieniem w gniazdku?
Czy słychać nieprzyjemne strzelanie grając na pustej strunie, mimo że szumy znikają gdy dotykam strun?
Czy wydaje mi się, że blaszka na dole komory od potków ma przylutowany kabelek, który jest ekranem?
Czy myślę o włożeniu miedzi do całej komory i połączeniu z blaszką na dole, aby pomóc z problemem z szumem?
Czy problem z szumem jest w czymś innym niż w blaszce na dole komory od potków?
Czy znam skuteczne sposoby na zmniejszenie szumów w basach?
Czy kiedykolwiek miałem problem z głośnym szumem w moim basie?
Czy mogę prosić o poradę w sprawie problemu z szumem w moim bassie Fender Jazz MIJ?
Na dwóch „odkręconych” przystawkach też szumi?
Ta blaszka mnie intryguje. Dasz zdjęcie?
Najtaniej wyjdzie jak przyzwyczaisz się dotykać cały czas przynajmniej
jednej struny. W zasadzie powinieneś mieć to opanowane, tłumienie strun nie
granych w danej chwili to żadna egzotyka.
no tłumię resztę strun, ale jednak coś tam czasem strzeli, szumy znikają
jak skręce potek tone
zdjęcie:
http://www.imageshack.com/a/img835/2443/2q5u.jpg
To jest taki niby ekran od zadka (od przodu teoretycznie masz ochronę w
postaci płytki.
Porządne wyekranowanie folią wszystkich dziur i porządne połączenie masy
pomoże, ale całkowicie go nie uciszysz.
Tak jak koledzy radzą, naucz się cały czas utrzymywać kontakt elektryczny z
baśką i będzie git 🙂
Jeżeli szumy znikają po dotknięciu strun (czy innego metalowego elementu
basu), to JEST wina uziemienia.
Niekoniecznie w gniazdku, może być, że w samym basie nie masz gdzieś masy
polutowanej jak należy.
jak pisałem szumy znikają przy skręceniu potka tone, czy tam mam szukać
problemu, źle polutowanej masy?
To byłby rozsądny pomysł.
Na stronie Seymour Duncan znajdziesz schematy lutowania różnych układów
elektroniki w basie. Znajdź swój i porównuj :).
ok wielkie dzięki, zrobić dodatkowo ekranowanie całej komory dla
pewności?
Ja bym zrobił :). Na allegro możesz kupić samoprzylepną taśmę miedzianą,
która się do tego świetnie nadaje, tylko nie kupuj od sklepów muzycznych
czy takich, co się reklamują jako sprzedające akcesoria do gitar, bo się
sfrajerujesz. W elektroniczno/narzędziowych wołają sobie 1~3 zł za metr
bieżący, a gitarowych widziałem po dziesięć razy więcej :D.
tak wiem, wiem już sporo naczytałem się o ekranowaniu, posiadam takową
taśmę, intrygowała mnie tylko ta blaszka na dole komory 🙂
Powtarzam pytanie.
No i to jest ważne pytanie 🙂
tak szumi na dwóch odkręconych przystawkach
To rozlutuj wszystko i zrób od nowa układ. Jazz Bass, niezależnie od
położenia potencometru „Tone”, na dwóch odkręconych potencjometrach
„Volume” nie powinien szumieć.
Na jednym, obojętnie którym, trochę tak 🙂
Jeżeli o mnie chodzi,to istnienie tej blaszki/masy dowodzi, że ktoś kiedyś
coś zrobił nie tak i próbował to ratować.
Mam jazz basa (skłajera zwykłego nigdy nie modyfikowanego) i na dwóch
odkręconych Volume NIE SZUMI.
Ok, dzięki wielkie
Wszystko jasne, glatzman miałeś rację nawet na stronie Seymoura Duncana jest
napisane że jak obydwie przystawki są odkręcone to nie powinno szumieć,
sprawa w środku wygląda tak że wszystkie kable z uziemienia lecą tylko do
jednego potka.
EDIT: nie wiem panowie, zrobiłem wszystko według schematu, problem
częściowo zniknął ale jak rozkręcę piecyk głośniej to problem powraca
A ze tak zabrzmie jak katarynka:
Kable jakie podlaczasz? Jezeli jakieś antenowki zbyt dlugie to przy singlach w
jazzie będzie szumiec.
Odnotowales roznice jak jestes blizej albo dalej od pieca?
mam dobry kabel i nie za długi, nie ma różnicy w tym czy jestem blisko czy
daleko od pieca
Probowales na innych piecach? Moze piec ze wzgledu na swoja konstrukcje
po prostu szumi przy wiekszych glosnosciach?
nie musisz ekranować całej puszki wystarczy ,że przewody od przystawek
zaekranujesz i przewody łączące potencjometry i gniazdo to jest tu
najważniejsze w tym momencie.
Pokaż też jaki masz kondensatory przy potencjometrach
kondensator mam tylko przy potencjometrze tone napisane na nim jest 473k
Bass szumi tylko i wyłącznie gdy jest rozkręcony potek tone nie ważne jak
rozkręcone są przystawki
No to bym szukał czegoś w „tej okolicy”.
Problemy z lutami?
Z kondensatorem?
Z potencjometrem?
To tak w skrócie.
A jak wylutujesz ten potencjometr to jak jest?
Wcześniej było coś popieprzone i wszystkie kable leciały do jednego z
potków volume, teraz jak zrobiłem wszystko według schematu to w sumie nie
wiele pomogło.
Nie wierz Glacmanowi, że nie szumi bo on już jest w takim wieku, że
najwyższych częstotliwości nie słyszy 😀
Single zawsze będą szumieć, mniej lub bardziej. Chyba, że masz single
bezszumowe, które singlami nie są a tylko na takowe wyglądają.
no to normalna sytuacja x) jak ton odkręcony hahaha
Ale PapaMisiu – nie szumi, gdy są OBA volume odkręcone na maxa. Przy innych
połąozeniach tych gałek szum jest.
A tak w ogóle, to na wysokie częstotliwości (czyt. głównie jazgot mojej
towarzyszki życia) się uodporniłem nie z powodu mojego wieku, ale po kilku
późnych powrotach ze spotkań z szefem zaprzyjaźnionej łowickiej grupy
OHIO.
jak już pisałem wiem, że szumi, ale nie aż tak 🙂
Szumi szumi, ja mam sd quarterpounds, które są nawijane odwrotnie względem
siebie dla redukcji szumu ale nie jego eliminacji. Działa to jak humbucker ale
ze względu chyba na odległość cewek nie w takim stopniu. Może też długo
grasz na lampach i jesteś oswojony z pewnym poziomem zakłóceń, które
maskują się nawzajem.
Borykałem się dokładnie z identycznym problemem w moim GMRze. Elektronika
była ekranowana farbą grafitową a dolegliwości i objawy był identyczne jak
u Ciebie. Założenie nowego ekranowania z miedzianej folii wszystko
załatwiło.