Czołem,
Powstała strona mojego autorstwa poświęcona wzmacniaczom HandBox, który
jakiś czas temu wyprodukował head, który część z Was zna –
RedFighter.
Zapraszam wobec czego, chociaż sam sajt jest wciąż aktualizowany i narazie
funkcjonuje trochę jak wersja BETA – to treści przybywa.
www.redfighter.pl
Czy stworzyłem stronę RED FIGHTER poświęconą wzmacniaczom HandBox?
Czy moja strona jest aktualizowana i w wersji BETA?
Czy zapraszam innych basistów do odwiedzenia mojej strony?
Czy mój autorstwa jest poświęcony wyprodukowaniu headów do basu?
Czy RedFighter to znana część środowiska basistów?
Czy moja strona zawiera treści o wzmacniaczach HandBox?
Czy strona RED FIGHTER jest dla mnie?
Czy moje strona aktualnie funkcjonuje jak BETA?
Czy na mojej stronie znajdują się informacje o produkcji headów basowych?
Czy zapraszam basistów do odkrywania treści na mojej stronie poświęconej wzmacniaczom HandBox?
A co takiego jest na tej stronie, czego nie ma na oficjalnej stronie HandBoxa?
Ładna stronka, chociaż już jest strona producenta więc trochę nie wiem po
co to…
Ale tak czy inaczej jestem za promowaniem HandBoxa (oraz innych polskich
producentów). Jak dotąd wszystkie HandBoxy na których grałem brzmieniem
mnie powalały.
Generalnie stronę tworzę w porozumieniu z Hand Boxem i pewnie docelowo
będzie tam więcej informacji.
Konkretnie chodziło o zrobienie sajta poświęconego TYLKO wzmakom basowym tej
firmy, ponieważ w moim mniemaniu jest tego całkowicie warty ten sprzęt.
Sam używam Red Fightera i muszę powiedzieć że jestem zachwycony, wobec
czego nie widzę powodu dla którego nie można stworzyć osobnego sajta
poświęconego tej marce.
To świetne wzmaki są, tylko z powodów marketingowych ta firma jeszcze nie
jest tak znana jak choćby rodzimy Taurus.
Dlatego mam nadzieję że niebawem się to zmieni.
Bezsensowne rozwiązanie. Szukam informacji (informacji, nie opinii) o
sprzęcie danej firmy – wchodzę na stronę tej firmy. A tu się nagle okazuje,
że dla jednej gałęzi produktów ktoś wymyślił osobną stronę, i ja się
powinienem domyśleć, że tak jest? Uprzedzam – Box Electronics i Taurus jest
innym zagadnieniem, bo to dwie różne nazwy handlowe. Zaś wszystkie
wzmacniacze basowe HandBoxa dalej są HandBoxami, i żeby nie wprowadzać
bezsensownego zamętu jedynym rozsądnym wyjściem byłoby ewentualne
przerobienie podstrony handbox.pl dotyczącej wzmacniaczy basowych.
A tam bezsensowne. Pod kątem czego?
Kontentu, pracy, straty czasu?
O to jak HB w przyszłości będzie się rozwijać to trzeba byłoby się Pana
Leszka Brzozowskiego zapytać, natomiast ze swojej strony dodam, że możesz
sobie sam wybrać, gdzie chcesz takie informacje oglądać 🙂
Jakkolwiek, to, że jest zgoda na taki sajt pewnie o czymś świadczy – popatrz
na to w ten sposób.
Bez sensu przy współczesnych trendach internetowych, gdzie wszystkie strony
tworzy się w stylu „one site”. Chcemy mieć dostęp do informacji szybko,
chcemy mieć je zgromadzone w jednym miejscu i chcemy mieć możliwość
łatwego i wygodnego dostępu do nich z tabletów i smartphoneów. Jak bym
szukał czegoś o wzmacniaczach handboxa wszedłbym na ich stronę i ani jotę
dalej (ewentualnie posprawdzałbym filmiki na youtube, ale żeby same
szczegóły techniczne sprawdzić nie szukałbym nigdzie poza stroną).
Niestety tak to wygląda w dzisiejszym świecie, że nie ma czasu na kopanie za
czymś. Jak informacji nie ma w oczywistym miejscu (strona producenta), to
spodziewam się, że nie ma ich nigdzie, a przynajmniej, że nawet jak je
znajdę, to nie będą pewne. Już nawet jak za czymś kopię po necie, to
rzadko zaglądam dalej niż druga strona google…
Właśnie. Szkoda że na YT nigdzie nie ma żadnych próbek brzmienia HandBoxa,
wzmaki fajne, tylko jak ktoś ma je docenic skoro nie wie jak brzmią? Bo nie
zawsze są w sklepach. Może zamiast poświęcac czas na nową stronę
internetową, to poświęcic go na testy wzmacniaczy i paczek?
Qwa sami hejterzy tutaj
Qwa sami hejterzy tutaj 🙂
Strona RedFighter powstaje, ponieważ taki jest plan, żeby te wzmaki miały
swoje miejsce. Narazie jest to wersja beta, dlatego jeszcze wiele jest do
zrobienia, a ja sam mam milion innych rzeczy poza ogarnianiem tego tematu – to
tak na marginesie.
Docelowo będzie tam wszystko co trzeba, w tej chwili nie będę też ujawniał
szczegółów. Generalnie sięć, jest dość zdecentralizowana właśnie, stąd
na przykład twitter, FB, G+ co też pozycjonuje dany kontent, a nowa
zawartość potrzebuje czasu żeby się wypozycjonować i ktoś kto siedzi w
SEO doskonale powinien wiedzieć jak się to dzieje.
Narazie są na stronie moje własne sample, pracujemy nad tym, żeby nagrać
również handboxa i to się z pewnością pojawi – TYLKO ŻE DOBA MA 24h !
🙂
Nawet opisy zostaną odpowiednio inne, ponieważ narazie jest to wersja under
development.
Ja bym zamiast hejtowania wolał usłyszeć, że są to fajne wzmaki, od kogoś
kto w końcu na nich pogra (zapraszam do siebie jak chcecie), natomiast
narzekanie nie jest dobrym pomysłem at all. Proponuję hejterom samodzielnie
zabrać się za tematy budowania zawartości zamiast czekać na coś co można
pohejtować 🙂
To są zajebiste konstrukcje, z paru powodów mało znane, więc w porozumieniu
z HandBoxem tworzę sajta, który gdzieś to wszystko zbierze, potem zapadnie
decyzja o jej przyszłości.
To jest poza tym mój własny wkład w promo tej marki wzmacniaczów (RedFighter
konkretnie), więc radzę sobie dać spokój z narzekaniem 🙂
Jestem basmenem nie marketingowcem, wobec czego robię coś co uważam za
słuszne 🙂
Jeśli tych wzmacniaczów nikt nie pokaże szerszemu gronu to one gdzieś
przepadną, a całość jest naprawdę warta uwagi.
Tyle w temacie.
Ty byś wolał usłyszeć, że to fajne wzmaki (chociaż wątek nie jest temu
poświęcony, więc nie rozumiem, skąd takie oczekiwanie), a
użytkownicy Internetu, i potencjalni klienci woleliby
znaleźć wszystkie informacje na bezpośredniej stronie producenta.
Porównanie produktów jednego producenta do FB, G+, Twittera
itd. jest kompletnie od czapy. Twoja strona wprowadza tylko zamęt w ofercie
produktowej, czego przyjąć do wiadomości nie potrafisz. Red Fighter jest
zaś modelem marki HandBox gwoli ścisłości, i zabierając
się za ten projekt powinieneś chociaż takie rzeczy wiedzieć, bo bardzo źle
to rzutuje na jego powodzenie. No ale jeśli nie chcesz słuchać potencjalnych
odbiorców swojej strony nazywając ich hejterami, to pozostaje życzyć
powodzenia :-). Niemniej, z wyżej wymienionych powodów kwestie marketingowe
najlepiej pozostawić marketingowcom. Bo sam póki co wykazujesz się
wyłącznie ignorancją i kompletnym niezrozumieniem oczekiwań odbiorców,
czyli klucza do osiągnięcia sukcesu w Internecie. Ale może w twoim świecie
bezsensowne formy reklamy (a raczej antyreklamy, bo jeśli firma zamiast
skonsolidować swoją ofertę rozrzuca ją na wszystkie strony świata, to
ciężko ją traktować poważnie – mimo iż sprzęt tej firmy uważam obecnie
za dobry, zaś wzmacniacze basowe za czołówkę światową) przynoszą skutek.
Ja całe szczęście o takim przypadku w życiu nie słyszałem. W obecnej
formie twój pomysł jest bezsensowny. Radziłbym ponowne przemyślenie i
ustalenie, najlepiej we współpracy z firmą HandBox tego, co ma z tego
wyjść docelowo, i zmierzanie ku temu od samego początku. Inaczej to
przyniesie więcej szkody, niż pożytku. Bo to do tych wszystkich „hejterów”
ma trafić, a póki co absolutnie nie trafia, tylko odrzuca, czego
najwyraźniej nie dostrzegasz. Zaś twoje wypowiedzi absolutnie nie pomagają w
zmianie tego postrzegania.
IMO strona wygląda fajnie, ale faktycznie żaden inny producent na świecie
nie tworzy osobnej strony specjalnie pod jakiś model / produkt.
Również IMO, ciśnienie mi się podnosi, jak widzę kolejny post osób takich
jak Michal II, który polega na tym, żeby dać upust żółci, nazwać ludzi
idiotami, wymądrzyć się jakby było się bóg-wie-jakim guru z każdej
dziedziny życia i zepsuć humor innym. Krwa. Każdy post, w każdym temacie
według tego schemat. Trochę empatii, człowieku, wyraź swoją opiniię i nie
obrażaj innych.
Pokaż mi miejsce, w którym nazwałem kogokolwiek innego idiotą, i w którym
miejscu minąłem się z prawdą. Śmiało :-).
Jeszcze napisz, że to ja innych użytkowników nazywałem hejterami.
A ja będę kibicował Twojej inicjatywie – zwłaszcza, że masz „namaszczenie”
od HandBox’a.
Może to świadczyć o tym, że ta Firma wizję na wykorzystanie Twojej strony
lub poromowanie w przyszłości RedFighter’a jako „flagowego” produktu… Tego
nie wiemy. Ty inwestujesz bezinteresownie (rozumiem, że robisz to „dla idei”)
swój czas i umiejętności, a HandBox może mieć z tego pożytek.
Rób swoje i nie przejmuj się hejtami, bo stron o sprzęcie basowym nigdy za
wiele.
+100000
Nie znamy celu takiego działania, więc negowanie jest z d*py!
Przy mocnej marce modelu może za jakiś czas powstanie odrębna firma
RedFighter z gotową stroną…
Do Michal II
„użytkownicy Internetu, i potencjalni klienci woleliby
znaleźć wszystkie informacje na bezpośredniej stronie producenta”
Skąd to wiesz, że mówisz w imieniu wszystkich?
„Red Fighter jest zaś modelem marki HandBox gwoli
ścisłości, i zabierając się za ten projekt powinieneś chociaż takie
rzeczy wiedzieć, bo bardzo źle to rzutuje na jego powodzenie”
Skąd wiesz, że tak jest?
@noise_art napiszę Ci tak: nie jestem hejterem, po prostu widzę jak wygląda
współcześnie społeczeństwo. Bawię się w swoje własne inicjatywy i
widzę co na ludzi działa, a co nie. W pewnym momencie zacząłem się
zastanawiać dlaczego tak jest i od wtedy przyglądam się dokładniej własnym
zachowaniom internetowym. Życzę, żeby to co piszę się nie sprawdziło i
żeby Twoja stronka okazała się dla Ciebie sukcesem i powodem do dumy, ale
ostrzegam, żebyś nie windował swoich oczekiwań. bo dużo lepiej być
zaskoczonym z lepszych niż założone wyników, niż zawiedzionym
gorszymi.
PS. Nie lubię jak ktoś mnie nazywa hejterem, bo jestem życzliwą osobą,
która zawsze pomoże innym wedle własnych możliwości. Jak piszesz takie
rzeczy o innych, to pomyśl też, że to może ich w jakiś sposób dotknąć.
A to, że ktoś nie zgadza się z Tobą na każdym kroku nie koniecznie oznacza
„hejta”, a często jest po prostu próbą przekazania informacji o
doświadczeniu już zdobytym przez podobne działania.
Panowie 🙂
Kurde, zrobiła się z tego jakaś dziwna pseudo-merytoryczna dyskusja.
Po pierwsze nie odbierajcie personalnie słowa HEJTER, bo Was nie znam,
natomiast odnoszę tę nazwę do oceny moich działań, które – SĄ SŁUSZNE,
bo inaczej nie dostałbym pozwolenia na double content od Właściciela
HandBox’a = Pana Leszka Brzozowskiego, któremu kibicuję i któremu życzę
jak najlepiej – RÓWNIEŻ Jego Produktom – przynajmniej tak to „bez sensu”
odebrałem 🙂
Oczywiście – nie winduję swoich oczekiwań, mam jedynie nadzieję, że uda
się jakoś „ładniej” „estetyczniej” „nowocześniej” przedstawić te wzmaki,
RÓWNIEŻ zebrać te tematy pod jednym dachem, bo jak sami wiecie i widzicie,
wielu danych o Wzmacniaczach HandBox’a w sieci nie widać. Tych wzmacniaczów używa
dosłownie garstka ludzi, co moim zdaniem jest wynikiem wielu czynników –
SZCZEGÓLNIE tego, że strona HandBox’a to taki „worek” wszystkiego. I NIE
ZAMIERZAM szkodzić w żaden sposób tej firmie.
Już sam fakt, że taka strona powstała świadczy o pewnych – nazwijmy to –
ruchach w obrębie tego co tu ktoś próbował obalić „po co robisz stronę
wzmakom handboxa – red fighter to jest sub marka handbox’a”. OK – pomyśl
Kolego szerzej. MOŻE jest to zaczątek czegoś nowego w tej kwestii 🙂
Sajt robię sam i zrobię go najlepiej jak potrafię, ŁĄCZNIE z integracją z
SOCIAL MEDIA, oczywiście wszystko jest uzgadniane z Właścicielem Firmy. Co
za tym idzie, jeśli Pan Leszek powie że jest to słabe, to stanie się Jego
Wola.
Nie zamierzam na stronie zarabiać, Drodzy, ma ona służyć *TYM WZMACNIACZOM*
nawet jeśli NA TERAZ nazywają się HAND BOX.
Doceniam wszystkie głosy – również te „bez sensu” ale z przyczyn o których
tu parę razy napisałem – nie mam zamiaru takiej działalności porzucać.
Jeśli ktoś tego jeszcze nie zakumał, to niech przestudiuje sobie poprzednie
moje wpisy w tym wątku 🙂
Robię to bo chcę, mam pozwolenie i wierzę że to jakoś tym wzmakom pomoże
– MAM ZRESZTĄ TAKĄ NADZIEJĘ, bo są zajebiste.
I bardzo dobrze! Strona HandBoxa jest delikatnie mówiąc odpychająca (nie
mówiąc o rozjeżdżającym się formatowaniu), a informacji – nie tylko z
pierwszej ręki – nie ma w internetach prawie nic. No.
Panie Michale, napiszę w ten sposób.
Niech Pan przeczyta wszystkie posty, które w tym wątku popełniłem –
z wyszczególnieniem postu głównego.
Nie będę z Panem dyskutował ani przekonywał Pana do zasadności swoich
działań, ponieważ nie utworzyłem tego tematu żeby z Panem dyskutować, a
jedynie zakomunikować że strona powstaje.
Mam wrażenie, że Pan nie czyta postów ze zrozumieniem, mogę oczywiście
się mylić 🙂
Jakkolwiek to nie jest forum internetowo-marketingowe, tylko basowe, wobec
czego polecam dyskusję o zasadności double contentu non profit w sieci
przenieść na grunt, gdzie będzie Pan mógł wymienić się doświadczeniami
z podobnymi sobie ekspertami w tej dziedzinie – natomiast próbując polemiki
ze mną, marnuje Pan swój czas 🙂
Dziękuję za opiniię, temu służą internety – oczywiście pod warunkiem że
wypowiada je Pan subiektywnie.
Natomiast kompletnie Pana opinia (swoją drogą bardzo generalizująca) mnie
nie przekonuje, toteż raczy Pan pozwolić, iż wstrzymam się od komentowania
Pańskich dość osobistych rad 🙂
Każdy ma prawo do własnego zdania, ja to Pana zdanie szanuję, natomiast nie
będę nad nim się rozwodził 🙂
Na końcu dodam, iż kultura wypowiedzi wymaga, żeby nie odnosić się do
odbiorcy w sposób „wiem wszystko” – co też Pan nagminnie popełnia, a nie
jesteśmy rodziną, żeby Pan wiedział „co ja bym wolał” a czego „bym nie
wolał” lub „w twoim świecie”. Ja Pana nie oceniam, a nawet wisi mi (bo
dlaczego miałbym w to ingerować) „co tam Pan ma w głowie” – tu odnosząc
się do tego co się Panu w kwestii mojej osoby wydaje:)
Jeżeli taki pomysł Pana razi, radzę zrezygnować z subskrybcji tego wątku,
wywalić adres strony którą tworzę z historii przeglądarki, bo po cóż
się denerwować, skoro ktoś na internetach racji nie ma? 🙂
Ad. 1.
Ile razy szukałeś informacji po całym necie i poważnie traktowałeś
usługi firmy która nie potrafi zamieścić najbardziej konkretnych
wiadomości nt. własnych produktów na własnej stronie? Podkreślam,
informacji, nie opinii.
Ad 2.
Wybacz, nie rozumiem pytania. Wystarczy zerknąć gdziekolwiek wpisując np.
„wzmacniacz basowy red fighter” by znależć przedrostek HandBox, który to
marką właśnie jest.
Co do tego, co autor napisał. Wisi mi to, czy ta konkretna strona osiągnie
sukces, w który w obecnej formie bardzo powątpiewam (jak zresztą w całą
dotychczasową politykę marketingową tej firmy – ilu basistów ze światowej
czołówki korzysta z tego ŚWIETNEGO – bez ironii – wzmacniacza?). Nie neguję
samego sensu zwiększenia reklamy tych produktów. Punktuję wyłącznie
sposób, który efektu w obecnej formie sukcesu przynieść praktycznie nie
może. Sama idea jest jak najbardziej szczytna. Ale jeśli ktoś pojąć nie
potrafi, że droga, którą obrał szans przebicia nie ma i nazywa
konstruktywną krytykę mianem „hejtingu” zamiast zastanowić się, co może
poprawić, to wypada mi go tylko serdecznie nie pozdrowić. Niestety dla niego,
forum służy do wymiany opinii, a nie jednostronnej nieudolnej reklamy (Ilu z
Was, szanowni miłośnicy strony redfighter.pl ma zamiar kupić ten sprzęt
dzięki informacjom na niej zawartym? Zachęcam do wklejania dowodów zakupu,
żeby mi udowodnić, że racji nie mam.)
I cały czas czekam na konstruktywny post, który wykaże mi w których
miejscach minąłem się z prawdą.
Zaś co do propozycji rezygnacji z subskrypcji – dziękuję, nie skorzystam. Za
bardzo cenię rodzime marki (akurat sam korzystam ze sprzętu konkurencji z
Sopotu), by olać wypowiadanie się na ich temat. Zaś nazywanie submarką Red
Fightera w chwili gdy jest jedynym wzmacniaczem, który występuje wyłącznie
w jednej wersji (zarówno „R” jak i „Fortec” można już nazwać od biedy
serią) jest solidnym nieporozumieniem które nie posiada żadnego
uzasadnienia, poza ewentualnym wyprzedzeniem czasu do bliżej nieokreślonej
przyszłości.
Panie Michale, zgodnie z życzeniem pozwolę sobie zatem wypunktować pewne
wątki w Pana poprzedniej wypowiedzi:
Ty byś wolał usłyszeć, że to fajne wzmaki (chociaż wątek nie
jest temu poświęcony, więc nie rozumiem, skąd takie
oczekiwanie)
==> Po pierwsze jest to zdanie wyjęte z kontekstu;
==> Po drugie jak wynika ze zdania zdaje się Pan wiedzieć, co ja bym
wolał w tym kontekście – jest to conajmniej niestosowne.
==> Po trzecie – z tego zdania – jasne że Pan nie rozumie, ponieważ nie
czyta Pan ze zrozumieniem. Napisałem „(…) wolałbym usłyszeć, że są to
fajne wzmaki, od kogoś kto w końcu na nich pogra” -> co z czego jasno
wynika, że nie chodzi tu o moje własne „bo mi się tak podoba”. A żeby na
nich pograć, trzeba w jakiś sposób je odnaleźć.
a użytkownicy Internetu, i potencjalni klienci woleliby znaleźć
wszystkie informacje na bezpośredniej stronie producenta.
==> Rozumiem z tego zdania, że jest Pan tak znany i na tyle opiniotwórczy,
że pozwala sobie Pan mówić za wszystkich i jest Pan całym internetem.
==> Zgadzam się, strona producenta to jest główne miejsce. Ideę
tworzenia strony poruszałem w postach parokrotnie, co skrzetnie Pan, Panie
Michale pomija, a jeśli się do niej odnosi to kompletnie „wypaczając” sens
tego, co zostało napisane.
Porównanie produktów jednego producenta do FB, G+, Twittera itd. jest
kompletnie od czapy.
==> Otóż jest to błąd wynikający z niedoczytania, ponieważ napisałem,
„że profile społecznościowe pozycjonują jakiś kontent”.
==> Proszę mi wskazać, w którym miejscu porównałem stronę, nad którą
siedzę do FB, G+, Twittera.
==> W powyższym zdaniu: „Generalnie sięć, jest dość zdecentralizowana
właśnie, stąd na przykład twitter, FB, G+ co też pozycjonuje dany kontent”
– odniosłem się do argumentu, że wszyscy tworzą strony onesite, z czym się
stuprocentowo zgadzam, ale z drugiej strony należy zauważyć iż firma
mająca wiele profili działa na każdym z jednej strony niezależnie (co Pan
jako ekspert od Internetów powinien wiedzieć), z drugiej powielanie treści
na portalach typu FB jest świadomym działaniem (co również Pana bystrości
umknąć nie powinno) – stąd też hootsuite na przykład.
Trzeci argument dotyczy działania samego google, ale to Pan jako wyrafinowany
zawodnik powinien wiedzieć.
Twoja strona wprowadza tylko zamęt w ofercie produktowej, czego
przyjąć do wiadomości nie potrafisz.
==> W jaki sposób wprowadza zamęt, zechce mi Pan powiedzieć? Skoro
dotyczy ona konkretnie tych samych produktów, są tam te same opisy, dotyczą
tej samej firmy, konkretnie kierują na te same treści – GDZIE JEST TEN
ZAMĘT, skoro, Panie Michale, nawet ta treść nie jest dobrze wypozycjonowana,
a stworzenie strony było moim pomysłem i zostało klepnięte u Góry?
Red Fighter jest zaś modelem marki HandBox gwoli ścisłości, i
zabierając się za ten projekt powinieneś chociaż takie rzeczy wiedzieć, bo
bardzo źle to rzutuje na jego powodzenie.
==> Ewidentnie nie przeczytał Pan tematu pod którym post jest
założony.
==> Jest Pan na tyle przekonany o swojej racji, że nie zwraca Pan uwagi,
że na stronie jest logo dostarczone mi przez HandBox’a (NAPRAWDĘ!) gdzie
jasno jest napisane „RED FIGHTER by HandBox Audio”
No ale jeśli nie chcesz słuchać potencjalnych odbiorców swojej
strony nazywając ich hejterami, to pozostaje życzyć powodzenia
🙂.
==> Jest to nader dziwne, ponieważ, w ostatnim poście stwierdził Pan, że
w zasadzie to Mu wisi, czy strona odniesie sukces, w który w tym kształcie
Pan powątpiewa (zwątpienie oznacza, że jednak Panu nie wisi, wobec czego
jest to zdanie wewnętrznie sprzeczne. Albo Panu wisi albo nie wisi, Panie
Michale, proszę się określić)
Niemniej, z wyżej wymienionych powodów kwestie marketingowe najlepiej
pozostawić marketingowcom. Bo sam póki co wykazujesz się wyłącznie
ignorancją i kompletnym niezrozumieniem oczekiwań odbiorców, czyli klucza do
osiągnięcia sukcesu w Internecie.
==> Podpowiadam, iż w Internetach jest taka strona, co się linkedin
nazywa, wnioskuję że posiada Pan ogromne doświadczenie w zakresie reklamy
(jak wynika z Pana słów, czego oczwiście nie neguję), co też tam może
zaowocować.
==> „Wykazujesz się ignorancją” -> jest to śmiałe stwierdzenie,
nazywać mnie ignorantem. Mogę być w takim samym stopniu prawdopodobieństwa
Prezesem Wszystkich Polaków jak i Prezesem Związku Polskich Działkowców,
jednak jak wnika z tego zdania, wie Pan z kim rozmawia, osądza go oraz posiada
Pan pełną wiedzę w kwestii SM/Marketing – co do ostatniego winszuję!
Ale może w twoim świecie bezsensowne formy reklamy (a raczej
antyreklamy, bo jeśli firma zamiast skonsolidować swoją ofertę rozrzuca ją
na wszystkie strony świata, to ciężko ją traktować poważnie
==> Po pierwsze znów odnosi się Pan do mojej osoby, natomiast nie wie Pan
jaki jest „mój świat”. Nie uzewnętrzniając się dalej napiszę jedynie
pierwsza część to nie argument tylko bełkot, który używany jest przez
kobiety w filmach.
==> Co do drugiej części tego zdania, kompletnie nie ma Pan pojęcia, o
czym mowa, bo raz Pan wspomina coś o reklamie, innym razem o robieniu szumu za
pomocą anty-reklamy, no gubimy się Panie Michale.
==> Jak Pan przeczyta tą dalszą część zdania to dojdzie Pan do wniosku,
że zaprzeczył Pan kolejnemu:
mimo iż sprzęt tej firmy uważam obecnie za dobry, zaś wzmacniacze
basowe za czołówkę światową) przynoszą skutek.
==> Jak wykazałem w poprzednim zdaniu, raz mówi Pan o tym, że firma jest
słaba, drugi raz, że jej produkty są dobre. No dalej jest to zdanie
wewnętrznie sprzeczne. Pozostawię to w gestii oceny Czytelnika Pana
postu.
Ja całe szczęście o takim przypadku w życiu nie słyszałem. W
obecnej formie twój pomysł jest bezsensowny.
==> No, o submarkach danej marki w swoim oglądzie rynku powinien Pan
słyszeć, zwłaszcza, że w Logo strony jest „by handbox”
==> Jeśli Pan nie słyszał o na przykład Squier by Fender, Edwards by
ESP, PEPSI by COCA COLA company, to wnioskuję, że krótko Pan żyje.
==> Bardzo miło, że w ostatniej części zdania wydał Pan tzw. sąd, po
definicję co to jest „sąd” polecam udać się do gugla.
i Radziłbym ponowne przemyślenie i ustalenie, najlepiej we
współpracy z firmą HandBox tego, co ma z tego wyjść docelowo, i zmierzanie
ku temu od samego początku.
==> Panie Michale. W swojej intelektualnej błystkotliwości oraz
zręczności argumentacji pomija Pan moje wypowiedzi gdzie piszę wyraźnie,
że sytuacja związana z sajtem redfighter.pl jest
a) uzgodniona
b) namaszczona
c) doglądana przez Właściciela.
W Każdej chwili, na jego wyraźne polecenie mogę zmienić kontent, lub po
prostu stronę usunąć. Wszystkie treści i zdjęcia tam publikowane należą
w tej chwili do HandBox’a, o których udostępnienie poprosiłem
Inaczej to przyniesie więcej szkody, niż pożytku. Bo to do tych
wszystkich „hejterów” ma trafić, a póki co absolutnie nie trafia, tylko
odrzuca, czego najwyraźniej nie dostrzegasz.
==> Po pierwsze – nie Pan o tym decyduje.
==> Po drugie strona jest BETA – czyli kontent może się w każdej chwili
zmienić, może też wyparować.
==> Rozumiem, że uraziłem Pana słowem „Hejter”, czy w przeszłości też
ktoś tak Pana obrażał?
Zaś twoje wypowiedzi absolutnie nie pomagają w zmianie tego
postrzegania.
==> No i nie będą pomagać, bo i ja i Pan mamy różne zdania. Może Pan
być najmądrzejszy, mnie to w niczym nie przeszkadza i serdecznie Pana
pozdrawiam 🙂
==> Generalnie jak Pan zgodnie z tym co chciałem przekazać we
wszystkich postach w tym temacie całość przestudiuje
ZE ZROZUMIENIEM, to być może się Pan dowie, że nie ma w
tym cienia bufonady. W zasadzie mógłbym już dawno nic nie odpisać, uznać
że nie potrafi Pan w sposób zrozumiały formułować myśli i kompletnie
pominąć Pana zdanie.
Oczywiście, w pewnych kwestiach się z Panem Panie Michale zgadzam, natomiast
pretensjonalność Pana wypowiedzi wyklucza Pana z jak Pan napisał –
KONSTRUKTYWNEJ dyskusji.
Mój czas nie jest nieograniczony, dlatego mogę tu nieczęsto zaglądać,
jednak jeśli Pan bardzo chce to mogę posilić się i zadowolić Pana
niespożyty intelekt analizą Pana pozostałych wpisów.
Jakkolwiek gdyby Pan miał jakieś pytania w kwestii samego wzmacniacza
RedFighter to mam go u siebie, mogę coś tam podpowiedzieć, jest
zajebisty.
Co do reszty, sukcesywnie będę gromadził informacje od samego Pana Leszka
Brzozowskiego.
EDIT: Panie Michale, ==>
http://www.miejski.pl/slowo-Hejter -> wg tego co
jest tu napisane polecam wybrać sobie najmniej obraźliwą definicję. Jak dla
mnie „the winner is number 3”: „(…)lub jego argumenty są trefne”
@Archaon – szacunek, za zwrócenie mojej uwagi na parę kwestii, które
niecelowo pominąłem, dzięki!
Chodziło mi o to skąd wiesz że autor nie wie że RedFighter jest modelem
wzmacniacza firmy Handbox?
@jarox200 – Oczywiście, że Pan Michał tego nie wie, że ja doskonale wiem
że to nazwa jednego ze wzmacniaczy HandBox’a.
W toku mojej przydługiej wypowiedzi zostało udowodnione, że po prostu nie
czyta cudzych postów a je jedynie obala jakimiś miałkimi argumentami, z
których najpoważniejszy to: „bez sensu”.
Jak poczytać inne Jego wypowiedzi to generalnie za tym pseudointelektualnym
językiem kryje tzw. „brak argumentów”, co można wywnioskować jeśli się
czyta ze zrozumieniem.
Zakładam, że jako stary forumowy wyjadacz w przeszłości zmasakrował
niejednego leszcza, jednak tym razem po prostu wychodzi z błędnych założeń
🙂
W tym wypadku pewnie i tak ubodła go najbardziej sama nazwa strony, stąd to
pieniactwo, jednak nazwa to osobna kwestia, którą też tu poruszałem 🙂
Co do strony – będę bardzo wdzięczny za zwrócenie mi uwagi, co wg Was mogę
na niej poprawić na początku.
Jest ona jeszcze kompletnie nie zoptymalizowana, wymyśliłem jedynie szkielet,
posadziłem treść. W ciągu paru dni dokonam jeszcze innych poprawek, może
jakiś film się tam pojawi.
Olej chłopie tą „lożę szyderców” i rób swoje. Chociaż nie jestem fanem
tej firmy to uważam że fajnie że to robisz.
@jacoos Dzięki!
Mam tylko na celu pokazanie tych wzmacniaczów szerszemu gronu – i tyle. W „nowej
odsłonie”, bo obecna strona HandBox mi się zwyczajnie nie podoba – jest co
najmniej mało czytelna i jest to moja osobista opinia.
Oczywiście to nie sprawi (i nie ma sprawić) że wszyscy będą na tym grać.
Moja opinia na temat tych wzmacniaczów jest jasna, co oczywiście jest kompletnie
subiektywne! 🙂
+ Fajnie, że mamy polskie firmy, które w ogóle robią swoje własne graty,
dobrze że mamy z czym wychodzić do ludzi, tak uważam.
Pozostaje mi jedynie nadal oczekiwać jakiegokolwiek dowodu zakupu z dopiskiem,
że zakup został dokonany dzięki informacjom zawartym na stronie
redfighter.pl – wtedy zwracam honor :-). Jeżeli jednak kogoś przerasta nawet
zrozumienie tego, że firma może nie być traktowana poważnie przez klientów
mimo świetnych produktów ze względu na kiepski marketing i widzi w tym
sprzeczność, jak i w tym, że nie jest moim problemem czy jakieś działanie
odniesie sukces ale jednocześnie mogę w to wątpić (tak, można oceniać
sensowność działań, które są człowiekowi obojętne, gdyż nie mają na
niego bezpośredniego wpływu – tak, jak np. mogę oceniać różne religie
będąc ateistą), to niestety, ale rozmawiać o czym nie mamy. Zaś za
słomę, która wyszła z autora butów w ostatnich postach („pieniactwo”,
itp.) – nieserdeczne nie pozdrawiam, i żegnam.
Boszzzz, nóż mi się w kieszeni otwiera jak czytam takie posty rodem z onetu
z fałszywą grzecznością w stylu „Jeżeli jednak kogoś przerasta nawet
zrozumienie tego” itp. Nienawidzę.
Jaką fałszywą grzecznością? Dalej swoje zdanie wyraziłem dosadnie.
Fałszywą grzeczność masz w postach autora wątku. EOT z mojej strony.
A Wy Panowie dyskutowaliście tak na serio , czy może Basoofka podnosi sobie
„oglądalność” przez „krwawy sport” ? Z drugiej strony zwróciło to móją
uwagę na Red Fightera … cbdo (co było do osiągnięcia)
Panie Michale.
Jak już wspomniałem, nie Pan jesteś mierniczym tego, czy sajt jest
odwiedzany, a google analitycs – to pewna usługa, którą Marketingowcy tacy
jak Pan wykorzystują zapewne – no, skoro Pan o niej nie wspomniał, a życzy
sobie dowodów zakupu, to pewnie żeś Pan jest jakąś ważną osobistością,
o której jeszcze nie usłyszałem – może usłyszę.
Rozliczanie kogokolwiek raczy Pan zostawić dla tych co od tego są – mnie ma
kto rozliczać, zapewniam.
Dodam również, iż Pańskiego honoru nie zabrałem, żebym go teraz oddawał,
jeśli go Pan wystawił na próbę, to masz go Pan z powrotem, mnie się nie
przyda.
Nie Pan będzie wyrokował co do wiarygodności firmy HandBox – ale skoro już
o tym mowa, poniżej pozwalam sobie popełnić jeszcze jedną analizę Pana
wypowiedzi. Jeśliś Pan wątek odsubskrybował i zajął się swoimi sprawami
w końcu – to dobrze.
Jeśli nie, to zrób Pan to jak najszybciej, ponieważ rozmowa ze mną jest dla
ludzi, którzy mają coś do przekazania. Pan swoimi słowami nieraz udowodnił
że jest ekspertem, zna się, i ma absolutną władzę sądzenia i rozliczania
– Divide et impera.
Na gruncie swojej domorosłej filozofii troszkę żeś Pan pobłądził,
dlatego nastąpiło pewne pomieszanie 🙂 Nie będę Panu robił wykładu o
„teizmie” – po temu są odpowiednie szkoły. Istnieją również odpowiednie
fora, mogące dać upust Pana szerokiej wiedzy, w zakresie, w którym z uporem
maniaka Pan się tu udziela – marketingowe fora.
Tu jest forum dla bassmenów – to gwoli przypomnienia.
A więc, Panie Michale – zaczynamy:
Ad 2.
Wybacz, nie rozumiem pytania. Wystarczy zerknąć gdziekolwiek wpisując np.
„wzmacniacz basowy red fighter” by znależć przedrostek HandBox, który to
marką właśnie jest.
==> To już wielokrotnie Panu tłumaczyłem, no nie wiem, „Polska język,
trudna język”
Co do tego, co autor napisał. Wisi mi to, czy ta konkretna strona
osiągnie sukces, w który w obecnej formie bardzo powątpiewam (jak zresztą w
całą dotychczasową politykę marketingową tej firmy – ilu basistów ze
światowej czołówki korzysta z tego ŚWIETNEGO – bez ironii –
wzmacniacza?).
==> Generalnie, jak napisałem parokrotnie, ta strona nie ma odnosić
żadnego sukcesu. Ma być zebraniem jednego tematu pod jednym dachem. Nie
będę się powtarzał, bo już wystarczająco dużo się wypisałem, a jest to
cenny czas w przypadku rzucania grochem o ścianę.
==> po drugie, „światowa czołówka” – co Pan jako ekspert od marketingu
rządzi się swoimi prawami (endorsement) i Pan jako spec od marketingu
powinien wiedzieć.
==> z jednej strony Pan pisze, że ceni polską markę, z drugiej polską
firmę nazywa mało poważną. Z kolejnej jeszcze pisze Pan, że jej wzmaki są
SUPER, co w kontekście Pana wypowiedzi świadczy że jest krętaczem. Nie
wiem, czy ta pokrętność dotyczy Pana sposobu rozumowania, charakteru, czy
zwyczajnie wszystkiego. Nad tym niech kto inny się rozwodzi.
Nie neguję samego sensu zwiększenia reklamy tych produktów.
==> cóż, wcześniej Pan pretensjonalnie pisał o jakiejś „reklamie –
antyreklamie” – no weź tu dojdź ładu 🙂
==> dalej, pisze Pan o tym, że ja się sam reklamuję, po czym dochodzi Pan
do wniosku że „bez sensu wszystko”.
Punktuję wyłącznie sposób, który efektu w obecnej formie sukcesu
przynieść praktycznie nie może. Sama idea jest jak najbardziej
szczytna.
==> Pan nic nie wypunktował, ani tym bardziej w swoich
pseudointelektualnych wywodach nie podał Pan żadnego konkretnego argumentu na
cokolwiek. Z uporem maniaka jedynie torpeduje Pan mój pomysł, i jest to
jedyne co Pan robi od początku trwania tej dyskusji. Nie odpowiedział Pan
nawet na moje pierwsze pytania.
Potem już tylko krążył Pan wokół tematu „to jest bezsensu”, ale dalej
chodząc za swoim własnym płotem.
Ale jeśli ktoś pojąć nie potrafi, że droga, którą obrał szans
przebicia nie ma i nazywa konstruktywną krytykę mianem „hejtingu” zamiast
zastanowić się, co może poprawić, to wypada mi go tylko serdecznie nie
pozdrowić.
==> Po pierwsze nie mam zamiaru się nigdzie przebijać, to nie jest
MustBeTheMusic, Panie Michale. Może Pan był to Pan wie jak to jest się
przebijać.
==> Po drugie, Pan nie krytykuje. Nie wiem co Pan robi, ale to co robi jest
w każdym razie śmieszne 🙂 A już wiem. Pan próbuje uciąć łeb pomysłowi
przy samej d*pie, uważając że wie Pan wszystko o wszystkich, a na końcu
żąda Paragonu. Dobrze, że to nie jest rozmowa biznesowa, bo aż bym się
zastanowił kim Pan we firmie jest 😀
==> Po trzecie Pan nie czyta ze zrozumieniem
==> Po czwarte Pana zdanie w kwestii tego co poprawić (padło to pytanie
parokrotnie), jako wybitnego eksperta od marketingu pozostawię bez odpowiedzi.
Nie jestem godzien słuchać Pana błyskotliwych rad!
Niestety dla niego, forum służy do wymiany opinii, a nie
jednostronnej nieudolnej reklamy
==> Zechce Pan spojrzeć wyżej, o reklamie było w tym tekście parę razy.
Raz Pan twierdzi że jest ok, innym razem bełkocze coś Pan o antyreklamie,
potem jeszcze zarzuca mi autopromocję.
==> Pana opinia „bezsensu” jest oczywiście konstruktywną krytyką
rozumnego człowieka.
(Ilu z Was, szanowni miłośnicy strony redfighter.pl ma zamiar kupić
ten sprzęt dzięki informacjom na niej zawartym? Zachęcam do wklejania
dowodów zakupu, żeby mi udowodnić, że racji nie mam.)
==> Nikt Panu dowodów zakupu nie wklei, ponieważ są one podstawą do
gwarancji.
==> Nikt Panu takich dowodów nie wklei, bo kim Pan jest, żeby takie dowody
otrzymywać? 🙂
==> Tak, tak, Panie Michale, wyprzedzę Pana szczekanie: „bo nie ma?” – nie
wiem czy nie ma. Ktoś na tych wzmakach jednak gra. Może będzie grało
więcej ludzi, jeśli scentralizuje się te informacje. No, w każdym razie –
cóż tu dużo mówić – swoje teorie na ten temat proszę zostawić dla
siebie.
I cały czas czekam na konstruktywny post, który wykaże mi w których
miejscach minąłem się z prawdą.
==> zdaje się że padło takich parę, ale no tak, Pan nie czyta ze
zrozumieniem.
Zaś co do propozycji rezygnacji z subskrypcji – dziękuję, nie
skorzystam. Za bardzo cenię rodzime marki (akurat sam korzystam ze sprzętu
konkurencji z Sopotu), by olać wypowiadanie się na ich temat.
==> Generalnie wszystko mi jedno na czym Pan gra. Pana sprawa, Pana gust,
Pana hajs.
==> Nie używam Taurusa, bo jest nie dla mnie, za to uważam że efekty
mają zajebiste.
==> Nie oceniam wzmacniaczy Taurusa. Są OK, jednak mam swoje zabawki.
Zaś nazywanie submarką Red Fightera w chwili gdy jest jedynym
wzmacniaczem, który występuje wyłącznie w jednej wersji (zarówno „R” jak i
„Fortec” można już nazwać od biedy serią) jest solidnym nieporozumieniem
które nie posiada żadnego uzasadnienia, poza ewentualnym wyprzedzeniem czasu
do bliżej nieokreślonej przyszłości.
==> Panie Michale. Raz Pan opowiada, że to submarka, innym razem że to
osobny wzmacniacz. No to jak będzie?
==>Strona ma nazwę redfighter.pl, co miało służyć tylko temu
wzmacniaczowi, ale nie będę się pałował na temat jednego produktu, skoro
fajnych wzmacniaczów HandBox ma więcej.
Inna sprawa, że ta nazwa Pana kłuje w oczy, no ale to co zostało napisane
jednoznacznie potwierdza, że nie ma Pan nic ciekawego do powiedzenia.
==> Ta część w nawiasie świadczy o tym, że swoją wiedzę czerpie Pan
„z nieba”, nie zaś z prób i doświadczeń.
Panie Michale.
Raczy mi Pan oszczędzić wylewów, do których nie pisania nie przywykłem,
ponieważ mam masę innych zajęć niż prostowanie hejterstwa w sieci.
Hejterstwa z powodów o których Panu napisałem, oczywiście może Pan się z
tym nie zgadzać. W obrębie braku argumentów, może Pan czmychnąć – co też
Pan uczynił, nazywając swojego rozmówcę generalnie głupkiem, ale cóż. No
takie życie. Trafi Pan na podatniejszy grunt (wspomniane przeze mnie fora
filozoficzne, marketingowe) – to Pan sobie rozmówcę znajdzie, zaręczam
🙂
Na końcu dodam iż złorzeczenie („serdecznie nie-pozdrawiam”) w Pana
przypadku jest rzeczą jakby zgoła naturalną.
Mam nadzieję, że HONOR, którym się Pan tu uniósł parę razy okaże się
dla Pana na tyle mocnym imperatywem, że po prostu już Pana w tym wątku nie
przeczytam.
Pozdrawiam serdecznie! 🙂
Poniżej pozwalam sobie wkleić nowe dla Pana słowo:
http://www.sjp.pwn.pl/sjp/pieniactwo;2499845.html
No ja generalnie mam niezły ubaw, punktując sposób myślenia Pana Michała,
który nie powinien się tu już wypowiadać, zgodnie z głoszonym przez niego
kodeksem honoru 🙂
Absolutnie nie było moim celem podnoszenie jakiegoś dymu, to co robię w
temacie opisanym powyżej to moja własna – prywatna działalność 🙂
To, że Pan Michał postanowił „że ktoś znowu nie ma racji w internecie” –
no to już jego prywatny wybór 🙂
Panowie, skończcie już docinki personalne bo to do niczego nie prowadzi. Jak
któryś chce drugiemu udowodnic niedowład umysłowy czy cokolwiek to piszcie
sobie na priv…
Ja dalej podtrzymuje zdanie że zamieszczanie suchych faktów oraz specyfikacji
niewielu zachęci do kupna. Muzyk patrzy czy coś fajnie gra, a żeby to ocenic
musi to usłyszec. Grałem raz na Red Fighterze i wiem że to świetny
wzmacniacz, jak wiele innych od HB, ale skąd inni mają wiedziec że to są
fajne wzmaki jak żaden z bardziej znanych artystów ich nie używa, nie można
ich nigdzie obmacac (prezentacje sprzętu), czy chocby usłyszec (próbki
nagraniowe)?
Ja szczerze dopinguję tej marce, bo wszystkie ich wzmacniacze na których
grałem mi podpasowały, ale niestety marketing to u nich leży…
@Stoka Tak, dzięki za wprowadzenie trochę ładu 🙂
Zgodzę się co do wszystkiego o czym piszesz, na sajcie też pojawią się
próbki tylko muszę zapodać nowe struny bo inaczej to słabo 🙂
Powolutku 🙂 To dopiero początek działalności w kwestii pokazania tego
wzmacniacza, prezentacja też się jakaś znajdzie, nie wiem tylko czy zrobię ją
sam, czy na przykład Pendas się zgodzi razem ze mną.
No zobaczymy, jak wspomniałem – to moja prywatna działalność bo lubię te
wzmaki, w związku z tym jak mam czas to dłubię.
Chyba Cię poniosło chłopie 🙂
A ja mam niezły ubaw czytając pseudo-intelektualne bzdety typu 'mam niezły
ubaw, punktując sposób myślenia’ idt. itp. bla bla bla. nie zauważyłem
żebyś kogokolwiek 'wypunktował’, raczej przepychacie się nazwajem jak
dzieci. Poza tym wyluzuj trochę pośladki, Michał II wyraził soje zdanie w
temacie (a zakładając taki wątek powinieneś liczyć się z różnymi
opiniami) a Ty się spinasz jakby chodzio o przyszłość gatunku
ludzkiego.
Co do wyglądu samej strony – moim zdaniem przyzwoicie, ale d..y nie urywa.
Co do sensu jej powstawania – masz chęć i 'odgórną’ zgodę to rób.
Chociaż mnie osobiście bliżej tu do zdania Michała II. 😛
ps. I jeszcze jedno: słowo (?) 'sajt’ można doskonale zastąpić np. słowem
’strona’. pozdr.
@terminator_jesus
o, jest to konstruktywna krytyka 🙂
Dzięki – serio! 🙂