Wreszcie, po paru miesiącach zmagań z nagrywaniem w warunkach skrajnie
amatorskich (całkowity koszt dema – 10zł od kawałka) – są trzy nagrania,
są nierówno, nieczysto i z błędami, nagrywane i montowane przez amatorów –
posłuchajcie i bezlitośnie oceńcie 😛
www.myspace.com/skrzydla
Jakoś inaczej zapamiętałem waszą muzykę z koncertu w nirvanie, bardziej
popowa mi się wydawała niż na gejspejsie. Z demówki bokser jest najlepszy,
więcej takich numerów 🙂
Witam już jestem po dwu krotnym przesłuchaniu waszych nagran i muszę
stwierdzic ze słuchałem gorszych nagran;].Więc tak moja ocena w skali
szkolnej to +3na wyrost za chęci i wkład pieniężny;p.Ta teraz tak na serio
muza graniczy jak dla mnie między nirvaną a perl jem,fajnie bo kiedyś tez
takie muzy słuchałem. Kapelce brakuje chyba troszke ogania i wykończenia
kawałków(np kawałek szatan 1m09s przejscie miedzy motywami bas się rozlazł)
takie miejsca musicie wycwiczyc bo na koncertach może być lipa i się
rozleziecie ja stare kur….;].Wokal czasami spiewa przez nos niech spróbuję
troszkę z przepony pośpiewac. Jeśli chodzi o całośc to się to nawet kupy
trzyma i można tego wysłuchac od początku do konca.
kawałek Requiem fajna przerwa z sama gitarką a pózniej kopytko;]
Ps;mam nadzieje ze nagracie kiedyś płytkę w profesjonalnym studiu. Grajcie
bo jest warto, powodzenia na deskach.
Tomasz- Bas z Tesseraktu
Ja się ogólnie jaram z*ebiście. ;]
Koleś śpiewa niby po polsku, a w ogóle nie zrozumiałem
tekstu. Chyba stara się zbyt manierycznie…
Ja tylko nie rozumiem czymu macie na myspace napisane, że gracie muzykę
alternatywną. Co w tym alternatywnego?
_____________________________________________~.~
http://www.myspace.com/dontbeapoorperson
http://www.myspace.com/clinteastwoodtheband
http://www.myspace.com/googlegooglegooglecat
http://www.myspace.com/rupiecie
gepardek, właśnie to jest ten problem, ze 90% zespolow dzisiejszych nazywa się
alternatywnymi/progresywnymi nie wiedzac co to oznacza… i dlatego mam do
takich uraz xD ale skrzydla sa spoko, przynajmniej sa momenty do poskakania,
tekstow i tak nie slucham jeno barwy glosu i tez jest fajnie 😛 nie jestem
fanem takiej muzy ale na koncert bym poszedl
Ja słyszałam Was na YTB i bardzo mi się podobało. (:
Skipioza – masz 100% racji. Dlatego właśnie pytam autora postu, z czystej
ciekawości (proszę mnie nie posądzać o złośliwość czy coś) o genezę
umieszczenia w opisie majspejsowym słowa alternatywa.
Zespół jest fajny, ale to klasyka polskiego, gitarowego grania, myślę
sobie.
_____________________________________________~.~
http://www.myspace.com/dontbeapoorperson
http://www.myspace.com/clinteastwoodtheband
http://www.myspace.com/googlegooglegooglecat
http://www.myspace.com/rupiecie
Fakt – równie dobrze można by napisać, że gramy francuski pop, tyle samo
miałoby to wspólnego z rzeczywistością 😛 Skąd to tam się wzięło? przy
założeniu myspace się wklepało i tak już zostało – słuszna uwaga, trzeba
usunąć 😉
Z tego co słyszałem to za dużo nie mogę nic powiedzie.
Z tego co widziałem – za………iście!
Jesteście prawdziwym zespołem rockowym!
Trzymac tak dalej!
A ja powiem w ramach offtopu, że głupoty gadacie. Żyjemy w takich czasach,
że muzyki prawdziwie progresywnej czy prawdziwie alternatywnej NIE MA. Dlatego
teraz mówiąc o rocku progresywnym czy alternatywnym mówi się o stylistyce a
nie o odkrywczości takiego zespołu. Owszem myślicie dwupoziomowo ale czasem
trzeba pójść dalej. Myślenie progresywne. Coby się nie wygłupić z takimi
świetnymi prawdami zyciowymi jak przedstawiliscie wyżej
PapaBear – to jest ciekawy wątek i bardzo a propos właśnie tej muzyki jaką
proponują skrzydła. Ty też masz rację. To tak samo jak z muzyką
eksperymentalną. Co trzeba dziś robić, żeby grać muzykę eksperymentalną,
kiedy jak się za coś człowiek zabiera, zakłada na bęben pralki struny, to
mu od razu mówią, że to już było i nic z tego eksperymentalnego.
Więc to albo sposób myślenia o swoim graniu jest, albo pewien nurt w którym
się muzyka grana porusza – ja tak to widzę. Ile ludzi, myślę, tyle
opinii.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie labele majspejsowe to bzdura i nie
ma się czego czepiać, jednakże interesuje mnie wyłącznie motywacja do
używania tego typu określeń.
_____________________________________________~.~
http://www.myspace.com/dontbeapoorperson
http://www.myspace.com/clinteastwoodtheband
http://www.myspace.com/googlegooglegooglecat
http://www.myspace.com/rupiecie
Teraz się tak porobiło z muzyką (i to bynajmniej nie przez amatorskie
kapele), że prawie wszystko jest alternatywne i progresywne. Aczkolwiek o ile
jeszcze kilkadziesiat lat temu okreslenie muzyka progresywna odnosiło się do
progresji, nowosci, kombinowania, to dzisiaj muzyka progresywna jest po prostu
gatunkiem. I to gatunkiem na obszernym jak sama muzyka rockowa niemalze. Do
jednogo worka wrzuca się Marillion i Dream Theater (bez sensu, nie?). Ale tak
wyszło:) Moja kapela tez ma wpisane na myspace, że gramy muzykę
alternatywno-progresywną, chociaż (co już przyznałem) nasze kawałki z dema
nie mają zbyt wiele wspólnego z Dream Theater chociazby. Ale dla nas (i na
szczescie kilku innych osób również) jest to zmieszanie rożnych stylów (w
tym elementów rocka progresywnego). Tak czy owak jeden uzna, ze moja (już tak
przykładowo zacząłem;) ) muzyka jest progresywna, a inny pomysli „o, prawie
wszystko na 4/4″ i uzna, że to jest budka suflera (to tez już słyszałem:D).
Morał z tego taki, że trzeba się wysilic i posłuchac, olewając podpisy
gatunkowe, bo czasami po prostu nie ma takiego gatunku, który oddawałby
charakter muzyki.
A co do skrzydeł, to jest bardzo sympatycznie, chociaż jakosc niestety trochę
uprzykrza słuchanie:P
No i bywa nierówno;> Ale jest do przodu i czekam na jakieś nieco bardziej
zawodowe nagranie:)
http://www.myspace.com/glukozaband