Witam,
Chcialbym zapytać Was, drodzy forumowicze czy mieliscie może styczność z
owymi wiosłami. Przymierzam się do kupna jakiejś 5-tki do amatorskich nagran
i zastanawiam się czy zakup którejś z nich nie będzie wyrzuceniem pieniedzy w
błoto. Pozdrawiam.
Miałem Omena i raczej na nią nie narzekałem, ale drugi raz bym jej nie
kupił. Jest dość niewygodny (gruby gryf) i miałem małe problemu z
ustawieniem akcji strun. Barwą dźwięku nie powalał, ale też nie
raził.
Po około pol roku zaczeły odklejać się dwa progi (7 i 14) ale myślę ze to
dlatego ze to wiosło nie jest przystosowane do klangu.
Ogólnie takie dość przeciętne wiosło. Zmieniłem na GMR Bassforce i w ogóle
nie ma porownania (na korzysc GMRa )
Część!Mam Stiletto Extreme 4ke.ogólnie jak na ta półkę cenowa przyzwoity
instrument.ale radze poszukać używki ja swój kupiłem za 8 setek. Z tym że
: miałem kiedyś ten sam model gdy wchodziły na polski rynek i elektronika
była dość szumiąca. okazało się ze ten który mam obecnie miał kopnięty
preamp przez co musiałem go wywalić i na razie wiosło jest w pełni pasywne.
trochę stracił na agresji ale to chyba jedyny mankament. mogę podsumować to
tak : jeśli wiosło leży ci dobrze ręce i masz w razie co zbędne 200zł na
wymianę preampu to polecam wiosło.do klangu to wiosło jest wmiare ok o ile
nie założysz strun od 5ki.. wtedy robi się dość ciasne i twarde
Stiletto Extreme jest ciekawym wiosłem w tej kategorii cenowej, wygodny
(przynajmniej dla mnie), spore możliwości brzmieniowe. Na Omenie nie miałem
okazji grać.
Ciężko napisać więcej nie wiedząc jakie dokładniej masz wymagania,
najlepiej oczywiście będzie dla Ciebie po prostu gdzieś ograć jeśli tylko
masz możliwość
Dzieki wszystkim za rady.
Siletto Extreme będzie dzis u mnie wiec jak uda mi się go trochę ograc to
podziele się swoimi wrażeniami.
@logan150 – klang u mnie raczej nie wchodzi w grę 😉
Wiosełko jest mi potrzebne do nagran (power/heavy/symphonic metal) bo już nie
mam sily bawic się w VSTi symulujace bass, bo efekty mnie nie zadawalaly.