Różnica w watach między kolumną a wzmacniaczem.

Witam. Szukałem po forum ale nie znalazłem więc postanowiłem założyć
nowy wątek. Otóż obecnie sprzedałem móją 400 watową kolumnę
współpracującą z Warwickiem Profetem 300W 4 ohm. Tak więc został mi sam
wzmacniacz, którego również chcę się wyzbyć, jednak z powodu braku
rozsądnych ofert będę na nim pewnie jeszcze trochę grał. Znalazłem starą
kolumienkę 35W 4 ohm na głośniku góra 8 cali + wysokotonowym. No i
pomyślałem, że póki mam sam wzmacniacz to mógłbym ćwiczyć używając
właśnie tej kolumny. Z tego co pamiętam to głośnik był wymieniony na
jakieś 70W, wysokotonowy pozostał oryginalny. No i teraz pytanie – czy
używając tej kolumienki razem ze wzmacniaczem może się coś w nim
uszkodzić? Kolumny mi nie żal, ale wzmacniacz chciałbym sprzedać stąd moje
obawy. Pozdrawiam.

Czy warto używać kolumienki 35W z 4 ohm z własnym wzmacniaczem?
Czy można bezpiecznie połączyć tę kolumienkę z moim wzmacniaczem?
Czy jest możliwość, że coś się stanie z moim wzmacniaczem podczas grania na tej kolumnie?
Czy kolumienka 35W z 4 ohm jest odpowiednia dla mojego wzmacniacza?
Czy wydajność kolumny 35W z 4 ohm będzie wystarczająca, aby ćwiczyć grając na niej?
Czy mogę połączyć mojego Warwicka Profeta z kolumienką 35W z 4 ohm?
Czy jest jakaś różnica w jakości dźwięku między kolumienką a wzmacniaczem?
Czy kolumna 35W z 4 ohm wpłynie na wataż mojego wzmacniacza?
Czy używanie jednej kolumny zamiast dwóch wpłynie na jakość dźwięku?
Czy zastosowanie kolumienki 35W z 4 ohm jest dobrym pomysłem dla początkującego basisty?

3 komentarzy

  1. Drooper

    Będzie gites o ile nie przeszarżujesz z głośnością. Zacznij rozkręcanie
    od zera i wyłap granicę, na której głośnik zacznie się dławić.
    Oczywiście rób to powoli, bo zapewne volume dalej niż 1-2 nie rozkręcisz.

  2. PSIexample

    Nie ma kolumienek basowych tej mocy i z tymi wielkościami membran.
    Najprawdopodobniej jest to kolumna audio, a ta od basowych się nieco różni i
    może mieć problemy z uciągnięciem brzmienia basu, podobnie jak to 35 W i 70
    są wartościami przesadzonymi jak w większości tego typu sprzęcie. Możesz
    grać, bo jednak głośnik to głośnik, ale może on nie obsługiwać
    najniższych częstotliwości, brzmienie również nie będzie za ciekawe.
    Tylko tak się zastanawiam, czy nie lepiej po prostu podpiąć słuchawki? 😉

  3. nedar3

    No to tylko takie rozwiązanie zastępcze, nie spodziewam się żebym grał
    długo na takim zestawie, a niezbyt lubię grać ze słuchawkami. Już
    próbowałem tak grać i prawda, brzmienie jest płytkie i brakuje dołu, ale
    no nie jest dramatycznie. A skoro mówicie że nic się nie stanie jeżeli
    będę ostrożny, to parę tygodni się pomęczę : ) Wielkie dzięki za
    odpowiedzi.

Inni czytali również