Gram od dwóch lat na Cort’cie Action’ie i powoli zastanawiam się czy warto by
było zamontować w nim pickupy aktywne EMG PJ.
Nie wiem tylko, czy dużo to zmieni, jako że “reszta” gitary nie będzie
pomagała w wydobywaniu fajnego brzmienia. No i musiałbym gdzieś zmieścić
tą baterię, ale od biedy pewnie mógłbym ją i przykleić taśmą do korpusu
😉 Czy warto w ogóle to rozważać ?
Alternatywą byłoby kupno innej gitary (zapewne używanej) do 1700zł – czy
ktoś przesiadał się z corta na gitarę za taką kasę i może się
wypowiedzieć o zmianie w komforcie gry ?
Domyślam się, że duży wpływ ma tu szerokość gryfu, ale nie widziałem
jeszcze żeby przy jakimś modelu była ona podana. Nie wiem też, czy gryf
mojego corta można uznać za szeroki/wąski :/
Z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi 🙂
Nie, nie opłaca się. Lepiej kupić coś innego. Sprzedaj corta i kup ode mnie
ibaneza 😛
Przerabiałem z basem innej firmy, ale z podobnej półki cenowej — wymiana
pickupów dała tak niewiele, że zdecydowanie odradzam. Jeżeli gryf
Corta Ci pasuje zainteresuj się B4 — nawet nowe są w niezłej cenie, tam
jest preamp na pokładzie, wszystko z wyższej półki, zdecydowanie lepsze
pickupy.
Pozdroofka
RomekS
Nie mam zamiaru zakładać nowego postu dlatego przypnę się to tego, bo mam
podobną sytuację lecz mam Cort c5h i nie wiem czy będzie to opłacalna taka
wymiana?
Również nie, mało jest wioseł z dolnej półki w które warto inwestować.
Jeżeli nie brzmi na starcie bardzo dobrze, to nie ma sensu go dopompowywać,
bo podstawa to dobre drewno.
Sprzedać ten bas, dołożyć kasę odkładaną na pickupy i rozglądać
się za używanymi cortami gb custom/gb 95, ewentualnie starsze. Ważne, żeby
patrzeć po wysokich modelach tej serii. Przyzwoite i dość niedoceniane basy.
Jednak patrząc na ich ceny sklepowe teraz, można dojść do wniosku, że w
sklepach muzycznych doceniają je aż za bardzo 🙂
Ps. Ja już byłem w fazie kupowania ibanezów, warwicków pro, Yamaha i
sandbergów, a wciąż gram na swoim corcie.
Nie warto… Zgoń tego Corta, dołóż hajc i kup se
fendera. Jedyna słuszna droga;)
Tanim Cortom, jak i innym basikom z tej półki raczej nic nie pomoże. Mam
Actiona V pasywnego od lat… Jako że stroi, mój portfel groszem nie trąci a
działalność kapeli jest na razie ograniczona do reaktywacyjnych prób w
garażu i szukania wokalu, to postanowiłem się na razie pogodzić z jego
brzmieniem 😛