Czołem,
Jako że rozważam up-grade’ową wymianę seryjnych single-coili w mojej
leciwej basi Yamaha BB G-5, przez to rozglądam się za nowymi, tanimi ale
dobrymi pickupami w konfiguracji:
(a) humbucker bridge + single neck;
(b) 2 X single-coils.
I tu pytanie – co sądzicie o budżetowych pickupach następujących
firm:
Wilkinson np. MWM5
www.mastersound.pl/index.php?akcja=opis&iKatId=1232&iProdId=10087
TESLA:
www.guitarproject.pl/c/141/przetworniki-do-5-ki-przetworniki-do-basu-czesci-do-basu.html
Inne – np. Giovanni, Artec, czy Select by EMG (ale ci akurat
niestety nie robią „piątek” – przynajmniej nie widziałem na necie w
sprzedaży)?
Grał ktoś może na powyższych? Możecie coś rekomendować w granicach
rozsądku cenowego? 🙂
Przyznaję, że zalezy mi na dole, i na górce – nie lubię pasma środkowego
stąd wykluczam soapbar z uwagi na to, że (z tego co wiem) eksponują one to
właśnie pasmo. No chyba, że się mylę 🙂
Jakie są wasze doświadczenia z tanimi, ale dobrymi pickupami do basu, zwłaszcza w konfiguracji humbucker na mostku i single na szyjce albo dwóch single coilów?
Czy jakieś firmy pickupów, takie jak Wilkinson, Giovanni, Artec lub Select by EMG, polecacie do basów pięciostrunowych w granicach rozsądnego budżetu?
Co myślicie o pickupach Wilkinson MWM5 TESLA do konfiguracji humbucker/singe coil na moim basie Yamaha BB G 5?
Czy ktoś miał okazję grać na pickupach Giovanni, Artec lub Select by EMG w piątej konfiguracji na basie i może coś polecić w zakresie cenowym?
Które pickupy do piątej konfiguracji na basie polecacie, jeśli chodzi o cenę i jakość?
Czy pickupy Wilkinson MWM5 TESLA są dobrym wyborem do konfiguracji Humbucker/Singiel dla pięciostrunowego basu Yamaha BB G 5?
Co myślicie o jakości pickupów Giovanni w porównaniu z innymi markami w podobnej cenie?
Czy wypróbowaliście kiedykolwiek pickupy Select by EMG na pięciostrunowym basie i możecie polecić odpowiedni model do konfiguracji humbucker/singiel?
Czy soapbary są dobrym wyborem do basów pięciostrunowych, zwłaszcza jeśli nie lubię wyeksponowanej środkowej części pasma?
Czy są dostępne pickupy Select by EMG w piątej konfiguracji do basu i czy są one dobrej jakości?
Dozbieraj trochę i kup sobie Seymoury, dopiero wtedy poczujesz różnice.
Pickupy które wymieniłeś są tej samej klasy jak te które masz w
Yamaszce. EMG kup sobie jak chcesz stracić coś takiego jak dynamika, zresztą
w tej klasie ciężko o coś takiego i tak.
Och właśnie takich postów się najbardziej obawiałem 🙁
Bardzo mozliwe że to najszczersza prawda, ale ja z tą prawdą nie mogę się
pogodzić 🙁
Anyway wierze w ekonomiczny cud pt. „tanie, a dobre (a
przynajmniej przyzwoite)”. Parę razy go doświadczyłem.
Seymour-Duncan to już kolei kategoria „drogie i dobre”.
Za cenę nowego kompletu Seymourów do piątki mógłbym sobie kupić używany
samochód małolitrażowy z LPG, lub wyżywic pół Etiopii 🙁
Chcesz brzmieć dobrze, musisz zapłacić.
Twoja sroga mina mówi „Tylko k..a się ze mną nie sprzeczaj”, co też
niniejszym czynię 🙂
No i w sumie tyle w temacie – za jakość w muzyce się płaci i to w stosunku
1:1 (taka cena jaka jakość) jak nie 2:1 (dwa razy za połowę jakości),
nigdy odwrotnie 😉
Chcesz brzmieć dobrze, ćwicz :p
Atak na poważnie
Jakaś firma wpada na pomysł: Zrobimy 2x tańsze ale tej samej klasy co te
drogie to wyprzemy te droższe z rynku. Gdybym miał możliwość decyzji tak
bym właśnie zrobił. Jednak ludzie
nauczyli się, że drogie to super jakość a tańsze to na 90% niewarte
uwagi… czy zawsze słusznie? Trzeba ryzykować. Do odważnych świat
należy.
Kupiłem niedawno efekt GLXa za 120zł( 200zł normalnie w sklepie) i rewelka,
Boss 350zł – 150zł w kieszeni, w mojej akurat ponad 200zł. Czyli
można?
Poleganie na nazwie firmy jest bezpieczniejsze , jednak kosztuje Cię ładnych
parę procent więcej za logo.
Ja jednak namawiam do eksperymentów/ zabaw, bo że seymoury dobrze brzmią to
wiadomo, ale 600zł za trochę złomu i plastiku? Śmierdzi zdzierstwem.
O Wilkinsonach trochę czytałem i są takie sobie – ok ale szału nie ma
Tesla nie mam pojęcia szczerze mówiąc, dobrze byłoby zbadać.
I takie motto powinienem sobie wytatuować na tyłku 🙂
W ramach kontestacji chciałbym jednak przywołać argument z obszaru gitary
elektrycznej – tutaj z drogimi pickupami ze świętej trójcy Seymour
Duncan / DiMarzio / EMG spokojnie konkurują o wiele tańsze pick-upy marki
Bill Lawrence, Rockfield,
Schaller czy nawet niemiecki Shadow.
I o coś takiego mi tu właśnie chodziło. Niestety z tego co ustaliłem ww.
firmy nie produkują pickupów do basu.
Dzieki za obszerną wypowiedź – najbliżej moich oczekiwań 🙂
Ja też zakupiłem parę razy rzeczy tanie, których jakość j..bnęła mną
pozytywnie o ścianę – np. nowe
– wiosełko marki Indie o wartości 2,4 TPLN za 1 TPLN, czy
– kaczkę ch..wej firmy Ashton za 120zł, która jest IMHO świetna, a miałem
już wcześniej 4 inne,
– humbuck Rockfield Mafia do gitary za jakieś śmieszne 80zł.
Mam tym samym podstawy aby uważać że można prz odrobinie szczęścia
wyszperać wśród gadżetów budżetowych coś dobrej jakości.
————–
Dobra, a mam przy okazji inne pytanko: magnesy ceramiczne, a ALNICO w
pick-upach basowych.
Czy są jakieś różnice w brzmienu?
Ja zauważyłem jedynie że:
– Alnico maja wyższą oporność,
– Alnico są droższe.
No i czym różnią się poszczególne cyferki w oznaczeniach magnesów Alnico:
3,4,5?
„…Ja też zakupiłem parę razy rzeczy tanie, których jakość j..bnęła
mną pozytywnie o ścianę…”
Sprawdza się w tym momencie stara prawda: każdego j….bnie inaczej.
Jeśli jesteś zadowolony, to najważniejsze. Sam jednak nauczony wieloletnim
doświadczeniem (czyli wtapianiem kasy w półśrodki) wiem, iż lepiej
dozbierać i dołożyć do czegoś z kolejnej, wyższej półki. Oczywiście w
tym momencie płacimy również za logo firmy, ale jego popularność w czegoś
wynika…
Reasumując: poczekaj 1-2 miesiące, dozbieraj a będziesz znacznie bardziej
zadowolony!!!
A tak już w temacie na 100% to może przystaweczki MECa? Wiele lat mi bardzo
zacnie służyły w mojej 5ce i za chwilę znów je wyjmę z szuflady co by do
remontowanego basa włożyć.
Mari
Chopie, to może nie wsadzaj tych MEC-ów do swego basu, tylko pchnij je
okazyjnie mnie, a sam pozbieraj se miesiąc-dwa na coś z najwyższej połki, a
„będziesz znacznie bardziej zadowolony !!!”
🙂
MEC to najwyższa półka. Takie jest moje zdanie.
Merliny są bardzo dobre i tanie (220 chyba kosztują single do piątki). I z
mojego doświadczenia – są dobre firmy produkujące dobre instrumenty/części
w rozsądnych cenach (vide – Polish Love i Merlin, tudzież Jean-Paul
warszawski). Jednak trafienie na taki wynalazek jest problematyczne. Co do
gitar – jeśli masz dobre drewno, to zabrzmi dobrze nawet przetwornik noname.
Jestem zdania, że przetwornik ma wyciągnąć z drewna to, co najlepsze.
Jeśli drewno jest dobre, to zabrzmi dobrze cokolwiek, chociaż może
zabrzmieć lepiej. Jeśli jest coś słabszego sortu, zabrzmi niewiele lepiej
instrument po wymianie pickupów (tak, wiem, Yamaha to nie chłam, ale to
nie był argument at personam).
Dzieki za info i ciekawe uwagi – o Polish Love pierwszy raz słyszę, takoż i
o JP Warszawskim (WTF?) A Witkowski robi pick-upy basowe (?) i dobre (?)
Merlin!
Zastanawiające, że ta firma padła dopiero dobę po założeniu tematu. Fakt,
sam o niej nie pomyślałem, a na pewno jest warta uwagi.
Dzięki, Merlin faktycznie nie zabija ceną osoby mające na utrzymaniu całą
rodzinę, czyly mnie, więc pozytywnie przeszedł wstępną weryfikację 🙂
Jednakowoż mam tu zaawansowane zapytanie: czy wg. Waszej wiedzy są
dostępne (gdziebądź i jakiejkolwiek firmy) pickupy typu Precision Bass
(tzw. precle jak tu je bodajże nazywacie) do pięciostrunowego basu?
ano
Są u maczosa za 50zł. Jeszcze są EMG i Nostrady.
http://www.bestbassgear.com/delano-4-string-pickups.htm
No i najpawdopodobniej je..nął mi temat na całej linii – wziałem linijkę i
zaczalem mierzyć. Potwierdziło się to co wyczytałem gdzieś tysiac lat temu
– Yamaha BB g5 ma niestandardowe, węższe rozstawy strun, a
przez to m.in. nadbiegunników i szerokość pickupow.
A w miedzyczasie kupiłem sobie tez nowe mosiężne siodełko – of course nie
pasuje, choć akurat te będzie można owe 1,5 milimetra spiłowac.
Będę jeszcze mierzyl pickupy poleconych mi tu firm, jakkolwiek
podejrzewam że są one w klasycznych, uniwersalnych wymiarach. Anyway thnx
wszystkim za fachowe rady i wymianę poglądów.
Pisz do Merlina – zrobi Ci custowe :). A jak uda się dogadać – to nawet za
niewielką dopłatą.
yamaha bbg5 ma standardowy rozstaw strun na mostku 19mm, z tym, że to raczej
rzadkie w piątkach, merlin może zrobić takie customowe, kiedyś pytałem, no
i siodełko też niestandardowe, dlatego nie zmieniałem
No to jaki problem? Pisz do niego, dogaduj konkretną cenę :).
No właśnie Merlin zrobi ale trzeba będzie trochę mu pomarudzić jak się na
zły dzień trafi.
A jakie masz kolego te wymiary pickupów? Ja mam Corta C5Z i też trochę
nietypowe te pickupy u mnie są i dla tego też chyba się w końcu do Merlina
udam. Jak już coś załatwisz to daj znać.
U mnie rozmiar to 39 x 104 i takie znalazłem tylko bartolini CF5CBC po 450 za
sztukę.
Obudowę zrobi Ci jakikolwiek lutnik, czyli trzeba by było doliczyć jakieś 80zł do ceny. Albo spróbować wymontować obudowy z Twoich przystawek.
Poszukaj najbliższego drewnodłuba/instrumentokleta i spróbuj się dogadać.
żeby było jasne, ja nie kupuję, a obudowy od pickupów z bbg5 nie da rady
ściągnąć jakby co, są zalane czymś, może żywicą epoxydową czy czymś
takim
Czasem się daje ściągnąć. Szkoda. Mam nadzieję, że jakoś pomogłem we
wstępnym rozpoznaniu :).
A co sądzicie o innym rozwiązaniu – jako że w Yamaha rozstaw strun na
pewnych odcinkach (a przez to wymiary pickupów) jest węższy, to może
remedium stanowiłoby zastosowanie pickupów o magnesach sztabkowych, czyli
nadbiegunnikach w formie „szyn” rozciągniętych przez całą szerokośc
pickupa, tj. takich jakie zastosowane są w soapbarach (przynajmniej
niektórych?).
Nowy pick-up będzie zatem szerszy niż oryginalny, ale uniknie się sytuacji
gdy nadbiegunniki punktowe nie są dokładnie pod poszczególnymi strunami,
right?
A może jednak pie..lę od rzeczy? 🙂
PS. Zdjęcie obudowy z fabrycznego pickupa to ciężka sprawa – już to kiedyś
rozpoznawałem w elektryku i lutnicy nie chcą się raczej w tym grzebać, przy
czym pomijam to że ów demontowany pickup zostanie w wyniku rozbiórki
najpewniej uszkodzony.
Ba, lutnik nie chciał nawet założyć mi w elektryku obudowy typu puszkowy
PAF do humbucka (choć wydawało mi się że wystarczy przeciez wsadzić jedno
w drugie i zalać woskiem czy innym zajzajerem), bo za dużo z tym cackania. W
Merlinie jednak się tego podejmują (tj. zamontowanie metalowej puszki na
humbucker) – czytałem raz w opisie pewnej aukcji gdzie występowął taki
customowo złożony przetwornik Hellfire.
W BB415 są takie właśnie jak to napisałeś „szynowe” (chyba sztabkowe to
się nazywa) magnesy. Popatrz w necie są zdjęcia.
Z tego, co pamiętam, EMG też montuje magnesy sztabkowe w przystawkach JB (nie
tych klasycznych, jeno modern).
W BB415 singiel przy mostku jest sztabkowym pickupem w obudowie, którą
ściąga się bez najmniejszego problemu, za to precel ma normalne
nabiegunniki.
Tak, faktycznie – natrafiłem ostatnio na tą okazyjną aukcję (ale niestety
chodzi o pickupy do 4-ki):
allegro.pl/zestaw-przetwornikow-do-basu-emg-j-lj-set-i1316412781.html
gdzie zbywca pisze takoż: „magnesy mają postać szyny ułożonej
wewnątrz całej długości cewki”
Zatem EMG takie jak powyżej będzie mogło być tu zastosowane!