Chłopaki chciałem zasięgnąć porady, otóż mam taki problem. Grę na basie
rozpocząłem gdy zafascynowałem
się muzyką rockową, po prostu chciałem grać, uczestniczyć czynnie w
utworach, wiecie o co cho 🙂 (kocham
w ogóle grać, to dla mnie sens życia! :D)
Basówkę drapnąłem od ojca. Zacząłem „brzdękanie” w wieku 15 lat (teraz
mam 21) i gram do dziś chociaż nie jest ze mnie jakiś zajebisty artysta
jeśli chodzi o palcowanie, tonacje i tego typu zagadnienia to jestem niezły
(gram dokładnie, szybko), gorzej z techniką jednak… nie jest aż tak
źle
. Czasem potrafie nie grać tydzień a czasem codziennie po 3 godziny. O co
chodzi – otóż jestem leworęczny i zrobiłem nieświadomy (nie zdawałem
sobie w tedy z tego sprawy) błąd.
gram jak ten koleś zobaczcie >
https://www.youtube.com/watch?v=8cc-WM_pxTo
Teraz z racji że zacząłem zarabiać
chciałbym sobie kupić basówkę i nie wiem czy kupić leworęczną wreszcie i
się „przerobić” co będzie bardzo trudne
bo to tak jakby hm… widzieć świat do góry nogami i zaczynać prawie od
nowa :D. Wczujcie się w móją sytuację. Chciałbym grać teraz coraz
częściej i więcej, chciałbym kiedyś założyć kapelę w ramach hobby
(pograć z kumplami w weekend)
I powiedzcie, czy tej zmiany można się nauczyć. Czy nie będę miał cały
czas kompleksu odwróconych strun :)? Czy dojdę do sensownego poziomu w grze
na basi? Dla tych którym nie chciało się oglądać filmiku
powiem, że chodzi o to że cały czas grałem na praworęcznej basówce jak
McCartney 😀 a nie jak koleś ze Slipknot. Poprostu trzymam jak leworęczną a
struna E jest na dole. Dlatego palcowanie jest inne przy graniu na 2+ strunach
i w ogóle uderzanie inne.
(w skrócie – czy uczyć się od nowa i tym razem poprawnie i czy dam radę?)
Pozdrawiam i czekam na sensowne porady!
Czy powinienem zmienić swoją technikę gry na basie?
Czy myślicie, że warto kupić leworęczną basówkę, chociaż gram na prawej?
Czy próbowaliście kiedykolwiek zmienić swoją technikę gry na nową?
Czy uważacie, że jestem w stanie nauczyć się grać na leworęcznej basówce?
Jak radzicie sobie z grą na basie, jeśli jesteście leworęczni?
Czy zmiana techniki gry na basie będzie miała wpływ na mój poziom umiejętności?
Czy myślicie, że trudno jest przejść z gry na prawej basówce na leworęczną?
Czy jest dobrym pomysłem próbowanie zmiany techniki gry na basie, jeśli nie jest się pewnym?
Jak myślicie, czy dam radę nauczyć się gry na leworęcznej basówce?
Czy ktoś miał podobny problem i udało mu się rozwiązać go zmieniając swoją technikę gry?
Skoro grasz w ten sposób i nieźle sobie radzisz to graj tak dalej 😀
Oryginalnie to wygląda, a nie ciągle tak samo i nudno 😀 Zobacz jak np.
Hendrix miatał na praworęcznym stracie obróconym w drugą stronę, tyle że
miał strunki normalnie od E na górze 😀
Idź do jakiegoś fajnego sklepu muzycznego w którym wisi leworęczny bas,
spróbuj pograć na nim z godzinę i będziesz wiedział. A jak nie będziesz
wiedział, to dogadaj się ze sprzedawcą – opowiedz mu swoją historię (w
sumie chcesz kupić bas) i jak to będzie naprawdę fajny sklep muzyczny, to
będziesz tam chodził przez tydzień i potem już będziesz wiedział 🙂
Dzięki za feedback, jednak nie chodzi mi tak o kwestię kupna jak o samą
„przebudowę” mojego pojęcia o dźwiękach i rozmieszczniu na gryfie. Czy
takie coś będzie „zdrowe” dla mojego rozwoju. Bardziej mi chodzi o samą
sprawę tej zmiany gry. Obawiam się że INTUICYJNIE kiedy będę chciał
zagrać oktawę wyżej moje paluchy nie pójdą w dół tylko do góry jak gram
dotychczas i że będę miał problem się tego pozbyć. Boję się tego syfu
jaki mogę sobie zrobić tą małą basówą reformą 🙂 A cała sprawa ma
rdzeń w tym, że trochę (a nawet bardziej) wstydzę się tego
nieprofesjonalizmu w samym nawet trzymaniu gitary i palcowaniu a nawet
uderzaniu. Nie wygląda to z*ebiście po prostu 🙂
Nie wiem co to feedback, ale chodziło mi o to, żebyś po prostu poszedł i
spróbował zagrać na zwyczajnej leworęcznej basówce i tyle. I nie bój się
tak.
wziales basowke od ojca, , który nie uprzedzil Cie jak jest poprawnie, grales 6
lat zle i teraz pytasz o rade? jak chcesz man. poslapowac nie poslapujesz,
chcesz się nauczyc normalnie to zaloz E na gorze i od początku, proste.
Bzdura, moim zdaniem powinienneś grać dalej tak jak już
się nauczyłeś, będziesz przyciągał uwagę takim oryginalnym podejściem.
Osobiście jak widzę gościa wymiatającego ze strunami na odwrót to mi
szczęka opada.
Na dodatek może stworzysz jakieś oryginalne pochody ze względu na takie a
nie inne ułożenie strun. Nie wiem czy znasz tego gościa:
https://www.youtube.com/watch?v=SLyV5JLvxM0 też się nauczył na odwrót i ma
bardzo fajny oryginalny styl gry, zwłaszcza slapowania. (Co dowodzi że Method
głupoty opowiada)
To co robisz to nie jest żaden błąd, błedem jest granie
nierytmicznie, nieprecyzyjnie i tym podobne rzeczy.
Podsumowując NIE MA się czego wstydzić bo to co robisz jest FAJNE, i nie
słuchaj ludzi którzy każą ci się dopasować do reszty. 😛
myślę że trochę za bardzo się boisz zmienić struny: miałem kumpla
gitarzystę leworęcznego który nauczył się najpierw grać jak praworęczny,
potem odwrócił gitarę, a potem z powodzeniem przewrócił struny – nie
napisałeś na jakim basie grasz, jeśli to solidne basiwo kup struny i
mniejszym napięciu i załóż sobie tak w tym basie i sprawdź. o ile się nie
mylę basista yellow jackets gra w takim układzie jak ty (na szóstce)
http://www.farm1.static.flickr.com/38/106056919_37c9fddb25.jpg
myślę, że pewien wpływ na oryginalny styl jego frazowania musi mieć
właśnie ustawienie strun.
Jak nie zamierzasz slapować to nie ma się nad czym zastanawiać. Inna sprawa
że mój gitarzysta, który kiedyś grał na basie, jest leworęczny i radzi
sobie w obu sytuacjach (i z odwróconymi strunami i z „normalnie”
założonymi)
Tak na prawdę myślę, że jakiś miesiąc pracy mógłby Ci wystarczyć na
przyzwyczajenie się wstępne do innego strojenia i może mógłbyś grać na
dwa sposoby 😉
no to ja jako leworęczny się wypowiem. Na basie zawsze grałem na wersji
left-handed i generalnie tak mi wygodnie. Próbowałem grać na praworęcznym
(Squier) z odwróconymi strunami, ale po tym jak wybiłem niechcący
potencjometr dałem sobie definitywnie na luz z taką opcją.
Wiadomo oburęczność, jeżeli masz to praktykować(nie neguję) to fajna i
poszerzająca horyzonty sprawa, ale zauważ że anatomicznie ciało przyzwyczai
się bardziej do jednego schematu gry( rozciągnięcie palców,nadgarstek
itp..)
Ja ten dylemat rozwiązałem po prostu tak że poszukałem leworęcznej gitary
i tyle, u dziewczyny grałem na klasyku(praworęczny) ze strunami na odwrót i
po jakimś czasie dałem radę zagrać „nothing else mathers” ale nie
wyobrażam sobie tak grać na basie jakiś szalony standard funkowy np Fat
larrys band „hey pancho its disco”- dla przykładu.
Daj znać ile kasy możesz wydać jeżeli zainwestujesz w left-handeda to coś
wykombinujemy
Przestań modzić, tylko zacznij ćwiczyć regularnie i już :} W taki sposób
uzyskuje się sensowny poziom gry. Skoro tak Ci wygodnie, to graj tak i już.
To tylko kwestia odpowiednich ćwiczeń i grania, grania, grania…
Masz w tym kawałku solo kciukiem – basista gra właśnie lewą ręką z
odwróconymi strunami.
Da się? Da się.
nothing else matters jak już 😉
Mostka nie, siodełko raczej tak. A to czy struna jest bliżej czy dalej gryfu
to tylko kwestia ustawienia basu.
Hehe, jesteście nieźli, wiecie ile ja się naszukałem na jutjub basistów
którzy tak grają ? Znalazłem właśnie tylko tego jednego. Kurcze wszystko w
porzo, niektórzy mówili o przełożeniu strun. Ale jak patrzę na baśkę, to
widzę, że struna G jakby bardziej przylega do gryfu i jak
bym dał tam E to ona w ogóle luzu nie będzie mieć i będzie trzeba wymienić
mostek i siodełko. Bo wg mnie (po przeczytaniu waszych rad)
najfajnieszym rozwiązaniem było by kupienie leworęcznej baśki i założeniu
strun naodwrót, tylko , właśnie, czy trzeba będzie wymienić te dwie
części ?
edit:
Szergiel dzięki za ten klip bo nie mogę się go naoglądać chyba już z 15
razy tą solówkę oglądałem :D. Konfiguracji nie będę zmieniał (E na dole
i już) tylko powiedzcie mi czy można jakoś sensownie przerobić tą
leworęczną basókę żeby E była na dole ? Czy to tylko kwestia
zmiany siodełka i mostka czy w ogóle to musi być jakaś specjalna na
zamówinie, bo z tego co widzę to bas nie jest symetryczny patrząc na niego z
dołu (gdy stoi) wytłumaczcie młodemu 🙂
Po co wymieniać mostek? 0.o Siodełko trzeba będzie zmienić, ale mostek
wystarczy odpowiednio ustawić.
a to mostek jest symetryczny ? siodełko wiadomo bo struny nie będą do
szparek (:D) pasować. Muszę w takim razie pogadać z jakimś fachowcem, chyba
że to nie jest taki problem jak ja go widzę. Chciałbym mieć to tak
rozwiązane jak ten koleś
lewy bas
a struny jak na prawej. Napewno jak tam będę wymyślał to mnie skroją
nieźle. Chyba że samemu można ?
Kup leworęczny bas i mu zwyczajnie odczep siodełko i zamontuj odwrotnie.
Mostek ustawisz śrubkami, bo jego „szparki” są uniwersalne.
6 lat grania na basie i słabe obeznanie ze sprzętem? Gratuluję wytrwałości
w ćwiczeniu i fascynacji bez potrzeby zmiany instrumentu, ja jestem odwrotnym
typem, pierwsze co robię to oglądam śrubki i myślę jaki bas czy piec
kupić jako następny 😉
No to wszystko jasne, dzięki chłopaki, naprawdę mi pomogliście.
edit:
Jak się kasy nie ma to raczej realnie nie myśli się na jaki basik i co
zamienić. Mostek do czego służy wiem, pytałem z przezorności czy tak
czasem nie ma jakiejś asymetrii, której nie można dostrzec tak od razu 🙂
Pozdrawiam!
kurde, był na jutubie gościu który grał na odwróconych thunderbirdzie aces
high ironów i wymiatał, ale chyba usunął filmik 🙁