Problem z dźwiękiem na różnych progach.

Witam,

Mam już od jakiegoś dłuższego czasu jeden problem z gitarą ( A opcja
„szukaj” wcale nie pomogła ), a mianowicie – Kilka progów, w sensie, gdy gram
na kilku progach, zawsze piec wydaje taki dziwny dźwięk, zagłuszający
prawidłowy!Dokładne progi to E – 3, 7, A – 3, 9, D – 5, 15, G – 12, 20.Na
strunie E jest to buczenie/Głośnie mraukanie, zaś na innych – często nawet
jakiś „ziut”, można by to nawet nazwać czymś, w rodzaju zmulonego pisku
(jeśli trzeba – spróbuję przesłać jakieś nagrania itp. dla ogarnięcie
sytuacji ).Ogrywałem to na różnych piecach – zawsze to samo. Regulowałem
sobie gitkę, zmieniałem struny. Już tym problemem zmęczony jestem trochę.
problemem też jest to, że na mojej Yamaha ( RBX 374 – jakby ktoś nie
wiedział ) w ogóle grając na piecach, muszę mieć zawsze poniżej połowy
ustawione pokrętło BASS, na piecu/w gitarze, bo już mi totalnie wszystko
buczy, i tylko struna G się trzyma jakoś życia. Najdziwniejsze jest to, że
całee te problemy pojawiły się stopniowo, po dłuższym czasie, wcześniej –
gitara na 100%… Myślałem nad pójściem do Lutnika, może on by coś
wiedział, lecz pierw chciałem zobaczyć, czy może tutaj coś mi powiecie, co
mi dopomoże, bo takie przeglądy to jednak kosztują trochę.

Pozdrawiam

Czy mam problem z dźwiękiem na różnych progach, co mogę zrobić?
Jak poradzić sobie z problemem dźwięku przy graniu na kilku progach na gitarze?
Czy ktoś wie, dlaczego na strunie E mam buczenie/głośne mruknięcie, a na innych ziut lub zmulony pisk?
Co zrobić, gdy problem z dźwiękiem na gitarze pojawia się stopniowo po dłuższym czasie?
Czy zmiana pieca lub strun pomogłaby rozwiązać problem dźwięku na różnych progach?
Czy regulacja gitary pomogłaby rozwiązać mój problem z dźwiękiem na różnych progach?
Jakie są dokładne progi, na których występują problemy z dźwiękiem na mojej gitarze?
Jakie są najczęstsze przyczyny problemu dźwięku na różnych progach?
Czy warto skonsultować się z lutnikiem w sprawie problemu z dźwiękiem na mojej gitarze?
Jakie są sposoby na rozwiązanie problemu dźwięku na różnych progach u basisty?

22 komentarzy

  1. Mateusz Piotrowski

    progi do szlifu, albo pogiete struny – zmien struny – jak nie pomoze – oddaj
    bas do lutnika na szlif ok 200zł

  2. BloodyJaw

    Struny – jak chyba napisałem, do wymiany. Ale 200zł? Cóż, czy mogły się
    te progi jakoś zniszczyć, skoro wcześniej było w miarę git?

  3. Dante Morius

    No polega to na tym, że z wiekiem się niszczą 🙂 Są bardziej płaskie,
    niższe, mają wyryte rowki pod strunami, niekiedy nawet na oko tego nie
    widać.

  4. BloodyJaw

    Czyli to powinno rozwiązać cały problem? Trochę szkoda, że 2 stówki
    trzeba wyłożyć, no, ale jak mus to mus : P

  5. Dante Morius

    Idąc do lutnika powinien gość Ci sam ocenić, czy pomoże. Więc w
    najlepszym wypadku trafisz na inne rozwiązanie 🙂

  6. Mateusz Piotrowski

    skad jestes?

  7. BloodyJaw

    Z trójmiasta – Sopotu dokładnie. A wiedza ta do czego ci potrzebna?

  8. Mateusz Piotrowski

    bo w kuj-pom jest swietny lutnik

  9. zakwas

    Do Tczewa do Langowskiego możesz się przejechać. 🙂

  10. BloodyJaw

    Super, szkoda, że to raczej nie była wina progów, albo nieszczęśliwy zbieg
    okoliczności, bo gitara mi „padła”…

    Siedzę sobie, gram, po pewnym czasie słyszę, jak przekręcając
    potencjometry, słychać głośny szum, jakiś dziwny dźwięk, po krótkim
    czasie, grała tak, jakbym wszystko zminimalizował, Bass, Treble, itp. tylko
    głośność zostawił, bo 5minutach – nie chce grać…

  11. latem666

    Wymień baterię 😀

  12. BloodyJaw

    … Myślisz, żem głupi? Na 2 inne, nowe, wymieniłem.

    Czasem, po 30min próby, coś tam niby słychać na 15sek, ale nawet jak na
    maksa rozkręcam, to jedynie coś, co wcale nie jest głośniejsze niż to, co
    bym grał z samej dechy. I w ogóle, chyba się equalizacja zje****, bo ciągle
    jak przekręcam potencjometry to słyszę jakieś zgrzyty, piski, szorowania…

  13. latem666

    To trza rozflaczyć. Przypuszczam, ze ciężko będzie sprawdzić co się
    zepsuło.

  14. BloodyJaw

    Ehh, chyba sobie daruję. Już mi po prostu nerwy siadają. Po prostu powieszę
    na ścianie dla wspomnień a teraz kupię sobie jakąś zastępczą gitarę : P

  15. Immo

    Albo zrób fretlessa 😀

  16. BloodyJaw

    Przepraszam – gitara w ogóle nie działa – oznacza to, że moje jedyne
    wyjście to wydanie ( Jak sądzę ) dużej ilości pieniędzy, i bez pewności
    co do dawnego brzmienia, albo kupienie innej, wolę to drugą opcję : )

  17. latem666

    Wcale nie trzeba wywalać dużej ilości pieniędzy. Wystarczy wylutować
    aktywną elektronikę i wg. dostępnych w necie schematów zlutować w pasyw 🙂

  18. BloodyJaw

    Wiesz co, JA, wolę z tym nie kombinować, to po pierwsze – 2gie, jednak to nie
    będzie to samo. Ja wolę już ją dać w niepamięć : /

  19. latem666

    A może będzie lepiej 🙂 W sumie jak ma wisieć na ścianie to obojętne czy
    się rozwali elektronikę doszczętnie czy będzie sprawna a nic Cię to nie
    kosztuje

  20. BloodyJaw

    Cóż – sam tego nie zrobię, to pewne : P

    Ale się poszuka kogoś, kto takie coś dla mnie zrobi, choć pewnie będzie to
    długo trwało : )

  21. Immo

    Pasywny RBX 374? NIE! Ten RBX z dechy brzmi jak wiór, więc pasyw będzie
    słaaaby.

  22. BloodyJaw

    No, to temat chyba do zamknięcia. Raczej nic zbytnio sam nie mogę zrobić.

Inni czytali również