Pedałbord DIY

Zastanawiałem się czy chwalić się tym co zrobiłem, czy raczej nie
pokazywać tego pokracznego wynalazku. Machnąłem ręką i wrzucam na forum,
trochę żeby pokazać trochę może dla jaj, niech tam….

Tyle tytułem wstępu. Może nie jest to zawrotna ilość kostek, bo jak widać
stroik, Polish Love i Multicomp i elektrownia, ale bez tego kejsa strasznie
się męczyłem ustawiając i zabierając ciągle te kostki na sali prób.
Walizkę znalazłem w domu, oczywiście po sztućcach :), wywaliłem co
niepotrzebne. Na allegro zamówiłem gąbkę, koszt 5 zł + 10 za przesyłkę.
Dwa boczne zawiasy 11zł za sztukę, oczywiście też trzeba doliczyć koszty
przesyłki. 2 drewniane lisztewki podklejone rzepem aby można przesuwać owe
kostki i wszystko. Fabryczne zawiasy wywaliłem dzięki czemu wieko się w
pełni zdejmuje, reszta została klejona na butapren. Pedłbord gotowy 🙂
spełnia swoje główne założenia, czyli: ułatwia transport efektów, chroni
je podczas transportu, dzięki nowym zawiasom jest wygodny dostęp do kostek.
Kilka heavy metalowych naklejek zamaskowało i urozmaiciło wieko 🙂

Pozdr 🙂

Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek nad zrobieniem swojego własnego pedalboarda?
Czy pokazałeś swoją własnoręcznie wykonaną kostkę innym muzykom?
Czy uważasz, że twój DIY pedalboard jest wystarczająco dobry, aby ułatwić transport efektów?
Czy potrzebowałeś pomocy, aby stworzyć swoje własne urządzenie do gry na basie?
Czy myślisz, że twoja własna konstrukcja pedalboarda jest lepsza niż te, które można kupić w sklepach muzycznych?
Czy uważasz, że warto spróbować zrobić swój własny pedalboard, aby oszczędzić trochę pieniędzy?
Czy zgadzasz się, że twój pedalboard DIY jest praktyczny i łatwy do użytku?
Czy myślisz, że twoja własnoręcznie wykonana kostka jest wygodniejsza od tych, które można kupić w sklepach?
Czy zamierzasz udoskonalić swoją konstrukcję pedalboarda w przyszłości?
Jakie są twoje ulubione heavy metalowe naklejki, którymi zdobiłeś swoją kostkę?

6 komentarzy

  1. Anonim

    Może i spełnia zadanie jak na walizkę po ksztuścach. Mi by przeszkadzały
    krawędzie klapy, niewygodnie by się po tym deptało. Lepiej jakąś
    wyciąganą dechę w takim neseserze nosić.

  2. Ulfbar

    Może i lepiej. Miałem walizkę i z tego zrobiłem. Może jak bym miał wolną
    torbę po laptopie to bym zrobił deskę. Z wygląda w użytkowaniu nie jest
    źle. Wszystkie przyciski wystają poza krawędzie walizki, dostęp jest
    wygodny.

  3. Tamara

    Zajebisty pedal board. Gratuluję produktywności i kreatywności. Ludzie
    często gadają: „Eee nie podoba mi się, ja bym to zrobił w ten sposób.” A
    sami nigdy w życiu niczego nie złożyli 😀

    Jak ciężka ta walizka?

  4. Ulfbar

    Dzięki Tamara 🙂 sama walizka jest lekka, bo zrobiona z cienkiej płyty
    pilśniowej i cienkich kątowników aluminiowych. Osprzęt który zamontowałem
    też jest lekki. Głównym ciężarem są kostki.

  5. ulek

    Fajna robota Ulfbar.

    A co do tego, co napisał j4444, to ma nieco racji, bo sam sobie zrobiłeś
    „pod górkę”: wbrew całej gejboardowej sztuce zamontowałeś przeszkadzajki w
    głębszej części walizki.

    W kejsach zawsze kostki montuje się na płytszej (lub płaskiej) części, a
    „nakrywa” je częścią głębszą – wtedy nie ma problemu z przeszkadzającymi
    krawędziami.

    Mimo to gratuluję handmejdu, bo pierwsze koty za płoty, a przerobić zawsze
    można;)

  6. Ulfbar

    Kurcze Ulek masz racje 🙂 faktycznie było by łatwiej 🙂

Inni czytali również