Pare pytanek

Witam wszystkich z góry chciałbym przeprosić, że to pewnie 134123 temat o
tej treści, jednak chciałbym uzyskać parę informacji od doświadczonych
basmenów, gdyż chociaż gram na gitarce już spory kawałek czasu (klasyku)
to mam zamiar się przeżucić na bas…znaczy nie mam zamiaru to jest moje
marzenie i moje przeznaczenie 😀 i zamierzam je spełnić 😉

1. Co sądzicie o Corcie Action Basie, słyszałem, że to bardzo dobra
gitarka, a moja może być za maks 900zł i pewnie będzie musiała być nowa
(wiem, że to jest trudne, ale taki jest warunek kupna i niestety nie
postawiony przezmnie :?). Główną muzą jaką chcę grać jest głównie
black.

2. O co chodzi z tą elektroniką pasywną i aktywną, bo tego to już w ogóle
nie rozumiem 😉

Na razie tylko dwa pytanka, ale nie martwcie się, będzie ich więcej
😈

Czy marzysz o graniu na basie, tak jak ja?
Co sądzisz o gitarze Corce Action Basie?
Jaką gitarę basową polecasz dla początkującego basisty?
Jakie są najważniejsze cechy dobrej gitary basowej?
Jaka cena za gitarę basową jest dla Ciebie odpowiednia?
Czy preferujesz grę na gitarze basowej z elektroniką pasywną czy aktywną?
Jakie są różnice między elektroniką pasywną a aktywną w gitarze basowej?
Jakie utwory black metalowe polecałbyś dla początkującego basisty?
Czy masz jakieś rady na temat techniki gry na gitarze basowej?
Czy jesteś zadowolony z przejścia z gry na gitarze na grę na basie?

26 komentarzy

  1. McGregor

    1. Ciężko mi się wypowiadać bo o Cortach wiem tyle co o balecie – czyli
    nic… śledź foroom towarzyszu 😛 – to istna skarbnica wiedzy. 😀

    2. Elektronika aktywna tym się różni od pasywnej że daje Ci możliwość
    wstępnej obróbki dźwięku [np. wzmocnienie, korekcja szumów]. Generalnie
    sygnał jest czystszy.

    Pickupy aktywne są droższe ale rzecz prosta, że lepsze [choć są tacy
    co wolą brzmienie pasywów- ale to temat rzeka 😀 ].

    Jeśli jeszcze mowa o elektronice aktywnej – istnieją tzw. equalizery [to
    zupełnie inna rzecz niż pickupy] pozwalające na zmianę barwy dźwięku
    [w bardzo dużym stopniu].

    No i jest zasada że kiedy w gitarze są aktywne pickupy to jest i
    equalizer [nie spotkałem się z gitarą z aktywnymi pickupami i bez EQ].
    Natomiast pasywne pickupy + Equalizer to dość powszechna rzecz.

    No i jeszcze jedno – wszystko co aktywne pożera baterie [9voltówki 😀 ].

  2. Brylant

    Heheh dzięki za lekcyjke o tej elektronice 😉 teraz już cosik załapałem
    pod tym względem 😀 Tak na marginesie mówiąc „towarzyszu” to jakbym widział
    swojego kumpla sowieckiego maniaka wojennego 😉 (taki to za bagnet z II
    wojny to by sobie ręke obgryzł i jeszcze pomalował na niej paznokcie
    :twisted:). Śledzic będę bo robie to już spory kawałek czasu 😀 ale nadal
    proszę o powiedzeniu mi coś o tym Corciku, bo jest to najprawdopodobniejszy
    instrument jaki będę miał, szczerze nie wybrzydzam, bo wole jego niż
    jakiegoś Sky-waya czy J&D 😀

  3. Fender80

    Aktiv rulez. A co do corta to jak na nowa to będzie trudno coś lepszego kupić.
    Tzn znajdziesz coś lepszego ale pewnie jakiegoś „krzka” i wtedy nie jest to
    pewny zakup a Cort to już jednak jakaś firma jest. Jak masz takie kryteria ze
    musi być nowa to chyba calkiem niezly wybór.

    Pozdrawiam

  4. Brylant

    Hmmmmmm no właśnie też tak myślę, ale tak dla sprostowania, to nie ja mam
    takie kryteria, tylko moi fundatorzy (czyt. rodzice) 😉 jakoż iż jestem
    jeszcze uczniem liceum, to nie posiadam własnych zarobków (mniejwięcej
    :wink:) to muszę się zdać na ich łaskę, a oni się uparli, że jak gitara
    to tylko nowa, bo będą kupować kota w worku, no i mają pod tym względem
    rację 🙂

  5. Fender80

    Wlasnie przeczytalem twego posta. Dzieki ze nie powiedziales inaczej SKY-Łeje
    i J&D to sa gorsze niż nawet Squiery. Dobry wybór z tych 3.

  6. Brylant

    Nie ma sprawy 😉 no w końcu logiczne jest, że coś co jest nowe i
    kosztuje 300- 400zł to raczej zbyt dobre nie będzie…żeby nie powiedzieć,
    że powyżej średniej, albo jeszcze gorzej 😀 Jak widzę to jednak Corcik to
    nie będzie wcale taki głupi pomysł i pewnie przy nim zostanę, jednak teraz
    inne pytanka:

    1. Powiedzmy, że już mam gitarkę i piecyk no i ? Co jeszcze by się
    przydało, nie tylko abym mógł grać, ale również co może mi pomóc, albo
    ułatwić życie…oczywiście pomijając kabel, bo to wiem 😀

    2. Skąd wytrzasnąć pierwszy dźwięk do strojenia ze słuchu, bo później
    to idzie już jak po sznurku, jednak tylko skąd wziąść ten pierwszy 🙂
    oczywiście jak się nie ma pod ręką pianina, fortepianu, skrzypiec, czy tam
    nie wiem jeszcze czego 😉

  7. Urban

    Jak grasz z innymi instrumentami to się do nich stroisz po prostu, albo one do
    ciebie 🙂 A jak się chcesz sam nastroic to wtedy przydatny jest tuner właśnie.
    Niezbedny jest tez metronom, musisz od początku z metronomem cwiczyc, żeby się
    nauczyc rowno grac.

  8. Brylant

    Wiem, po prostu wiem, że za to pytanie to mnie utopicie w Wiśle, albo
    zrzucicie ze Śnieżki, ale czy do basów i elektryków są osobne tunery, czy
    do obu działają te same…dobra zakręciłem, znaczy czy basówki mają swoje
    tunery czy ich pasują też do elekryków i odwrotnie 😀

  9. McGregor

    Hmm.. a to różnie bywa – są takie co mają napisane nawet nań „guitar/bass
    tuner” a i są takie co nic nie mają a dźwięki z basu łapią 😛 .

    Ja mam zwykły chromatyczny Stroik/Tuner do gitary basowej online stroik za parę dych i
    działa z basem normalnie.

    O takie rzeczy to lepiej pytać w sklepie. Bo to naprawdę różnie bywa.

  10. Brylant

    Hmmmm pomyślmy, na razie mamy tuner i metronom, jednak na to drugie się nawet
    nie porywam, bo skomplikowanie tego użądzenia mnie przytłacza i boję się
    go dotykać 😉 joke 😀 ale przechodząc dalej, to nie przyda mi się jakiś
    pokrowiec, bądź stojaczek, albo i to i to ? bo raczej na stojaczku ładniej
    się prezentuje i nie chcę jej tak szybko zniszczyć, znaczy w ogóle nie chce
    jej zniszczyć, tylko jak najlepiej o nią dbać 😀

  11. McGregor

    Jak masz pokrowiec to może i w pokrowcu stać – wtedy stojak nie konieczny
    jest. Btw. fajne są stojaki wkręcane w ścianę.

    A pokrowce to wiadomo – 70- 150zł [zależnie od grubości pianki itp.]; ale
    taki case [vel futerał vel trumna] to już nawet 300zł.

  12. Brylant

    Kurde ciekawe, gdzie ja bym znalazł troszkę przestrzeni dla takiego
    wiszącego jak tu wszędzie: kwiaty, kwiaty i kwiaty, nie licząc tych paru
    plakatów 😉 a tak poza tym to fajnie to wygląda: są dwa tematy, ty
    piszesz do jednego, w tym czasie ja opisuje na ten drugi, po czym się
    wymieniamy i tak w kółko, ciekawe ile to będzie jeszcze trwało 😀

  13. krolik

    Ale masz już bas? wydaje mi się, ze nie, dlatego masz ochote na trzymanie go na
    stojaku, w futerale.. pewnie na początku więcej będziesz poswiecal czasu na
    dbanie o to, aby nie było na nim odciskow, niż na nim gral…

    Ale to jest normalne, tak ma każdy. Ja nie mam ani futeralu, ani stojaka..
    przez co ostanio zaczalem tego zalowac.. obilem se perfidnie bas w dosyc
    widocznym miejscu 🙁

    Pozdrawiam!

  14. Brylant

    Hmmmmmm mam takie małe pytanko 😉 powiedzmy, że basik stoi w pokrowcu tym
    piankowym oparty o ścianę i nagle pierdzielnął się na podłogę…uszkodzi
    się mimo iż jest w pokrowcu, czy raczej nie ? 😀 tak na marginesie to
    dopytuje się tak, żeby później czasu nie tracić, a zresztą muszę sobie
    jakoś czas wypełnić do tego końca kwietnia 😉

  15. McGregor

    zależy jak mocno pierdzielnie i jak gruba jest pianka… 😀 😛

    ja na Twoim miejscu nie sprawdzałbym tego osobiście 😉 😛 .

  16. Brylant

    Aha czyli możliwe jest, że poprzez zwykły upadek w pokrowcu bas się może
    uszkodzić, a jakby był w trumnie ? bo chyba już wtedy to jest bardzo trudne,
    żeby coś mu się stalo 😉

  17. krolik

    No w case jest znacznie bezpieczniejszy… Logiczne..

  18. Brylant

    Hmmmm więc emeryci idą do urn, a basy lądują w trumnach, ehhh co się
    dzieje z tym światem 😉

  19. Fender80

    A wedlug mnie to musial bys ja chyba z 10 pietra zrzucic żeby coś się stalo.
    Mnie moja stara gitara nie raz wyladowala na ziemi i to nie tylko w miekim i
    twardym pokrowcu, gała tez się zdazalo. Moim zdaniem to nie masz się o co
    martwic, ale wiesz czasem mozesz grac w szachy i zlamac reke. Innymi slowy nie
    powinno jej się nic stac, ale… No właśnie w ostatecznosci moglo.

    Pozdrawiam

  20. Kapral

    Czytałem gdzieś na jakiejś stronie o basach,

    gościu pisał o tym, że przywalił w drzewo

    samochodem, a wiózł bas w kejsie.

    Stwierdził, że nic, oprócz rozstrojenia G się

    nie stało.

  21. krolik

    Ja grałem w warcaby i zlamalem reke powaznie w lokciu!!! a tyle razy, co mate
    na motorze zaliczylem, albo co mnie jakiś samochod potracil.. i nic.. 🙂 Ale
    raczej w case bezpieczniejsza raczej.

    Pozdrawiam!

  22. Urban

    Kapral: To było chyba na stronie CosmoSquiga, tez to czytalem 😀

  23. Gosc

    case ciezkie sa ale za to jest bezpieczniej w takim gitarre transportowac

  24. Brylant

    Hmmmm z waszych rad wynika, że najbardziej opłaca się kupić trumienke,
    jednak czy każda basóweczka będzie pasowała, do każdej trumienki ? 😉
    żeby się nie okazało, że mam futeralik a la Desperado i nagle mój bas się
    nie mieści 🙂

  25. rentgen

    Zgodnie z zasadą, że na wszelki wypadek i ksiądz nosi… zawsze można do
    przymiarki 🙂

  26. Brylant

    No gdzie z przymiarką 😉 przecież w Harfie to by cię śmiechem zabili,
    jakbyś wątpił w ich mądrość (Harfa to jedyny Płocki dobrze zaopatrzony
    sklep muzyczny) rany jak ja nie cierpię tych buraków co tam pracują, takich
    chamów to ja w życiu nie poznałem, a może i lepiej 😀

Inni czytali również