Witajcie Moi Drodzy
Prawie od roku gram chałtury. Raz częściej raz rzadziej, nie mniej – mam
problem. Jakoś w czerwcu odparzyłem (NIE OPARZYŁEM) sobie dłonie w
rękawicach. Był upał, a ja w plastikowych rękawicach musiałem pracować.
Następstwem tego było złuszczenie się naskórka głównie opuszków
palców. Przeżyłem to. Ale od tego czasu mam non stop problemy z palcami.
Opuszki nie są już tak twarde, po kilku godzinach grania na weselu zaczynają
mnie boleć koszmarnie (pęcherzy nie mam). Głównie to spotyka prawą rękę
i lewą (tylko palec wskazujący). Po weselu za jakieś dwa dni skóra się
łuszczy.
Od razu chcę uprzedzić – opinii „grej same bedo twarde HEHE” już czytałem
milion i nie pomagają od tego czasu. Codziennie nie mam gitary w ręce, ale co
drugi dzień przynajmniej tę godzinę/dwie pogram, a w weekendy po 18/20
godzin gram, więc palce powinny być już ze stali. Ale nie są.
Nie wiem czego to jest wina. Nie chcę z drugiej strony często smarować
kremami, bo jak wiemy one bardzo zmiękczają naskórek. Macie jakieś sposoby?
Cokolwiek? Może dermatologa w tym wypadku powinienem odwiedzić? Skóra nie
łuszczy się mocno, nie odchodzi płatami. Jak wiemy nie cierpią tylko na tym
moje palce ale też i struny.
Wcześniej nie miałem większych problemów z palcami.
Pozdrawiam serdecznie.
Czy mam problem z opuchniętymi i schodzącymi naskórkami na palcach po graniu na basie?
Dlaczego opuszki palców zaczynają mnie boleć po kilku godzinach grania na weselu?
Co mogę zrobić, żeby opuszkowanie palców z powrotem stało się twarde?
Czy kremy nawilżające naskórek powinny być unikane po graniu na basie?
Czy dermatolog może mi pomóc z moim problemem z palcami?
Czy wiecie, jak poradzić sobie z problemem schodzącego naskórka na palcach po graniu na basie?
Czy ćwiczenia na dłonie mogą pomóc w tym problemie?
Czy ktoś ma jakieś porady lub pomysły na poprawę kondycji palców po długim graniu?
Czy zmiana instrumentu może pomóc w zapobieganiu opuchnięciu i schodzeniu naskórka z palców?
Czy wysokie temperatury i plastikowe rękawice są przyczyną mojego problemu z naskórkiem na palcach?
Struny zmień na inne, bardziej miękkie. No i zasadniczo powinieneś iść do
dermatologa zanim zadałeś pytanie na forum :D.
EDIT: I jak grałeś na stalówkach, to spróbuj nikle, albo jakieś powlekane
w stylu Elixir.
Ja doszukiwałbym się problemu właśnie w jakichś kremach, które
stosujesz(owałeś) po oparzeniu, ale z tego co piszesz, to nie w tym
problem… Pamiętaj, że palce chłoną każdy krem, który stosujesz, nie
tylko do rąk, także jeżeli np. smarujesz czymś twarz, to opuszki zawsze
coś wciągną.
Kapralu, mam Erine Ball Super Slinky (oczywiście niklowe). Myślę że to nie
w strunach problem. Zgadzam się – powinienem iść do lekarza, ale jestem w
cholerę zajęty i myślałem że na forum znajdzie się też jakiś znachor,
bądź osoba która miała podobny problem.
Quniq, to racja. Czasami smaruję gębę kremem, ale nie zawsze. Tylko że
patrząc się pod tym kątem, naskórek mógłby być bardziej elastyczny i
miękki (co grozi pęcherzami) ale nie łuszczyłby się.
Chyba fakt, trzeba się wybrać do jakiegoś lekarza…
No są ludzie co mają uczulenie na nikiel już ktoś mi raz o tym opowiadał
przy odkupnie basu, więc zmień na stalówki.
i może nie erniego tylko elixir. raz że malowane jakimś plastikiem, który
nie powinien uczulać, dwa że dużo mniej sztywne niż ernie
Niewiiele pomogę ale napiszę, jak na graniu mam problem z palcami to smaruje
struny płynem/olejem do konserwacji strun
Zmień struny na stalowe – ja mam uczulenie na nikiel (nie potwierdzone u lekarza, ale na basie) i normalnie mi bąble potrafią od niektórych strun wyskakiwać jak za długo gram. Do tego struny niklowe są dla mojej skóry bardziej szorstkie w odczuciu. Jeżeli zmiana na stalowe nie pomoże – marsz do dermatologa, możliwe, że nabawiłeś się np. jakiejś grzybicy, o której się nie dowiesz bez specjalisty.
Jak wczesniej nie miales problemow a grales na tych samych strunach, nie widze
sensu w zmianie strun bo raczej one nie sa problemem, tylko sytuacja , która
opisales, i idz do lekarza. Jak struny sa inne niż przed, to zmien struny i tak
czy siak idz do lekarza. Zanim się wybierzesz to mozesz sprobowac grac w
rekawiczkach jak Scott Devine. Pewnie uczucie będzie do d*py i ludzie beda się
dziwnie patrzyli, ale jak mialbym wybierac miedzy znoszeniem dziwnych
komentarzy a ciaglym problemem ze skora na palcach to bym się nawet nie
zastanawial.
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Za mną dwa grania od tego postu, który
napisałem. Powiem tyle, przez święta więcej ćwiczyłem w domu i nie było
aż takiej tragedii że musiałem sięgać po kostkę przy jakimś graniu. Ale
po kilku godzinach paluchy naprawdę były odczuwalne dosyć mocno. Myślę że
to nie jest wina materiału strun (czy nikiel czy stalówki) bo od zawsze gram
na erine ballkach, i zmieniałem – raz stal raz nikiel. Nie mniej, nie mam
pojęcia w czym leży problem. Powiem tyle, że pewnie problemy leżą w
złuszczającym się naskórku. Po prysznicu, kąpieli bądź kiedy dłużej
mam zamoczone ręce w wodzie, po prostu odchodzi naskórek takimi małymi
porcjami. A wiadomo – jak już się zacznie od kawałka, to później tak czy
siak wszystko zejdzie. Ten problem mam na palcu wskazującym lewej ręki oraz
wskazującym i środkowym prawej.
Nie ma co, trzeba udać się do dermatologa. Na następne granie posmaruję
lekko struny jakimś śliskim gównem, który nie wchłonie się w skórę.
🙂
Dziękuję jeszcze raz!
I to jest słuszna decyzja! 🙂
Smaruję ręce kremem dwa razy dziennie i nie mam żadnego problemu grać na
basie.
Może skóra na Twoich rękach po tym incydencie z rękawicami, potrzebuje
jakiegoś konkretnego odżywienia.
Jeśli na prawdę trudno Ci znaleźć moment żeby udać się do lekarza,
radziła bym spróbować kremu regenerującego naskórek.