Witam. Właśnie kupiłem pierwszy kontrabas aby się uczyć na nim grać. Gram
już od dwóch lat na gitarze basowej i doszedłem do wniosku, że co to za
basista który ne umie grać na kontrabasie. Załatwiłem więc go sobie i
szybko zauważyłem, że odległość strun od podstrunnicy znacząco wzrasta
wraz z odległością od główki. Czy jest to normalne, a jeżeli nie to gdzie
mam się udać by tą wadę naprawić?
Czy wiesz, czy ta odległość strun od podstrunnicy powinna się zmieniać w zależności od odległości od główki?
Czytałem, że odległość strun od podstrunnicy ma duże znaczenie – czy jest to prawda?
Jakie są Twoje doświadczenia z kontrabasem i jak zwracałeś uwagę na odległość strun od podstrunnicy?
Czy są jakieś techniki gry na kontrabasie, które pozwalają na łatwiejsze poradzenie sobie z odległością strun od podstrunnicy?
Czy zmniejszenie odległości strun od podstrunnicy poprawi jakość dźwięku podczas gry na kontrabasie?
Czy wiesz, gdzie można znaleźć informacje na temat optymalnej odległości strun od podstrunnicy?
Czy masz jakieś rekomendacje co do zmiany odległości strun od podstrunnicy na kontrabasie?
Czy zdarzało Ci się samemu regulować odległość strun od podstrunnicy na kontrabasie?
Czy jest jakiś sposób na poprawę gry na kontrabasie, mając problem z odległością strun od podstrunnicy?
Tak z grubsza normalne.
Jednak różnica jest tak duża, że przy oktawie na strunie E odległość
wynosi 2cm.
Tak, to też z grubsza normalne. Chyba że dałeś za kontrabas kilkanaście
tysięcy.
Kontrabas pamięta gierka i dorwałem go za darmo. Dziękuje bardzo za pomoc.