O Fretlessssach8230

o fretlessssach…

witam szanownych forumowiczów basoofki…:)

Chciałbym zakupić bas typu fretless…i tutaj pojawia się parę pytanek:

1. czy to prawda że slapowanie na gitarze bezprogowej mija się z celem i do
tego niszczy bas?

2. czy ktoś ma jakieś doświadczenia z basami fretless z niższej półki,
np. firmy stagg?

3. jakieś fretlessy które byście polecili? 🙂

Czy prawda jest, że slapowanie na basie bezprogowym jest bezcelowe i może zniszczyć instrument?
Czy ktoś z was ma doświadczenie w grze na basach bezprogowych z niższej półki, takich jak te oferowane przez firmę Stagg?
Jakie są przewagi i wady grania na basie bezprogowym?
Czy dobrze sprawdzą się basy bezprogowe w muzyce jazzowej czy raczej rockowej?
Czy istnieją specjalne techniki grania na basie bezprogowym?
Czy wybierając bas bezprogowy, powinienem zwrócić szczególną uwagę na jakość strun?
Czy posiadanie basu bezprogowego jest konieczne dla każdego basisty?
Które modele basów bezprogowych byłyby dla mnie odpowiednie?
Jakie są ceny basów bezprogowych różnych marek?

Podziel się swoją opinią

26 komentarzy

  1. 1. niszczy podstrunice , która jest o wiele bardziej wrazliwa niż metalowe progi
    (jak trudno się domyslic;) klang brzmi tez bardziej “głucho” ale mimo to
    niektorych basistow to nie zraza i slapuja na fretlesach

    2. basy z nizszej polki omijam szerokim lukiem, jeżeli masz inne wiosło a
    fretlesa chcesz kupić jako 2 to polecam mimo wszystko cierpliwie czekac na
    fajna uzywke… jeżeli ci nie podejdzie zawsze sprzedasz bez wiekszej straty.

  2. Slapowanie na froglesie Claypoola jest super bardzo dobrze brzmi
    szuwarowo-żabiasto.

  3. @dex44: 2. basy z nizszej polki omijam szerokim lukiem, jeżeli masz inne wiosło a fretlesa chcesz kupić jako 2 to polecam mimo wszystko cierpliwie czekac na fajna uzywke… jeżeli ci nie podejdzie zawsze sprzedasz bez wiekszej straty.

    dzięki za odpowiedź:)

    …niestety chodząc po Szczecinie i szukając fretlessa znalazłem tylko
    Stagga BC300,a że jestem przeciwnikiem kupowania przez allegro,wiec chyba
    poczekam na jakąś używke…ewt. oczekuje ofert od forumowiczów :]

    @Skate punk: …szuwarowo-żabiasto.

  4. Wiesz, czasami na necie można trafić niezłą okazję, a z fretlessami jest
    tak, że jeżeli nie mieszkasz w Krakowie albo Warszawie, to ciężko trafić
    takowy w sklepie.

    Jeżeli podstrunnica będzie z twardego drewna, to moim zdaniem możesz
    poslapować, ale na pewno w końcu ją wyorasz (szczególnie grając na
    strunach nieszlifowanych).

    Btw. Słuchasz Zappy? 😀

  5. Haaa… Ja mam fretlessa Squiera Precission z roku 87… stwierdzam ze ten bass
    był mocno używany już od paru dobrych lat, a podstrunnica przetarta jest tylko
    w paru miejscach (palisander) Slapować jak najbardziej można, całkiem fajnie
    to brzmi, na pewno nie mija się z celem, chociaż brzmienie jest inne, mniej
    ostre, ale nie znczy ze mniej ciekawe

  6. Trudno mówić, że slapowanie na fretlesie mija się z celem. To jest po prostu
    zupełnie inny rodzaj brzmienia uzyskany tą techniką i na pewno bardzo dobrze
    nada się do któregoś z istniejących lub tych przyszłych trendów
    muzycznych. W sklepie raz sobie chciałem poklangować na fretlesie to się
    sprzedawca w*urwił chyba trochę bo mi zabrał wiosło 🙂

  7. @Kapral: Btw. Słuchasz Zappy? 😀

    Słucham,oglądam i czytam…:)

    @lodzio: W sklepie raz sobie chciałem poklangować na fretlesie to się sprzedawca w*urwił chyba trochę bo mi zabrał wiosło.

    Mi nawet nie pozwolił:]

    Wnioskuję z tego że slapowanie na fretlesie to raczej coś dla
    zamożniejszych basistów…czyli (jak na razie) nie dla mnie.A co do
    brzmienia…Alain Caron. Slapująco-fretkujący-jazzo-bas plus
    elektronika…przyszły trend? 🙂

  8. Nikt nie twierdzi że się nie da. Za to większość twierdzi że to psuje
    podstrunnice

  9. @Kapral: To wpadnij może do nas na IRC, bo tam kilku entuzjastów Zappy siedzi.. :}

    Niech tylko czas i siły pozwolą……:):)

  10. Zobaczcie jaka ciekawostka 🙂

    Custom EQ-6, 1-12 Fretted, 13-24 fretless, EQ-6, Kustom Select, Rhapsody 12,
    EDGE 6 Fettles

  11. :S :S O.o dziwneee…. gorne bez progow pewnie dla takiego fajnego typowego
    sola na fretlessie

  12. 🙂

    Musi się bardzo dziwacznie grać ( przynajmniej na początku ) jak grasz sobie
    i masz progi, a tu nagle taki poślizg bo proguf nie ma 🙂

  13. Grałem na tak wynalazku 😈 kumpel ma tak zrobionego, że od chyba 14
    progu zaczyna się fretless 😈 trochę brechtowe, to jednak ja
    osobiście wolę mieć dwie gitary, niż 2w1 😉 to nie Timotei 😈

  14. ja w sumie trafiłem na niego przypadkiem,przesłuchująć albumy Shawna
    Lanea…i trafiłem na “Abstract Logic”. Co byś polecił Hellborga?

    A w temacie fretlessów…o tak,zwłaszcza ten Shinning…cudo:)

  15. Nie wiem czemu ale gdzieś gitary z dwoma gryfami, bardzo mi się nie
    podobają. Może poza tymi Fulary, może dlatego że są bardzo blisko siebie i
    można grać tylko tappingiem 🙂

  16. Wdeche – Abstract Logic to album Hellborga chyba :D. Chociaż możliwe, że to
    jest współpraca sygnowana oboma nazwiskami.

    A jakie Cię interesują klimaty Wdeche?

    Bardziej fusion (jak Abstract Logic), czy bardziej bass solo?

  17. Szczerze mówiąc,jedyne co wiem to to że jest to naprawdę dobry album:]

    A interesowałyby mnie klimaty bardziej w stronę fusion oraz jakiś album na
    którym gra na akustycznym basie.

    A co do dwugryfówek – mi się zdecydowanie podobają,ale mój nadwyrężony
    kręgosłup raczej by ostro zaprotestował przeciw takiej gitarce…

    hmm…a spotkaliście się może z dwugryfówkami o bardziej zróżnicowanej
    kombinacji strun? Np. na górze 4-ka,a na dole,powiedzmy fretless 6-ka?

    I trzmajka na kubek od piwa i papierosa? :>

  18. Ja widziałem trójgryfowy bas od Wala.

    Wdeche – wskocz kiedyś na IRC, to pogadamy sobie w materii Hellborga :D.

    A jak nie wiesz jak obsłużyć to pisz do mnie na gg z wieczora – ok. 20-21,
    to coś poradzim.

  19. W głowie kroi mi się nowe rozwiązanie : Za dosyć małe pieniądze mogę
    mieć kopie Fender Precission…nie jest to SkyWay ani temu podobny,gitarka ma
    swoje lata i to widać…chociaż ciężko stwierdzić co to jest po gryf
    został wimieniony parę lat temu. Gitara brzmi ładnie, jednak ma jeden
    mankament – daje bardzo mały sygnał. Nie dane mi było zaglądnąć do
    środka ( i pewnie nie będzie dane dopoki nie kupie…), wiec nie wiem co jest
    grane.

    W każdym razie chciałbym zrobić z tego fretlessa i teraz zasadniczy powód
    tego posta – pickupy i elektronika. Jakie mogłyby być koszty takiej
    wymiany i jakie pickupy byście polecili do takiego basu?

  20. EMG Pasywne – o ile lubisz taki typowo fretlessowy dźwięk. Jeżeli
    interesują Cię tematy stricte związane z odfretowaniem, to wpadnij na irc ;P
    – gadaj do Urbana, on odfretował swojego Hohnera Precission w domowym zaciszu.

Możliwość komentowania została wyłączona.