Opinie

Nowy bas i odstające progi od podstrunnicy

Witam,

To mój pierwszy post i nie ukrywam ze spowodowany bardzo nietypowym nazwijmy
to zdarzeniem.

Nabyłem okazyjnie nowy bas (ręcznie robiony za ok. 800e) (marki na razie nie
podam) Po przybyciu paczki odkryłem, ze 23 progi z 24 odstają delikatnie (ok.
0.1mm) do góry.

Sprzedawca oświadczył ze niema się czym przejmować, ze w niczym to nie
przeszkadza i takie tam.

Niestety po 2 lub 3 tygodniach stwierdziłem ze wygląda to okropnie i nie
powinno mieć miejsca dlatego odesłałem sam gryf do Niemiec.

Sprzedawca zobaczy, zmierzył i oświadczył w skrócie: zamiast szukać dziury
w całym powinienem więcej ćwiczyć itd..

A co wy myślicie?

www.static.talkbass.com/data/attachment-files/2015/03/1537577_ad4441e33fb6aa82fb45f42a32ee20ee.jpg

prog 10 – ok, prog 11 i wszystkie inne jak na fotce:

www.static.talkbass.com/data/attachment-files/2015/03/1537474_1a582d2421101344b9a015cec957f4a1.jpg

Czy ktoś z was spotkał się kiedyś z problemem nowego basu i odstających progów od podstrunnicy?
Co myślicie o sytuacji, w której po zakupie nowego basu odkryłem, że odstają od niego progi?
Czy któryś z was kupował już ręcznie robiony bas za około 800 euro i spotkał się z takim problemem?
Jakie możecie mieć doświadczenia z odstającymi progami na basie?
Czy uważacie, że odstające progi to poważny problem, który trzeba rozwiązać?
Co myślicie o radzie, którą dostałem od sprzedawcy, żeby więcej ćwiczyć zamiast szukać dziury w całym?
Czy podobne sytuacje miały miejsce w waszych praktykach jako basistów?
Czy macie jakieś rozwiązania dla problemu odstających progów na basie?
Co myślicie o postawie sprzedawcy, który oświadczył, że nie ma się czym przejmować z powodu odstających progów?
Czy któryś z was miał już doświadczenia z odsyłaniem gryfu basu do Niemiec z powodu odstających progów?

48 komentarzy

  1. beatdeath

    Gówno prawda. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Tam nie ma co mierzyć,
    progi mają być nabite porządnie, nie tylko mają wyglądać, ale jak
    będziesz wkrótce śmigał po gryfie to będzie Ci ranić łapy.

    Ja bym u kazał zrobić to porządnie, albo zwracać hajs, jak nie to do
    jakiegoś rzecznika praw konsumenta, ale najpierw sprzedawcy oznajmić, wtedy
    zmięknie.

    Nie mówiąc o tym, że skoro ten gryf do niego pojechał to powinien to
    zrobić, dobić progi, albo wyciągnąć i nabić na nowo, to już nie taki
    problem.

    No i obstawiam, że to jakiś Santander, czyli w ogóle szkoda kupować.

  2. zvirus

    Poki co, czekam na wykonanie progów. Nie chce robić zadymy gdyż bass poza
    tymi wspomnianymi jest ok. Pickupy delano, deska z olchy, podobny sandberg
    kosztuje 1500e…

    Podejrzewam ze wszystko się rypło w czasie lotu do mnie… Nie rozumiem tylko
    dlaczego zamiast po prostu uznać ze „klient ma zawsze racje” zostałem
    pouczony ze spędzam za dożo czasu na necie a za mało na instrumencie….(
    Ćwiczę 1h dziennie 7 dni w tygodniu, to chyba nie mało??)

    Najzabawniejsze jest to ze sprzedawca utrzymuje – to kosmetyczny feler
    spowodowany faktem iż progi nabija się po lakierowaniu… Mam nadzieje ze to
    tylko zasłona dymna i progi zostaną podklejone albo wymienione!

    Kto wykonuje takie usługi podam W zależności od tego jak sprawa się
    zakończy. Jeżeli nie będę zadowolony z naprawy na pewno upublicznię to.
    Chociażby za sposób potraktowania mnie…

    Mieszkam w Irlandii Północnej i niestety mam do wyboru: Fender albo Stagg…
    Wiem ze nie kupuje się on-line ale ja niemam wyboru.

  3. beatdeath

    To są po prostu źle nabite progi to musi być poprawione, bo za pół roku
    wyjdzie cały próg. Sprzedawca próbuję Cię zbyć i zrobić z Ciebie frajera
    w momencie kiedy on nim jest, takie moje zdanie.

  4. mazdah

    Trzeba było kupić Fendera. Wykonanie jeszcze gorsze, ale przynajmniej
    miałbyś spokój 😛

    Naprawa nie do końca jest tak prosta jak by wydawać się mogło.

    Są dwie możliwości:

    a) faktycznie wylazły. Czyli brzęczą. Czyli naprawa jest konieczna.

    b) nie wylazły, tylko tak zostały nabite. I nie brzęczą. Czyli naprawa jest
    bezsensowna i kosztowna, bo należy je wymienić albo dobić i zeszlifować
    resztę. Dlaczego? Bo skoro tak zostały nabite, to musiały zostać
    zeszlifowane (były zbyt wysokie w stosunku do reszty) żeby nie brzęczały.
    Po samym dobiciu na pewno zaczną brzęczeć – będą zbyt niskie.

  5. Aviator

    Hmmm, może ktorys z forumowych lutnikow się wypowie..? Dla mnie co najmniej
    dziwna technologia wykonania gryfu. Jakas wschodnio-wielkoseryjna…

    Mi się wydaje, a nawet wiem, bo rozmawialem z pewnym wytworca gitar, ze
    najpierw nabija się progi na klonowa podstrunnice (czesto na klej), opilowuje a
    potem lakieruje. Dalej usuwa z nich lakier, szlif i polerka.

    Tak czy inaczej w lutniczej, customowej gitarze progi w zadnym wypadku nie
    powinny wylazic w drodze!!? Nawet w seryjnych Fenderach nie wylaza…

  6. zvirus

    @Aviator: Hmmm, może ktorys z forumowych lutnikow się wypowie..? Dla mnie co najmniej dziwna technologia wykonania gryfu. Jakas wschodnio-wielkoseryjna…
    Mi się wydaje, a nawet wiem, bo rozmawialem z pewnym wytworca gitar, ze najpierw nabija się progi na klonowa podstrunnice (czesto na klej), opilowuje a potem lakieruje. Dalej usuwa z nich lakier, szlif i polerka.

    Tak czy inaczej w lutniczej, customowej gitarze progi w zadnym wypadku nie powinny wylazic w drodze!!? Nawet w seryjnych Fenderach nie wylaza…

    Witam,

    Czyli temperatura czy wilgotność nie może aż tak wpłynąć na progi? To
    znaczy gitara została wysłana do mnie z odstającymi progami.
    Rewelacja…

    Sprzedawca utrzymuje ze ta metoda nabijania po malowaniu jest bardziej
    kosztowna i czasochłonna. co z tego skoro progi mi odstają?

  7. ulek

    Wydaje mi się, że (oczywiście teoretycznie) jeśli drewno na podstrunnicy
    byłoby zbyt mocno przesuszone w chwili nabijania progów, to jak potem
    złapałoby naturalną wilgotność – mogłoby nieco „spuchnąć” i wypchnąć
    lekko progi.

    Ale niekoniecznie dobrze mi się to musi wydawać:)

  8. zvirus

    @mazdah: Trzeba było kupić Fendera. Wykonanie jeszcze gorsze, ale przynajmniej miałbyś spokój 😛

    Naprawa nie do końca jest tak prosta jak by wydawać się mogło.
    Są dwie możliwości:

    a) faktycznie wylazły. Czyli brzęczą. Czyli naprawa jest konieczna.
    b) nie wylazły, tylko tak zostały nabite. I nie brzęczą. Czyli naprawa jest bezsensowna i kosztowna, bo należy je wymienić albo dobić i zeszlifować resztę. Dlaczego? Bo skoro tak zostały nabite, to musiały zostać zeszlifowane (były zbyt wysokie w stosunku do reszty) żeby nie brzęczały. Po samym dobiciu na pewno zaczną brzęczeć – będą zbyt niskie.

    Struna B lub H jak kto woli Nie brzeczy nigdzie. 3mm na progu 12 to chyba dobry
    wynik. Progi odstaja ok. 0.1mm do góry na dlugosci do 2mm. Dlatego struna B I
    G sa ok. Może to I kosmetyka ale nie spotykana w gitarach made in china. W tym
    sek.

    A progi moim zdaniem wylazły w drodze do mmnie.

  9. Aviator

    @zvirus:

    Sprzedawca utrzymuje ze ta metoda nabijania po malowaniu jest bardziej kosztowna i czasochłonna.

    Tu bym się akurat zgodzil, tylko dodalbym, ze trochę bezsensowna. Wyobraz
    sobie, ze prog trzeba dociac dokladnie na wymiar, oszlifowac brzegi i wbic
    idealnie tak, aby odleglosci po obu stronach podstrunnicy byly identyczne…

  10. beatdeath

    @Aviator:

    @zvirus:

    Sprzedawca utrzymuje ze ta metoda nabijania po malowaniu jest bardziej kosztowna i czasochłonna.

    Tu bym się akurat zgodzil, tylko dodalbym, ze trochę bezsensowna. Wyobraz sobie, ze prog trzeba dociac dokladnie na wymiar, oszlifowac brzegi i wbic idealnie tak, aby odleglosci po obu stronach podstrunnicy byly identyczne…

    Płacę – wymagam. Znajdź mi w sklepie bas z opcją 'wystające progi’ to nie
    jest dodatek, to jest fuszerka w wykonaniu. Albo się robi to w ramach
    gwarancji, albo się wymienia bas, albo zwraca pieniądze.

    O czym wy tu chcecie więcej rozmawiać?

  11. kidnoise

    Ja bym tak szybko nie oceniał sprawy tak jak kolega wyżej. Zdjęcia nie są
    najlepszej jakości, małe i nie powiększają się po kliknięciu
    (przynajmniej mi). Wrzuć trochę więcej zdjęć, przede wszystkim takie
    które pokazują cały próg.

    Jakie masz doświadczenie, od jak dawna grasz na basie i ile instrumentów
    miałeś wcześniej? Pytam tylko dlatego, bo jeżeli jesteś początkującym i
    ten instrument jest jednym z pierwszych to chyba najlepszym rozwiązaniem
    byłoby poszukać kogoś doświadczonego i pokazać tej osobie ten gryf,
    Irlandia to nie koniec świata i na pewno masz gdzieś w okolicy lutnika który
    nie wziąłby od Ciebie kasy za samo popatrzenie. Wtedy dopiero jak lutnik /
    doświadczony basista powiedziałby mi że to padaka to wysyłałbym to do
    Niemiec i domagał się poprawki.

    Niestety prawda jest taka, że lutnicze instrumenty kosztujące małe
    pieniądze często okazują się nie takie jak byśmy chcieli, sam się o tym
    przekonałem kilka lat temu, jak zamówiłem instrument od praktycznie nie
    znanego czy też mało znanego lutnika i nie miałem okazji osobiście odebrać
    instrumentu czy też sprawdzać jego progres. Na zdjęciach wyglądał
    idealnie. Jak przyszedł to okazało się, że w niektórych miejscach był
    niedoszlifowany porządnie, jak pierwszy raz zmieniałem struny to siodełko
    odpadło i przez to, że posłuchałem rady tego lutnika (bo byłem
    początkujący) korpus był z lżejszego drewna niż gryf przez co balans
    totalnie zes*any. A przez to, że instrument był tani, i że sprawa była
    międzynarodowa ( ja mieszkam w Anglii, lutnik z Polski) to nawet nie chciało
    mi się wykłucać, napisałem tylko co myślę o całej sytuacji i instrument
    o dziwo udało mi się opchnąć z niewielką stratą.

  12. zvirus

    Witam,

    Podczas czekania na naprawe kupilem Harley Bentona JB-75 i muszę powiedziec ze
    progi nabite jak marzenie. Jestem w stanie ustawic strune E ponizej 3mm na 12
    progu bez brzeczenia przy krzywiznie gryfu 0.3mm. Bass za 130 euro…

    Gram generalnie od 20 lat na gitarze z tym ze kilka lat na basie w Polsce
    (Zespół Wolnosci 113 Jelenia Gora). Potem 5 lat przerwy w UK (Irlandia Polnocna
    to jescze UK)

    Mialem GMR`a Bassforce 4, spie…..y przez miejscowego lutnika z WIELKA
    renoma.. Naprawiony przez firme Avalon robiaca akustyczne gitary w NI.
    Posiadalem i posiadam Indonezyjskie ESP LTD B205 Fretless, B204 bajka basy za
    pieniadze , które sa sprzedawane na Thomann… Mialem Squier`a Vintage przez
    moment, zadna z gitar nie miala tak fatalnie zrobione progi.

    Niestety na tym etapie nie mogę napisac kto mi „opchnal” takiego basa. Czekam
    na gryf będzie ok, sprawa zamknieta.

    Po tym wszystkim powiem tak, mam nauczke, szukam niewiadomo czego i nie wiadomo
    za ile a okazalo się ze bas za £107 z wyslka do UK zadziwil mnie i to
    strasznie. Pewnie ze ma malowane inlay`e, i parę malych niedociagniec ale gra
    się na nim wygodnie i brzmi jak Jazz Bass… Ludzie nagrzywaja muze na
    Squierach , które bądź co bądź brzmia dobrze i nie kosztuja mega pieniadze.

    Powaznie rozwazam upgrade nowego Bentona. Gada przecudnie na Wilkinsonach,
    wsadze mu Fendery CS60 i tyle. Koszt calkowity £200

    I stawiam dobra wodke ze po nagraniu go na moim PC nikt nie zauwazy ze to NIE
    bas z 7a na glowce…

    To zdjecie pokazuje w czym rzecz:

    http://www.static.talkbass.com/data/attachment-files/2015/03/1537474_1a582d2421101344b9a015cec957f4a1.jpg

    Prog 10 dolega do podstrunnicy, inne progi pokazuja nacieta podstrunnice…

  13. mazdah

    @zvirus:

    Powaznie rozwazam upgrade nowego Bentona. Gada przecudnie na Wilkinsonach, wsadze mu Fendery CS60 i tyle. Koszt calkowity £200
    I stawiam dobra wodke ze po nagraniu go na moim PC nikt nie zauwazy ze to NIE bas z 7a na glowce…

    Pierwsze co OBOWIĄZKOWO MUSISZ zrobić, to ekranowanie i WYMIANA
    POTENCJOMETRÓW i KONDENSATORA!

    Właśnie bawię się Bentonem PB50, który grał TRAGICZNIE (kompletnie zero
    dołu, anemiczny sygnał) dopóki na szybko nie podpięliśmy kabelków prosto
    do gniazda – wiosło odzyskało wigor i nawet brak ekranu i dość biedny
    pickup (Wilkinson) nie kują po uszach za bardzo. Prawdopodobnie (z tego co
    czytałem w necie) odosobniony przypadek, jednak różnica jest naprawdę
    gigantyczna. Progi nabite nieźle (za to nierówne więc w paru miejscach
    brzęczy, choć nie powinien), wygodny i tani jak barszcz. Nawet już go
    miałem na koncercie podczas gdy mój Fender odpoczywał w domu 😉

  14. kidnoise

    @zvirus: Witam,

    Podczas czekania na naprawe kupilem Harley Bentona JB-75 i muszę powiedziec ze progi nabite jak marzenie. Jestem w stanie ustawic strune E ponizej 3mm na 12 progu bez brzeczenia przy krzywiznie gryfu 0.3mm. Bass za 130 euro…

    Gram generalnie od 20 lat na gitarze z tym ze kilka lat na basie w Polsce (Zespół Wolnosci 113 Jelenia Gora). Potem 5 lat przerwy w UK (Irlandia Polnocna to jescze UK)
    Mialem GMR`a Bassforce 4, spie…..y przez miejscowego lutnika z WIELKA renoma.. Naprawiony przez firme Avalon robiaca akustyczne gitary w NI. Posiadalem i posiadam Indonezyjskie ESP LTD B205 Fretless, B204 bajka basy za pieniadze , które sa sprzedawane na Thomann… Mialem Squier`a Vintage przez moment, zadna z gitar nie miala tak fatalnie zrobione progi.

    Niestety na tym etapie nie mogę napisac kto mi „opchnal” takiego basa. Czekam na gryf będzie ok, sprawa zamknieta.

    Po tym wszystkim powiem tak, mam nauczke, szukam niewiadomo czego i nie wiadomo za ile a okazalo się ze bas za £107 z wyslka do UK zadziwil mnie i to strasznie. Pewnie ze ma malowane inlay`e, i parę malych niedociagniec ale gra się na nim wygodnie i brzmi jak Jazz Bass… Ludzie nagrzywaja muze na Squierach , które bądź co bądź brzmia dobrze i nie kosztuja mega pieniadze.

    Powaznie rozwazam upgrade nowego Bentona. Gada przecudnie na Wilkinsonach, wsadze mu Fendery CS60 i tyle. Koszt calkowity £200
    I stawiam dobra wodke ze po nagraniu go na moim PC nikt nie zauwazy ze to NIE bas z 7a na glowce…

    To zdjecie pokazuje w czym rzecz:
    http://www.static.talkbass.com/data/attachment-files/2015/03/1537474_1a582d2421101344b9a015cec957f4a1.jpg

    Prog 10 dolega do podstrunnicy, inne progi pokazuja nacieta podstrunnice…

    No to widzę, że doświadczenie z wiosłami masz spore więc domyślam się,
    że faktycznie pewnie jest coś na reczy. Życzę udanego finału, oby Ci to
    gość ładnie naprawił.

    Tak to już niestety jest, najczęściej nie warto ładować się w zbyt tanie
    lutnicze basy jeżeli lutnik nie ma już dobrej renomy. 800 euro za lutniczy
    bas to naprawdę mało, biorąc pod uwagę koszty materiałów i to ile jest
    przy tym roboty jeżeli lutnik robi sam wszystko od podstaw.

  15. zvirus

    @mazdah:

    @zvirus:

    Powaznie rozwazam upgrade nowego Bentona. Gada przecudnie na Wilkinsonach, wsadze mu Fendery CS60 i tyle. Koszt calkowity £200
    I stawiam dobra wodke ze po nagraniu go na moim PC nikt nie zauwazy ze to NIE bas z 7a na glowce…

    Pierwsze co OBOWIĄZKOWO MUSISZ zrobić, to ekranowanie i WYMIANA POTENCJOMETRÓW i KONDENSATORA!
    Właśnie bawię się Bentonem PB50, który grał TRAGICZNIE (kompletnie zero dołu, anemiczny sygnał) dopóki na szybko nie podpięliśmy kabelków prosto do gniazda – wiosło odzyskało wigor i nawet brak ekranu i dość biedny pickup (Wilkinson) nie kują po uszach za bardzo. Prawdopodobnie (z tego co czytałem w necie) odosobniony przypadek, jednak różnica jest naprawdę gigantyczna. Progi nabite nieźle (za to nierówne więc w paru miejscach brzęczy, choć nie powinien), wygodny i tani jak barszcz. Nawet już go miałem na koncercie podczas gdy mój Fender odpoczywał w domu 😉

    😉 wierz lub nie mój jb75 nie buczy bez ekranowania. Zekranuje tak czy siak.
    Ma kondensator 0.68nF DLA mnie jest OK. Niedawno miałem esp elite j4 MIJ na
    duncanach sjb-1 I owszem gadal lepiej ale bez przesady. Benton pieknie gada bez
    wzmacniacza.dluuugi sustain I drewno rezonuje super. Trafil mi się egzemplarz z
    rownymi progami. Jak dzwoni to na wszystkich 20 progach co chyba znaczy , że jest
    ok. Dlatego kupie przystawki Fender custom shop 60 I będzie OK. Jestem
    pewien.

  16. mazdah

    Było kupić Fendera 😛

  17. kidnoise

    Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że chyba wiem o kogo chodzi, choć nie
    jestem pewien w 100%, no ale jak Niemcy i kopie Jazza czy Precla (tak mi się
    wydaje bo nie jest dokładnie sprecyzowane) i nie jest to Sandberg i kosztował
    na lewo 800 euro a oryginalnie 1250 to pewnie Maruszczyk 😀

    A wymagać oczywiście, że można. Ja zdanie mam takie, że nie ważne jaka
    cena, jeżeli ktokolwiek podejmuje się wykonania jakiegoś instrumentu, to
    powinien wykonać go najlepiej jak się tylko da z dbałością o najmniejsze
    detale. Tak jak w życiu, jak coś robić, to robić to dobrze albo wcale.

  18. beatdeath

    @beatdeath:

    Płacę – wymagam. Znajdź mi w sklepie bas z opcją 'wystające progi’ to nie jest dodatek, to jest fuszerka w wykonaniu. Albo się robi to w ramach gwarancji, albo się wymienia bas, albo zwraca pieniądze.

    O czym wy tu chcecie więcej rozmawiać?

  19. zvirus

    @kidnoise:

    No to widzę, że doświadczenie z wiosłami masz spore więc domyślam się, że faktycznie pewnie jest coś na reczy. Życzę udanego finału, oby Ci to gość ładnie naprawił.
    Tak to już niestety jest, najczęściej nie warto ładować się w zbyt tanie lutnicze basy jeżeli lutnik nie ma już dobrej renomy. 800 euro za lutniczy bas to naprawdę mało, biorąc pod uwagę koszty materiałów i to ile jest przy tym roboty jeżeli lutnik robi sam wszystko od podstaw.

    oryginalna cena 1250e wiec chyba nie malo? Do cholery można chyba wymagac żeby
    progi wygladaly jako tako? 😉

    800e bo kupiony na lewo bez vatu I bez przedwzmacniacza glockenklang’a…

    A renoma? Chyba dobra skoro ja jedyny miałem zgrzyt.

    Mial bym 1250 to na bank bral bym Sandberga tm5.

  20. zvirus

    @mazdah: Było kupić Fendera 😛

    Czemu nie ale nie za takie pieniądze 50% ceny za logo na główce… kiepskie
    wykonanie, szczególnie mexykow.

    Jedyny powod sprzedania ESP E-II elite był błyszczący czarny lakier…
    masakra, wszystko było widać na desce. A kupiłem go za £380(!)-nowego.
    Wykonanie – zero zastrzeżeń, progi nabite porządnie, wypolerowane(!),
    zaokrąglone na końcach. Piekna robota. Jedynie klucze Gotoh`a masakra,
    przełożenie takie ze minimalny ruch kluczem (doslownie 1mm) i już nie stroisz
    – tego w necie nie znajdziesz 😉

  21. zvirus

    @kidnoise: Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że chyba wiem o kogo chodzi, choć nie jestem pewien w 100%, no ale jak Niemcy i kopie Jazza czy Precla (tak mi się wydaje bo nie jest dokładnie sprecyzowane) i nie jest to Sandberg i kosztował na lewo 800 euro a oryginalnie 1250 to pewnie Maruszczyk 😀

    A wymagać oczywiście, że można. Ja zdanie mam takie, że nie ważne jaka cena, jeżeli ktokolwiek podejmuje się wykonania jakiegoś instrumentu, to powinien wykonać go najlepiej jak się tylko da z dbałością o najmniejsze detale. Tak jak w życiu, jak coś robić, to robić to dobrze albo wcale.

    Przykro mi, nie mogę skomentować.

    Identyczna sytuacja jak wtedy gdy chciałem naprawić pierwszy zjechany próg w
    GMR. Udałem się do rzekomo znakomitego lutnika z 30 letnim doświadczeniem.
    Odbieram bas i co widzę? Na oko(i suwmiarkę) widać ze 3 pierwsze progi
    spiłowane, reszta nie tknięta, rezultat – dzwonienie na 2 do 4 progu w
    ROŻNYCH pozycjach. Reklamacja – dalej lipa. Gosc nie miał zamiaru bawić się
    w równaniem progów lata i końcową obróbkę. I nikt pewnie mi nie wierzy i
    myśli – co za debil. Ernie to taki dobry lutnik… każdy ma chwile
    słabości, z tym ze nie każdy potrafi się przyznać.

  22. Basoofka_NET

    To tragiczna robota . naciecia sa za glebokie i do tego jeszcze zakitowane
    czyms tam . Tu nie ma co naprawiac … Tzn można naprawic wszystko ale koszta
    beda za duze. Facet , , który ci to sprzedal może ewentualnie wymienic gryf bo
    prawidlowa naprawa to wyjecie progow , obejrzenie naciec , jeżeli sa za
    glebokie lekkie spilowanie podstrunnicy ,prawidlowe naciecie slotow , nabicie
    nowych progow , szlif , lakierowanie i ustawienie gryfu. Zjem czapeczke jeżeli
    w ten sposob naprawia ci ta szyjke…

  23. latros

    @zvirus: Jedynie klucze Gotoh`a masakra, przełożenie takie ze minimalny ruch kluczem (doslownie 1mm) i już nie stroisz – tego w necie nie znajdziesz 😉

    @zvirus: Mial bym 1250 to na bank bral bym Sandberga tm5.

    Nie chcę Cię martwić ale w Sandbergach właśnie Gotohy struny naciągają.
    Kiedyś, takiea od grudnia
    zeszłego roku takie.

    Chciabym Cię zapytać jakie klucze były wsadzone w Twój bas? Pytam, bo też
    domyślam się czyją jest produkcją. Sam jestem zainteresowany jednym
    modelem, a na stronie nie jest napisane jakiego hardware’u używają. 😉

  24. zvirus

    @latros:

    @zvirus: Jedynie klucze Gotoh`a masakra, przełożenie takie ze minimalny ruch kluczem (doslownie 1mm) i już nie stroisz – tego w necie nie znajdziesz 😉

    @zvirus: Mial bym 1250 to na bank bral bym Sandberga tm5.

    Nie chcę Cię martwić ale w Sandbergach właśnie Gotohy struny naciągają. Kiedyś, takiea od grudnia zeszłego roku takie.

    Chciabym Cię zapytać jakie klucze były wsadzone w Twój bas? Pytam, bo też domyślam się czyją jest produkcją. Sam jestem zainteresowany jednym modelem, a na stronie nie jest napisane jakiego hardware’u używają. 😉

    Mostek I Klucze made in china. Mostek na ebayu £12 niemniej daje radę. Dobrze
    wykonany. Klucze też ok. Niema szału.

    Shallery w esp nigdy nie trzymały dobrze choć wilgotność I temperatura
    względnie taka sama… chinskie klucze dzialaja tak samo śmiem
    twierdzić.

    Kupiłem z drugiej ręki mayonesa jabba 4 dirty blue burst za cenę mojego
    bubla. Jutro przyjedzie naprawiony gryf.

  25. zvirus

    @Zenek_Spawacz: To tragiczna robota . naciecia sa za glebokie i do tego jeszcze zakitowane czyms tam . Tu nie ma co naprawiac … Tzn można naprawic wszystko ale koszta beda za duze. Facet , , który ci to sprzedal może ewentualnie wymienic gryf bo prawidlowa naprawa to wyjecie progow , obejrzenie naciec , jeżeli sa za glebokie lekkie spilowanie podstrunnicy ,prawidlowe naciecie slotow , nabicie nowych progow , szlif , lakierowanie i ustawienie gryfu. Zjem czapeczke jeżeli w ten sposob naprawia ci ta szyjke…

    Obyś się kolego mylił… jutro az boje się otwierać paczkę Z naprawionym
    rzekomo gryfem. Sprzedawca mówił coś o lakierowaniu nic o wyciaganiu progów
    itd.

  26. beatdeath

    pewnie tam gdzie na zdjęciu widać z brzegu rowki to koleś przemalował
    lakierem i zaklajstrował nim te rowki żeby widać nie było czyli będzie to
    samo z wypełnieniem lakierem 🙂

  27. beatdeath

    W ogóle to chyba jeden próg dłuższy od drugiego. Miałem już basy niskiej
    i średniej półki, we wszystkich było lepiej.

  28. zvirus

    Napisałem maila ze chce zwrócić, w przypadku odmowy z premedytacja podam kto
    tak wykonuje instrumenty.

  29. zvirus

    Harley Benton za £110 z wysyłką do UK:

    http://www.bassplayerni.uk/elwoodx5/benton.jpg

  30. zvirus

    Witam,

    Przyjechał gryf… cóż mogę powiedzieć… ktoś tu czapki nie zje… Jest
    nieco lepiej… Co mam robić? Ujawniać kto wykonuje taka robotę?

    Generalnie bass jest do grania. Struny mogę ustawić nisko bez brzęczenia. O
    zwrocie nawet nie myślę bo już wiem co powie „sprzedawca”.

    A może ktoś z was zaapeluje do tego Pana w moim imieniu? Pewnie głupi
    pomysł…

    http://www.bassplayerni.uk/elwoodx5/progi_po.jpg

    Progi byly wymienane. Tyle się dowiedzialem od sprzedawcy i ze nie potrafi
    lepiej.

    Rece opadają…

  31. mazdah

    @zvirus: Witam,

    Przyjechał gryf… cóż mogę powiedzieć… ktoś tu czapki nie zje… Jest nieco lepiej… Co mam robić? Ujawniać kto wykonuje taka robotę?

    Generalnie bass jest do grania. Struny mogę ustawić nisko bez brzęczenia. O zwrocie nawet nie myślę bo już wiem co powie „sprzedawca”.

    A może ktoś z was zaapeluje do tego Pana w moim imieniu? Pewnie głupi pomysł…

    http://www.bassplayerni.uk/elwoodx5/progi_po.jpg

    Rece opadają…

    W zasadzie to link zdradził jaki to bas 😀

    Ale napisz. Niech będzie przestroga. To po pierwsze.

    A po drugie – jeśli gra i nie brzęczy oraz łapy nie kaleczy – graj na nim
    ile wlezie. Wiem że oczy też dużo „słyszą”, ale jeśli nic już się nie
    da zrobić, a manualnie i brzmieniowo jest OK – graj. Harley Benton ma za to
    pierdyliard innych, często uniemożliwiających granie niedociągnięć (wiem,
    bo przygarnąłem takiego, prawdopodobnie będzie na opał albo do r*j*ania
    na scenie)

  32. romex

    Będziesz już na zawsze czuł obrzydzenie do tego instrumentu, będzie Cię
    … denerwował, przy każdym graniu, podświadomie będziesz szukał na gryfie
    tych felernych progów. Oceń ile jest warte, tego nie mieć…

    Pozdroofka

    RomekS

  33. zvirus

    Sprzedawca zgodził się na zwrot z tym ze ubezpieczona paczka z UK do Niemiec
    £100 i tylko w twardej skrzynce…

    Moge wyslac za £20 ale bez ubezpieczenia i w razie czego niemam nic.

    Nie chce grac- za dużo zlych fluidow plus 5 strun i 17mm to nie to…

    Oczywiscie cala sprawa to moje czepianie się i oni nie beda ponosic ryzyka
    zwrotu. Swietne podejscie biznesowe.

    Dlatego warto kupowac tylko w sklepach typu Thomann, niema NIGDY problemu ze
    zwrotem.

    Co robic?

    I tak na koniec, czy ja jestem jakiś nienormalny skoro nie podoba mi się taka
    robota????

    Bo ze slow sprzedawcy wynika ze CZEPIAM się niewiadomo czego..

  34. zvirus

    @romex: Będziesz już na zawsze czuł obrzydzenie do tego instrumentu, będzie Cię … denerwował, przy każdym graniu, podświadomie będziesz szukał na gryfie tych felernych progów. Oceń ile jest warte, tego nie mieć…

    Pozdroofka
    RomekS

    w tym sek, dzięki za zrozumienie. Bas jest swietny pod kazdym wzgledem. Gra się
    jak po masle…. tylko te kosmetyczne detale….

  35. Basoofka_NET

    Zeby było jasne…To nie jest tylko kosmetyczna sprawa. Jakosc nabicia progow
    ma bardzo duze znaczenie dla brzmienia. Puste miejsce pod sztabka jest
    mordercze dla soundu. Jezeli pacjent nie potrafi lepiej to niech sprzedaje
    kartofle , tam nie będzie robil tylu szkod.

  36. Basoofka_NET

    Zeby było jasne…To nie jest tylko kosmetyczna sprawa. Jakosc nabicia progow
    ma bardzo duze znaczenie dla brzmienia. Puste miejsce pod sztabka jest
    mordercze dla soundu. Jezeli pacjent nie potrafi lepiej to niech sprzedaje
    kartofle , tam nie będzie robil tylu szkod.

    Zobacz na dwunasty prog jak rozjechany jest slot na nozke progu….

  37. mazdah

    Ja bym to olał.

    Dogłębne przestudiowanie kilku USA Fenderów, Harleyów i Mustangów nie
    takie atrakcje konstrukcyjne ujawniało 😀

  38. Basoofka_NET

    A i owszem , Fender oklejal gryfy fototapeta , żeby „uszlachetnic” drewno inni
    robili również niezle numerasy ale tu chodzi chyba o to aby za swoj ciezko
    zarobiony szmalceson dostac to co najlepsze ani drzec nastepch kilka lat o to
    czy progi poodpadaja czy nie…

  39. zvirus

    😉

    ciekawy jestem co powie potencjalny klient, jak będzie pedant to raczej nie
    kupi, jak muzyk to może 🙂

    tak, czy siak, dzięki za otuchę i takie tam… niestety marki instrumentu nie
    podam gdyż sprzedawca zgodził się na ewentualny zwrot co jest w porządku
    moim zdaniem.

    Proszę nie spekulować a przed zakupem online proszę pytać o foty z detalami
    i nie będzie rozczarowań… moja wina w tym przypadku.

    A najlepiej isc do sklepu – ja niemam tej opcji niestety…

    Cheers jak to mówią!

  40. zvirus

    @Zenek_Spawacz: A i owszem , Fender oklejal gryfy fototapeta , żeby „uszlachetnic” drewno inni robili również niezle numerasy ale tu chodzi chyba o to aby za swoj ciezko zarobiony szmalceson dostac to co najlepsze ani drzec nastepch kilka lat o to czy progi poodpadaja czy nie…

    i dlatego właśnie jabba przyjeżdża do mnie w środę i może tym razem dam
    już na looz… z tym kupowaniem i zacznę więcej ćwiczyć…

    Pozdrawiam,

    Tomek

    Irlandia Północna – niestety…

  41. latros

    Hmmm. To ja się może wstrzymam trochę. Też chciałem stamtąd bas. Nawet
    producent dzisiaj odpisał mi na maila, że taki jak chcę to „zrobić nie
    będzie problem”. Nie mówię nie, ale o tym wątku wolałbym trochę
    zapomnieć, albo myśleć, że każdemu czasem może trafić się kwas.

  42. zvirus

    @latros: Hmmm. To ja się może wstrzymam trochę. Też chciałem stamtąd bas. Nawet producent dzisiaj odpisał mi na maila, że taki jak chcę to „zrobić nie będzie problem”. Nie mówię nie, ale o tym wątku wolałbym trochę zapomnieć, albo myśleć, że każdemu czasem może trafić się kwas.

    1. Zarzadaj fot gotowego instrumentu(!!!)

    2. Spytaj jaka jest i czy jest polityka zwrotu/zamiany w razie „czego”

    Chyba do ch..a wolno zobaczyc co się kupuje. Ja kupilem na fote (sztuk jedna) i
    film z YT.

    NIE KUPIL BYM TEGO BASA PO ZOBACZENIU GO NA ZYWO, niema ch..a na wsi! ALe
    niestety ide do sklepu a tam 4 gitary, 1 Fender, 1 Stagg i 2 Redwood`y… No to
    kupuje on-line.

    I tym koncze moje pierniczenie…

    Pozdrawiam!

  43. beatdeath

    Maruszczyk Elwood spłoń!

  44. mazdah

    @zvirus: . No to kupuje on-line.

    I tym koncze moje pierniczenie…

    Pozdrawiam!

    Na drugi raz kupuj online, ale ze sklepu.

    I Fendera 😛 Zwłaszcza, że marudzisz że Fendera nie chcesz a kupiłeś
    kopię Fendera. Na dodatek taką, która (w przeciwieństwie do Fendera) traci
    od razu połowę wartości (niezależnie od jakości wykonania)…

  45. Kapral

    Jeżeli jesteś pedantem to im głębiej będziesz w tym biznesie, tym
    większych zawodów będziesz doświadczał. Dbaj o swoje zdrowie psychiczne.

  46. zielony666

    Ja kupiłem Fendera Precla MiM z USA leciał do mnie w ciemno (Custom Shop 920d
    RULEZ!!!!http://www.siglermusiconline.com/collections/bass – uuu jak widzę
    ceny poszły w górę strasznie – swojego kupiłem swego czasu za 599 baksów)
    i bas był perfekcyjnie wykonany.

    Innym razem kupiłem Fendera Jazza Standard MiU i załamka. Siodełko do
    szlifu, lakier w kieszeni gryfu, progi niektóre do przeszlifowania, markery
    nierówno nabite a bass za 2 razy tyle co Mex.

    Dlatego niestety jak kupujemy w ciemno to lepiej robić to w sprawdzonych
    szopach jak Thomann (który jest naprawdę kozak – bo można graty odesłać
    właściwie bez podawania powodu, nie tak jak swego czasu w rIFFIE – „po
    odejściu od kasy reklamacji się nie uwzględnia”, i moje ukochane hasło
    sprzedawcy: „Nie wyglądasz na kogoś kogo stać na tą gitarę, więc po co
    mam ją ściągać z półki” gdy chciałem pomacać Musicmana (***akurat
    wróciłem z UK i miałem +-6k na basiwo i w sumie waliła mnie kasa i gdyby mi
    ten bass podszedł pewnie bym go kupił bez mrugnięcia okiem).

  47. latros

    Ale ze mnie czajnik!!!

    Może to śmieszne, może nie, ale dopiero dzisiaj zaczaiłem skąd Maruszczyk
    wziął nazwy dla swych fenderowskich basów.

    😀

  48. beatdeath

    No więc…?

Inni czytali również