Witajcie,
Proponuję założenie tematu o powyższym tytule, bo myślę, że ze względu
na codzienne obowiązki nie każdy z nas jest w stanie na bieżąco śledzić,
to co dzieje się na rynku wydawnictw muzycznych.
Tutaj moglibyśmy wpisywać rzeczy godne polecenia ze względu na jakość
muzy, osobę basisty czy sentyment.
Poniższy przypadek spełnia – jeśli chodzi o móją osobę – wszystkie trzy
wyżej wymienione kryteria:
Zespół: Newsted
Płyta: Heavy Metal Music
Oficjalny klip: https://www.youtube.com/watch?v=4kRWwxCPyjw Soldierhead
PS. Szukałem podobnego wątku i nie znalazłem – jeśli już jest, to proszę
o przeniesienie tam postu.
Czy możemy porozmawiać o naszych ulubionych basistach i ich nowych wydawnictwach?
Czy ktoś z was słyszał o nowym albumie naszych ulubieńców?
Czy możecie polecić jakieś dobre wydawnictwa muzyczne z basistami w głównej roli?
Czy jest tu ktoś, kto jest w stanie na bieżąco śledzić nowe wydawnictwa muzyczne z basistami?
Czy ktoś z was zna zespół Newsted i ich nowy album Heavy Metal Music?
Czy ktoś poleca jakieś dobre albumy z basistami w roli głównej na rynku muzycznym?
Czy słyszeliście o nowych wydawnictwach muzycznych z dobrymi basistami?
Czy możecie polecić jakieś dobre wydawnictwa muzyczne z sentymentem związanym z basistami?
Czy jesteście na bieżąco ze wszystkimi nowymi wydawnictwami z basistami na rynku muzycznym?
Czy ktoś zna zespół Newsted i ich kawałek Soldierhead z albumu Heavy Metal Music?
Lemmy wiecznie żywy:)
Nowa płyta Motorhead pt. „Aftershock” wyszła niecałe 2 tygodnie temu.
Link do pierwszego klipu z płyty – https://www.youtube.com/watch?v=ypAC2bxarmQ Heartbreaker
EDIT:
Jak ulubieńcy to ulubieńcy – może już nie taka świeżynka, bo płyta ma
prawie pięć miesięcy ale warto obejrzeć Dave’a Ellefsona „katującego”
akustyka kostką:)
Akustyczna wersja kawałka [url]https://www.youtube.com/user/megadethvevo?feature=watch[/url] Kingmaker z
ostatniej płyty Megadeth pt. „Super Collider”
Moim zdanem wersja „elektryczna” jednak sporo lepsza…
Przegapiłem ostatnie wydawnictwo Overkill’a…
Pewnie dlatego, że D.D. Verni był dla mnie „drugi po Harrisie” jakieś
ćwierć wieku temu:)
Płyta „White Devil Armory” może nie rozwaliła mnie tak jak Ironbound z 2010
roku, ale jest całkiem, całkiem…
Link do klipu: https://www.youtube.com/watch?v=c_c3GBrWsao Armorist
P.S.
Widzę, że temat okazał się mało ciekawy i ciągnę go sam, ale łatwo się
nie poddam:)
Dziś testowałem z pomocą Szpotifaja nową płytę Orange Goblin. Trzyma
poziom, że hu-hu, gruntując móją sympatię dla tejże sympatycznej formacji
🙂
Slayer, Danny Trejo (epizodycznie) i klasyczna miazga na najwyższym
poziome:
https://www.youtube.com/watch?v=yjb0j9l1sz4 Repentless
No i jeszcze Gość (i zespół), który wiele lat temu spowodował, że
chwyciłem za bass:
https://www.youtube.com/watch?v=-F7A24f6gNc Speed Of Light
Jeez, ten Slayer nowy jest naprawdę nudny.
Stara, dobra szkoła thrashu z Bay Area, a płytka sprzed tygodnia:
https://www.youtube.com/watch?v=6WXBob7a9go Hatred United / UnitedHate
Swoją drogą podoba mi się gra basu w tym kawałku.
Claypool udostępnił na FB artykuł na RollingStones z przedpremierowo
załączonym nowym album The Claypool Lennon Delirium – Monolith of Phobos
http://www.w.soundcloud.com/player/?url=https%3A//api.soundcloud.com/playlists/197252200%3Fsecret_token%3Ds-H0oXj&auto_play=false&hide_related=false&show_comments=true&show_user=true&show_reposts=false&visual=true
Jak dla mnie perfekcyjne.
Słuchałem, ale czy perfekcyjnie? No daje radę, jest na pewnym, dość
wysokim jak na światową muzykę, poziomie, ale kuuuuurde, mam wrażenie, że
Les trochę zamknął się w takiej „bańce Claypoola”, po Frog Brigade i tych
różnych ówczesnych kolaboracjach, wszystko brzmi z grubsza tak samo.
Życzyłbym sobie w sumie, żeby wykonał jakiś krok wstecz od totalnego
eklektyzmu. Paradoksalnie mogłoby to okazać się krokiem do przodu :D. (to
nie, że chcę nowego „Muda” czy „Damned Blue Collar Tweekers”, ale bym się
nie obraził :D)
Ten wstęp zawiera kilka kosmicznych dźwięków, które słyszeliśmy już w
kilku innych utworach, to fakt. Ale mnie podoba się bardzo. Nie jest to na
pewno bezmyślna kopia stylu z poprzednich płyt, ale jest co coś nowego w
połączeniu z zachowaniem własnego stylu. Wolę to, niż np. nagły skok w
stronę dubstepu, jak to zrobił Korn (chociaż Claypool nagrał świetny
elektroniczny twór z Beatz Antique, czek it ałt).
Edit: Boli mnie, że nie doceniasz nowszych rzeczy Claypoola, bo są bardzo
spoko. Każda płyta ma zupełnie inny klimat, ze wspólnym elementem stylu
Claypoola.
Doceniam, tylko że kiedyś jego twórczość była różnorodna, a teraz
wszystko brzmi tak, że mogłoby zostać wydane pod szyldem jednego zespołu i
nikt by nie powiedział, że coś nie tak.
Nudzi mi się znacznie szybciej i brakuje mi „pazura”. Jak mam ochotę na
psychodelę, to rewelacja, to się Claypoolowi udaje. Ale jak nie mam, to
wiesz… „we need more envelope filter” :D.
Dziś oficjalna premiera. Aż sobie zamówiłem winyla. Jaram się, bo dopiero
od niedawna zacząłem się raczyć nośnikami fizycznymi.
Edit: Wow, cd gratis!
Zapowiedź nowej płyty Mety: https://www.youtube.com/watch?v=uhBHL3v4d3I Hardwired
I Bobby Trujillo z własną sygnaturą basu na „W” – a kiedyś miał takie
piękne Tobiasy… (w czasach ST oraz IG)
Edit
Kolejna zapowiedź – tym razem innych gigantów thrashu: https://www.youtube.com/watch?v=OeIgFsU0x4I Brotherhood of the Snake –
płyta wychodzi za miesiąc i już się nie mogę doczekać!
Na dodatek sekcja Hoglan & DiGiorgio… czego chcieć więcej, choć Greg
Christian też fajne linie basu sobie rzeźbił.
Kolejny „edit” (09/10/2016)
Nowy ciekawy (z mojego punktu widzenia) basista się objawił: Ra Diaz.
Wygląda na to, że nie ma jakiegoś bogatego doświadczenia, ale od razu
wskoczył na głęboką wodę i stworzył sekcję z… Dave’m Lombardo w…
Suicidal Tendencies:)
Generalnie trochę kopiuje grę Roberta Trujillo, ale nie ukrywa, że zawsze
był jego fanem.
Tu ich pierwszy od 22 lat (tak, tak…) oficjalny singiel promujący nową
płytę „World Gone Mad”: https://www.youtube.com/watch?v=Vxda3lSRTQE Clap Like Ozzy
PS. Facet gra na ciekawym jazzopodobnym Spectorze i piecach GK.
Po pracy będę musiał ogarnąć, choć Infectious Grooves zawsze bardziej do
mnie przemawiało niż Suicidal Tendencies 🙂