Witam, Mam … no pewnie dla większości z was mógłbym być ojcem jeśli nie
…. Kiedys dawno temu pod koniec liceum miałem przygodę z kapelą jako że
nie umiałem grać na żadnym instrumencie wziąłem się za śpiewanie ;). Raz
nawet udało mi się załapać na publiczny występ na jakimś przeglądzie –
to było jeszcze za komuny (no pod koniec). Potem długo długo nic (ale cały
czas pod czaszką coś buczało). Wreszcie jakoś na początku tego roku znowu
mnie dopadło na granie lecz tym razem po latach przemyśleń wiedziałem że
to bas jest tym co mi buczało pod czaszką. Zakupiłem sprzęt i gram, gram
ale w domu. Ludzie w moim wieku albo już są zawodowcami, wirtuozami i nie
mają czasu na zabawy z amatorami, albo „dorosłymi facetami” którzy nie mają
w ogóle czasu na takie infantylne pierdoły. A mnie się marzy kapela, granie,
próby, komponowanie, przeglądy, konkursy, Jarociny, studio, płyty … 😉
Jeśli tu nie znajdę zrozumienia to chyba na jakiś uniwersytet trzeciego
wieku uderzę czy jak ?
Mój dumny sprzęt:
Washburn t14
peavey 120 bass series 200
peavey 115 bass 300W/4OHM
komputer + Line6 toneport UX1
Nie mam siostry, a żona powiedziała żebym się popukał w głowę, a córka
że beka.
Czy kiedykolwiek śpiewałem w zespole zanim zacząłem grać na basie?
Jak długo zajęło mi odkrycie, że bas jest tym, czego szukałem?
Jakie są moje cele jako basisty amatora – granie z zespołem, pisanie własnych utworów czy nagrywanie albumów?
Czy uda mi się znaleźć partnerów do grania lub założyć zespół w wieku, w którym większość ludzi jest już zawodowcami?
Jaki sprzęt używam do grania na basie i co mi odpowiada w nim najbardziej?
Co myśli moja rodzina o moim hobby, czy to są dla nich „infantylne pierdoły”?
Zastanawiam się nad dołączeniem do klubu dla basistów lub szukaniem podobnych współtowarzyszy w grze na instrumencie.
Czy są jakieś wydarzenia muzyczne w mojej okolicy, na które chciałbym się wybrać lub wziąć udział?
Nie tragizuj – osobiście znam wiele osób po trzydziestce, które właśnie
zaczynają grać – jeden z nich zaczął ćwiczyć 3 miesiące temu na
perkusji, a od miesiąca razem z innymi 30+ lat amatorami gra w kapeli
grającej jakieś rockowe standardy i bardzo dobrze się chłopaki bawią
🙂
Do roboty!
witam, powodzenia w graniu 🙂
No właśnie ja się tak bawię :). Średnia wieku w zespole grubo powyżej 30
(ja sam wprawdzie dopiero 30). Gramy standardy rock, ale też nie uciekamy
przed jarmarczną popeliną, chociaż skupiamy się głównie na własnej
twórczości okołohardrockowej. Nie zarabiamy na graniu, traktujemy to jako
hobby, ale potrafimy zawstydzić niejeden młody zespół zgraniem,
elastycznością, feelingiem i zdolnością absorbcji dużych ilości alkoholu
:).
Zacny masz sprzęt jak na początek – sam zaczynałem od Washa T14 i uważam go
za nader dobry sprzęt dla świeżaków (po niewielkich regulacjach).
Witam;]
Nie jesteś młody ale taki bardzo stary też nie jesteś. W jednym zespole
gram z gościem, który jest przed 60 i chciałbym mieć taką banie na granie
jak ten gość. W innym gram z chłopem chyba koło 70 ale to już klasyka
więc nie chciałbym mieć takiej bani ;P
Twoim najlepszym startem jest to, że grasz na basie, a takich ludzi jest
naprawdę niewielu więc to zdecydowanie ułatwia start. Teraz musisz ćwiczyć
a ludzi w takim wieku jest naprawdę wielu więc nie sądze, żebyś miał
problemy ze znalezieniem kapeli. No chyba, że mieszkasz na jakimś
zadupiu…
…poproś córkę o zdjęcie, może się jednak zgodzi 😉
Pozdrawiam;]
Cześć Gustaw!
Miałem podobnie – wróciłem do grania półtora roku temu, po
kilkunastoletniej przerwie, a mój nick mógłby brzmieć: „Jacek69” :).
Powodzenia w graniu!
Cześć Gustaw66 – powinienem mieć nick robbas72 😉 , tak więc chociaż byś
się nie wiem jak starał to ojcem moim nie dałbyś rady zostać ;).
Na muzykowanie ochotę nabrałem w lipcu i zaraz po tegorocznym Jarocinie
nabyłem basidło. Na razie mam na koncie kilka prób z perkusistą (też 30+)
i mimo, że gówno nam wychodzi jestem pełen optymizmu ;).
Jestem pewien, że się kiedyś spotkamy na jakimś „przeglądzie twórczości
postmłodzieżowej” 😉
ps – jakbyś dodał jeszcze jedną szóstkę do nicka byłbyś bardziej trendy
Witam w grupie seniorów 🙂 Cieszę się, że nie tylko ja mam taki odpał
😉
Pozdrawiam!
😀
Możecie założyć w Hyde Parku temat „Nestorzy”, gdzie będziecie się
skarżyć, że Was bolą gnaty, że słuch już nie ten, o starych dobrych
czasach porozmawiacie :D. To będzie takie klimatyczne :D.
😉
temat „nestorzy” to jakby getto sobie samemu zbudować. NIE DOCZEKANIE.
Będziemy mieszać się młodzieżą i rwać ich młode babki, które poznawszy
smak wytrawny nie spojrzą już na jabola.
Stare wina są przereklamowane, ich ceny są wysokie w oparciu o tą samą
zasadę, która winduje ceny okazów muzealnych ;P.
witamy serdecznie kolege i niech kolega się nie boji tylko robi to z
pasja:D:D:D
A myślałem że tylko ja tu dobijam do czterdziechy…Pozdrawiam
nie widzę co napisałeś, wzrok już nie ten co kiedyś…
dziadku znowu zapomniałeś ubrać okulary, wiem że nie lubisz w nich chodzić
ale bez nich kompletnie nie widzisz 😀
Ch.j z oczami, najważniejsza, synu jest dobra wątroba.
No więc tak, jeśli te 66 w nicku to Twoje lata no to hmmmm……. hehehe
A poważniej to nieważne co, kiedy i dlaczego, ważne że masz z tego radoche.
myślę że 66 w nicku to rocznik 😉
Ja też po trzydziestce. Kiedyś grałem, od 10 lat nieczynny jestem. Ale
właśnie zbieram się do zakupu sprzęciora i będę z dziećmi swoimi
brzdąkać 😀
No witam rówiesnika:)
Powinienem mieć w nicku nie Drako07 tylko Drako66 wiec chyba jestesmy z tej
samem pólki:)
Nie odpuszczaj, sam miałem przerwe, dosyc spora, a teraz…. 3 rózne składy,
każdy inna muza i jeszcze mi małżonka się do Jazza dołozyła:)
Tak wiec spoko, a tak w ogóle to teraz właśnie masz pewnie najwiecej wolnego
czasu, wiec dajesz stary…. po basi…:)
narka