Z tych dwóch raczej Sansamp VT. Mam od paru dni i tak jak BDDI nie cierpię, tak VT mnie po prostu pozamiatał. MXR oferuje więce piachu w brzmieniu, Sansamp raczej dławiący się, gruboziarnisty bulgot.
Poszukałem trochę i całkiem zmieniłem koncepcje, zamówiłem nową wersję big muff Pi z mozliwoscia miesznia z czystym sygnałem.Jezeli muff się nie sprawdzi pomysle raczej o VT
big muff
Z tych dwóch raczej Sansamp VT. Mam od paru dni i tak jak BDDI nie cierpię,
tak VT mnie po prostu pozamiatał. MXR oferuje więce piachu w brzmieniu,
Sansamp raczej dławiący się, gruboziarnisty bulgot.
Poszukałem trochę i całkiem zmieniłem koncepcje, zamówiłem nową wersję
big muff Pi z mozliwoscia miesznia z czystym sygnałem.Jezeli muff się nie
sprawdzi pomysle raczej o VT
http://www.ehx.com/products/deluxe-bass-big-muff-pi
Mam sansampa dbi i mxra m80.
Jak dla mnie mxr lepiej gada z jazz basem, a sansamp lepiej gada z p-basem.
Podkreślam że to tylko moje osobiste spostrzeżenia.