Witam mam pytanie, miałem okazję ograć w sklepie gitarę MM Stingray (wersja
4 str), pan który mi sprzedawał oznajmił, że ma pęknięty pręt w gryfie.
Dało się jakoś na niej grać ale odległość pd gryfu dawała się we
znaki. Czy taką gitarę da się jakoś uratować? Mogę ją kupić taniej,
pytanie czy się to opłaca i za ile taką naprawę trzeba zapłacić. Chcieli
za nią 3 tys zł (do negocjacji). Na resztę podzespołów dostaję normalnie
gwarancję na 2 lata prócz prętu w gryfie.
Dzięki z góry za info drodzy forumowicze 🙂
Czy warto kupić gitarę MM Stingray z pękniętym prętem w gryfie?
Czy da się uratować gitarę MM Stingray z pękniętym prętem w gryfie?
Czy opłaca się kupić gitarę MM Stingray z pękniętym prętem w gryfie za 3 tys. zł?
Czy można negocjować cenę gitarze MM Stingray z pękniętym prętem w gryfie?
Czy warto zainwestować w naprawę pękniętego pręta w gryfie na gitarze MM Stingray?
Czy z takim defektem na gryfie, gitarę MM Stingray da się grać normalnie?
Czy odczuwalna odległość od gryfu utrudnia grę na gitarze MM Stingray z pękniętym prętem?
Czy warto ryzykować kupując gitarę MM Stingray z defektem pręta w gryfie?
Czy firma oferująca gitarę MM Stingray z pękniętym prętem w gryfie udziela gwarancji na pozostałe części przez 2 lata?
Czy w przypadku gitar MM Stingray, pęknięty pręt w gryfie to częsty problem?
Czytałem kiedyś taki mądry artykuł o naprawianiu gitar, z tego co pamiętam
to wszystko w gitarze można naprawić ale właśnie z gryfem jest najgorzej –
wymiana prętu (bo naprawa niemożliwa) jest nieopłacalna, lepiej kupić drugi
gryf bo wychodzi taniej niż naprawa.
Lepiej dołożyć 1000 i kupić używanego bo już za taką cenę można niż
ryzykować . Penie i tak skończysz ostatecznie z zamówieniem na gryf z USA co
niemało kosztuje