miejmy nadzieję , że żaden basista nie ucierpiał przy kręceniu 🙂
mam coś sporego ale niezłe:
Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda, miala ciagle klopoty z jednym z
uczniów.
Nauczycielka spytala, „Jasiu, o co ci chodzi?”
Jasiu odpowiedzial, „jestem za madry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w
trzeciej klasie a ja jestem madrzejszy od niej! Mysle, ze tez powinienem być w
trzeciej klasie!”
Pani Magda miala dosyc. Zabrala Jasia do gabinetu dyrektora. Kiedy jasiu czekal
w sekretariacie, nauczycielka wyjasnila dyrektorowi cala sytuacje. Nauczyciel
powiedzial pani Magdzie, ze chcialby zrobić chlopcu test i jeśli nie odpowie na
zadne pytanie będzie musial wrócic do pierwszej klasy i nie sprawiac więcej
zadnych klopotów. Nauczycielka się zgodzila. Jasiowi wytlumaczono wszystkie
warunki i zgodzil się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor: „Ile jest 3 x 3?”
Jasiu: „9”.
Dyro: „Ile jest 6 x 6?”
Jasiu: „36”.
I Jasiu odpowiadal na kazde pytanie, które wymyslal dyrektor uwazajac, ze
trzecioklasista powinien znac odpowiedzi. Dyrektor spojrzal na Pania Magde i
powiedzial, „Mysle, ze Jasiu może isc do trzeciej klasy.” Pani Magda spytala
czy i ona może zadac Jasiowi kilka pytan?,Zarówno dtrektor jak i Jasiu
zgodzili się.
(i się zaczelo 🙂 )
Pani Magda spytala, „co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa? Jasiu, po
chwili „Nogi.”
Pani Magda: „Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?”
Jasiu:”Kieszenie.”
Pani Magda: „Co zaczyna się na „K” konczy na „S”, jest owlosione, zaokraglone,
smakowite i zawiera bialawy plyn?”
Jasiu: „Kokos”
Pani Magda: „Co wchodzi twarde i rózowe a wychodzi miekkie i klejace?” Oczy
dyra otworzyly się naprawdę szeroko ale zanim zdazyl powstrzymac odpowiedz
Jasia, Jasiu powiedzial.
Jasiu: „Guma do zucia”
Pani Magda: „Co robi mezczyzna stojac, kobieta siedzac, a pies na trzech
nogach?” Dyrektor ponownie otworzyl szeroko oczy ale zanim zdazyl się
odezwac…
Jasiu: „Podaje dlon”.
Pani Magda: „Teraz zadam kilka pytan z serii „Kim jestem?”, dobrze?”
Jasiu: „OK”.
Pani Magda: „Wkladasz we mnie swój drag. Przywiazujesz mnie. Jest mi mokro
wczesniej niż tobie”.
Jasiu: „Namiot”
Pani Magda: „Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mna, kiedy się nudzisz. Drózba
zawsze ma mnie pierwsza”. Dyrektor patrzy niespokojnie i widac, , że jest nieco
spiety.
Jasiu: „Obraczka slubna”
Pani Magda: „Mam rózne rozmiary. Gdy nie czuje się dobrze, kapie. Kiedy mnie
dmuchasz, czujesz się dobrze”.
Jasiu: „Nos”
Pani Magda: „Mam twardy drazek. Mój szpic zaglebia się. Wchodze z
drzeniem”.
Jasiu: „Strzala”
Dyrektor odetchnal z ulga, „Wyslijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na
ostatnie dziesiec pytan zle odpowiedzialem!”