Cześć,
Chciałbym zapytać się Was, czy słyszeliście o marce Mensinger?
Grałem na (co prawda na sucho) tytułowym basiku Mensinger Pike
pięciostrunowym, z pasywną elektroniką. Ślicznie wykonana gitara, idealna
jak dla mnie waga i takie metaliczne (na sucho) brzmienie bardzo mnie
przyciąga. Od kilku miesięcy gram na Ibanezie GSR190, który struny ma chyba
5cm od podstrunnicy, więc miękki Mensinger z niską akcją strun był po
prostu czymś, co grało niemal samo. W sklepach internetowych i na allegro
widziałem za kwotę ok. 2000zł i więcej, jednak ja mam okazję nówkę
kupić za 1600zł i zastanawiam się czy z opinii specjalistów warto? Bo z
mojego punktu widzenia tak – porównywałem do np. Squiera Precision 5tki i nie
było porównania w ogóle oczywiście na korzyść Pike, no ale to inna
półka cenowa.
Czy słyszałem o marce Mensinger i czy polecam jej basy?
Czy mam doświadczenie z grą na basie Mensinger Pike i jakie są moje wrażenia?
Uważam, że Mensinger Pike jest lepszy od Squiera Precision 5tki i dlaczego.
Czy zastanawiam się nad zakupem nowego basu Mensinger Pike i czy warto za jego cenę?
Czuję że Mensinger Pike jest odpowiedni dla mojego stylu gry na basie.
Czy słyszałem o innych modelach basów Mensinger i jakie są moje opinie o nich?
Uważam, że Mensinger Pike jest dobrym wyborem dla początkujących basistów.
Mam sugestie co do konkretnego typu strun, które nadadzą się do basu Mensinger Pike.
Uważam, że Mensinger Pike jest dobrze wykonany i czy jest warty swojej ceny.
Mam rady dla osób, które rozważają zakup basu Mensinger Pike.
Grałem na nim. Humbuck ma rozłączanie na singla. Brzmi fajnie(z nastawieniem
na rock/metal) ale jak grasz na ustawieniu H/S to brzmi głucho, dlatego
polecam grać na ustawienu S/S(z rozłączonymi cewkami humbucka). Lepszy jest
od Squierów.
Jak Tobie odpowiada to nie pytaj , bo to pewnie Ty będziesz korzystał z tej
basóweczki.
Nigdy nie grałem na takiej ale wygląda pysznie .
Radziłbym skołować jakiś wzmacniacz i ograć samemu, byłoby to najlepsze
rozwiązanie. Jak wiadomo, jedni lubią prawdziwki, a drudzy… 😉 To co mi
się podoba, Ciebie może brzydzić.
Osobiście takiej sumy nie ryzykowałbym bez ogrywania.
Mogę się mylić w swojej opinii, więc jeśli ktoś ma aktualniejsze dane to
proszę o korektę.
Mensingery (może nie wszystkie) są robione w Waksmundzie k/Nowego Targu.
Powiedzmy, że jest to pochodna Marathona (jak byłem tam ostatnio, w roku 2008
to widziałem basy, które czekały na naklejkę, a wśród naklejek widziałem
również i Mensingera). Jako, że używam Marathona (MB -04) napiszę, że nie
są to złe basy. Do jakości wykonania swojego się nie czepiam (chociaż na
gwarancji została poprawiona powierzchnia lakierowana korpusu, przebarwiała
się). Bas jest wygodny, jego korpus to olcha (więc i w miarę lekki). Zapytaj
o tego Pike, z jakiego drewna jest wykonany.
Zwróć uwagę na pickupy (w Marathonach standardowo były jakieś no
name). Ja u siebie oprócz pickupa wymieniłem również klucze oraz
mostek (do wymiany pozostaje jeszcze jeden przetwornik, ale nie używam go,
więc jeszcze nie wymieniłem; ja mam układ przy mostku singiel i humbuckery na
środku). Osprzęt standardowy (mostek, klucze, siodełko) to również no name
(jakoś średnia).
Cena, o której piszesz wydaje mi się przyzwoita, chociaż polityka cenowa tej
marki bardziej celuje w rynek i portfel niemiecki niż polski. Ja kupiłem bas
bezpośrednio w Waksmundzie, gdzie udało się trochę ponegocjować na temat
ceny. Taki sam bas z napisem Mensinger był ok 35% droższy.
I na koniec każdy bas dobrze ustawiony będzie miękki. Sprzedawcy specjalnie
regulują basy na bardzo miękkie (bo każdy przecież chciałby na takim
grać). Po podłączeniu swojego Marathona do tunera (zaraz po kupnie)
zauważyłem, że był strojony na D# (zamiast E). To powodowało, że był
niesamowicie miękki. Inne basy (a zanim kupiłem to ograłem na miejscu w
Waksmundzie chyba z 10 innych, Mensingery również) były tak samo miękkie
(być może również strojone na D#).
Być może wspomniany Ibanez również będzie miekki, jeśli się go dobrze
wyreguluje.
Wzmacniacz będę miał pewnie w przyszłym miesiącu, to może uda mi się
jakoś wypożyczyć tego Mensingera na parę dni żeby go ograć konkretniej.
Kusi mnie on bardzo mocno i pewnie jeśli będę miał kasę, to się na niego
skuszę.
lobisomem nie mylisz się to dokładnie ta firma co marathone niegdyś. Ja
osobiście polecam Mensinger, u niemców Maruszczyk ma takowe basy bodajże
kooperują ze sobą. Ja grałem na Mensingerze Cazpar i mnie bardzo miło
zaskoczył i jeśli tylko będą pieniążki to sobie w mensingerze zamówię
customowego cazpara 🙂
Na forum WD jest gość o ksywce yarzenioova. On ma Mensignera Pike 4 Poplar
Custom. Jest aktywny z NOLLem, ma top z topoli + drewniane gałki i obudowy
pickupów. Reszta chyba to samo. Są próbki. Można posłuchać i ocenić. Jak
dla mnie (po przesłuchaniu próbek) ma nieco za mało dołu. Ale pewnie
gałkami można coś ukręcić.
Z tego co wiem to yarzenioova jest bardzo zadowolony z zakupu. Sam byłem przy
tym jak ogrywał takiego Mensingera po raz 1:P
Poczulem się wywolany do tablicy. Tu yarzenioova. Basu w basie mi nie brakuje,
brakowalo przez nienajlepszej jakosci kabel. miklo się zdziwil jak uslyszal ja
na lepszym kablu 🙂
W razie probek odsylam na
http://www.myspace.com/igorkuchna Dream of Nairn zagrany
na Mensinger Pike Poplar Custom. Ciagle jestem zadowolony z mozliwosci tego
instrumentu.
Jarzeniówo, nie chcesz na powrót swojego konta? 😀
A przywroc. Musialem się nazastanawiac jak się tu nazywam 😀 Na szczescie god
gave the bring me my password button.
Zgadza się 😀
Dodam tylko, że ten Mensinger brzmi o wiele lepiej w wersji pasywnej.
Ogrywałem go właśnie u maczosa i ten aktyw brzmiał wyjątkowo sztucznie.
Choć osobiście częściej używam aktywa to ten pasywny brzmiał naprawdę
nieźle i jeszcze jest tańszy.
No mój aktyw sztuczny nie jest 🙂 Brzmi bardzo naturalnie, drewno slychac nad
wyraz dobrze, a to wazne gdy na topie masz topole, , która ma bardzo wyrazny
charakter brzmieniowy jak i jesionowy korpus. Mialem wczesniej BTB555 i ten
naturalnie brzmiac nie chcial, w porownaniu do Mensingera brzmial jakby preamp
pompowal srodek z przystawek zakrywajac calkowicie deche. Dodatkowo singiel
daje bardzo vintagowe brzmienie, dodajac mu trochę humbacka gra podobnie jak
precision,humback spelnia swoja role w aktywnym pasmie i slychac ten MM smaczek
fret buzzu kolorowanego naturalnym przesterem.
Mimo wszystko zostaje przy tym, że pasywna wersja jest lepsza, przynajmniej
dla mnie 🙂
No coz mój egzemplarz był jedyny pod wzgledem takiego wykonania jakie posiadam,
wiec może dzięki temu mam inne odczucia, ciezko mi ocenic jak brzmia inne Pike.
No procz jednego Monolitu na ktorym grałem w Jaworkach. ten był dodatkowo na
EMG no i oczywiście Neck through constrction, brzmial wybitnie. Braklo mi paru
stowek żeby właśnie ten egzemplarz kupić. Natomiast mój NOLL nie usztucznia
brzmienia na szczescie i tak po prawdzie brzmi bardziej jak pasyw na singlu a
jak aktyw na humbucku. Na pewno nie jest gluchy na ustawieniu S|H, wtedy
wlasciwie wyrownane brzmienia przystawek daja najciekawszy sound, glownie w
slapie ale nie tylko. Humback robi bardzo rockowe wiosło a singiel ugrzecznia
to do brzmienia precla. Mam w tym instrumencie dużo mniejsze mozliwosci kreacji
brzmienia jak np w BTB, ktorego miałem poprzednio z tym ze tu cale to brzmienie
mi pasuje a w BTB musialem się sporo nakrecic żeby coś mi zabrzmialo.
PS A tak w ogole to wyglada ona tak:
Vostan masz jakieś próbki Twojego wiosła?
Ale chodzi ci o moje wiosło? Nie posiadam Mensingera :d. Mam Sandberga Basic
5, ale i tak nie posiadam próbek.
Witam ! Chciałbym odświeżyć temat i dowiedzieć się co sądzicie o tej
basówce
http://www.mensinger.shoper.pl/pl/p/Pike-5-L-Redburst/198 , bądź może
ktoś takową ogrywał i może się podzielić opiniią : >
Witam. Alex, ja posiadam Mensingera Pike 5a black. Podobny do tego:
http://www.public-peace.de/index.php?option=com_content&view=article&id=526&Itemid=409
A dlaczego podobny? Otóż zamawiałem go z drobnymi zmianami bezpośrednio z
fabryki Mensingera. Przede wszystkim zwężony gryf i przełączniki
rozłączające cewki. Powiem tak, Na moim sprzęcie gra jak dla mnie
wyśmienicie. Gram power-heavy metal oraz bluesa. Uważam że nadaje się do
obu gatunków. Dzięki aktywnej elektronice można naprawdę dużo ukręcić, a
jeżeli kogoś drażni brzmienie aktywu, może w każdej chwili włączyć
pasyw. Uważam, że akurat ta gitara, jest warta swojej ceny, z tym że
zaznaczam, jest to inny model po kilku zmianach. A jak pogadasz z Mensingerem
to dostaniesz rabat, tak jak ja. 😉 Pozdrawiam