Marcus Miller

Niektórzy go kochają , inni uważają ,że bawi się instrumentem i,że jest
to beznadziejne.

Co sądzicie o tym panu?

Podziel się swoją opinią

35 komentarzy

  1. nie chce mi się sprawdzac czy nie było już tematu o marcusie ale to niemozliwe
    żeby on nie zostal wczesniej zalozony wiec po co powtarzac ?

    a miller ? hmm geniusz.

  2. Marcus tworzy naprwde fajną muze, i zajefajny z niego basista 🙂 . A co do tej
    zabawy basem… po co grac na basie skoro nie ma z tego przyjemnosci, a granie
    to chyba w pewnym sensie zabawa baśką, nie sadzicie(tylko proszę bez bluzgów
    na mnie)??

  3. jedyne co mi może chwilami przeszkadzać to taka maniera muzyka sesyjnego, ze
    gra w sposób strasznie „sterylny”, nie wiem jak to opisać, ale już jeden
    znajomy się z tym zgodził. Ale facet przefajny, w dziedzinie slapu mój
    największy obok Grahama autorytet.

  4. Dante, masz na myśli ze jakoś nie słychać tej radochy, przyjemości z
    grania??

  5. oj nie, nie, tylko jest jakby nadmierna „precyzja” 😀

    linie grubą kreską rysowane ;]

  6. Jako basista nie jest zły, tyle, że gra jednym brzmieniem już od stu lat, co
    stało się nudne jakiś czas temu.

  7. Może i jednym brzmieniem… ale zajebistym 🙂 Świetnie wypada na koncertach.
    Słychać wtedy jego dopracowaną do perfekcji artykulacje co na mnie
    osobiście zrobiło największe wrażenie. BTW mam jego podpis i zdjątko z nim
    😀

  8. Byłem na jednym koncercie, mam jedną płytę. Mi się bardzo podobał jego
    występ, płyta Free bardzo ciekawa :]

    Fakt że ma takie ,,czyste” te swoje nagrania ale cóż. To nie jest też
    brudna muzyka więc znów nie razi 😛 A live to w ogóle miodzik dla ucha 😛

    Nie znam za bardzo jego twórczości więc trudno powiedzieć jak się ma dziś
    do wczoraj ale no bez przesady.

    Melodyjniejszy slap niż Pilicha ( tylko błagam, bez dyskusji o nim 😛 ) ale
    też kciukiem macha porządnie, nie powiem

  9. yu yu

    albo silver rain. najlepsze…

    a swoja droga nigdzie nie mogę znaleźć tabów,

    nutów, gp, cokolwiek

    do silver rain..

    ma ktoś coś?

    bo ze słuuchu nie wygram????

    ps.

    a czy ktoś tak gra kcikuiem tak jak on?

    bo on bardziej rónolegle ukałda do strun

    kciuka niż reszta..

    a wskazujący wygięty w łuczek…nie szarpie podcina podkłada
    podrywa..ciekawostka.

  10. Chocolate rain lepsze. Purple rain i Red rain też. W tym temaci nikt nie
    będzie miał dla ciebie tabów. Jeśli dalej będziesz się naprzykrzał to
    twoje posty będą kasowane. A jak nie rozpracujesz tego ze słuchu to nie
    wróżę ci przyszłości muzycznej…

  11. może pan Dante miał rację, jak dla mnie przynajmniej:D uwielbiałem go
    dopóki nie zobaczyłem koncertu na żywo:P uwielbiam jego sola takie jak w Run
    For Cover czy Panther, ale koncerty to porażka, jak można przez cały koncert
    grać solo?? a linię basu prowadzi klawiszowiec jakąś dziwną maszyną.
    precyzja i styl podczas solówek (prawie zawsze) jest fajny, ale koncert był
    do bani:(

  12. Facet wymiata. Słucham Millera jak mam nerwówkę, uspakaja mnie 😛 Poza tym,
    świetna muzyka do jazdy samochodem. „Power” chyba lubię najbardziej.

  13. Jeden z 3 bogow do których się modle…

    ————————————————–

    „Believin all the lies that theyre tellin ya

    Buyin all the products that theyre sellin ya

    They say jump and ya say how high

    Ya brain-dead Ya gotta fuckin bullet in ya head”

    RATM 1992

  14. A może był nagrywany? 🙂 jak sobie policzyłem koszty wszystkiego gdybym
    chciał jechać… Czemu jestem taki biedny? 😛

  15. Robi muzykę do serialu „Wszyscy nienawidzą Chrisa”. Taka ot ciekawostka, w
    sumie się nie dziwie. Jak tam chodzi bas to kozak jest : )

  16. @JanW31: Łee…Nie lubię Millera.

    Ja też! Clif Burton jest od niego 100 razy leprzy!!!!!

    Sorry, nie mogłem się powstrzymać

    😉

  17. @JanW31: Łee…Nie lubię Millera.

    No nie dziwię się. Leszek to relikt PRL-u :p

  18. @JanW31: Łee…Nie lubię Millera.

    -You know… Your american beer reminds me making love in canoe.

    -What? Making love in canoe?

    -Yeah, its fucking close to the water.

  19. Po prostu mój ulubiony basista. Piękne melodie i kompozycje, a do tego
    różne patenty, czyli gratka dla każdego basisty.

  20. Ma niesamowitą kontrolę nad instrumentem, fantastyczna artykulacja. No i
    będzie go można zobaczyć w tym roku we Wrocławiu na Thanks Jimi Festival 😀

  21. No, właśnie przedwczoraj wyczytałem o tym, ze zagra i mam plan być tam na
    100%!

  22. Ja poznałem Millera dopiero w 1986

    zaczęło się od TUTU i muszę powiedzieć, że to basista który mnie
    zafascynował

    dziś oceniam go inaczej myślę że bardziej jako kompozytora i aranżera

    praktycznie jego była TUTU, AMANDLA,

    a on mnie nie zna do dziś 🙂

    Co do zarzutu Kaprala, że cały czas gra tym samym brzmieniem to mam troszkę
    inne zdanie

    choćby w tym nagraniu używa zupełnie klasycznego fretleska Jazza który
    brzmi fantastycznie i potężnie

    a ponieważ byłem na tym koncercie potwierdzę że było pięknie i nie są to
    sztuczki realizatorskie.

    https://www.youtube.com/watch?v=wbNs2xlr2cc

  23. Brzmienie ma cały czas takie same, ale to jest fantastyczne brzmienie Fendera,
    którego osobiście mogę słuchać w nieskończoność.

Możliwość komentowania została wyłączona.