Witajcie, pytanie może się wydać banalnie głupie, ale nie chce rozwalić
sprzętu,, który jest mi potrzebny na weekend. Słowo do słowa – paka DMNF
2×10 z gwizdkiem, a z regulatora gwizdka wisi na jednej nóżce kondensator MKT
3u3. Na logikę wlutowałbym w najbliższe miejsce, ale wolę mieć 100%
pewność niż grać na 10W Troubadourze. Każda pomoc będzie przydatna, z
góry dzięki.
Czy powinienem lutować kondensator MKT 3u3 w najbliższe miejsce?
Czy nie zepsuję sprzętu, jeśli nie będę wiedział, gdzie wlutować kondensator MKT 3u3?
Czy ktoś może mi pomóc z właściwym umiejscowieniem kondensatora MKT 3u3 w mojej kolumnie?
Czy jest szansa, że źle podłączę kabelek z kondensatora i zepsuję sprzęt?
Czy zdarzyło się komuś zepsuć sprzęt przez źle podłączony kabelek z kondensatora?
Czy ktoś może polecić mi, gdzie najlepiej wlutować kondensator MKT 3u3 w kolumnie?
Czy jest jakaś inna opcja podłączenia kondensatora MKT 3u3 niż wlutowanie go w kolumnie?
Czy jest to banalna sprawa i powinienem sam zdecydować, gdzie najlepiej umieścić kondensator MKT 3u3?
Czy zna ktoś dokładnie, jak podłączyć kabelek z kondensatora, aby uniknąć zepsucia sprzętu?
Czy gdyby podłączyć kabelek z kondensatora w niewłaściwy sposób, skutki byłyby poważne?
Na moje oko to powinien być przylutowany do gniazda. Styk, do którego idzie
przewód z czerwonym paskiem, czyli gorący czyli Tip jacka.