Pod względem elektroniki żywotniejszym, mniej awaryjnym zdaje się być ldm.
Miałem BA-100 długi czas… Naprawdę dobry sprzęt!!! Mimo że miał tam chyba 160W 4ohm to z paczką 4×10 mocy mu nie brakowało, brzmiał całkiem przyjemnie. Dobry, polski koń roboczy. Jak nie masz na nic lepszego to zdecydowanie LDM 😉 Behringera to patykiem nie tykaj, osobiście mam kiepskie wspomnienia związane ze sprzętem nagłośnieniowym tej firmy 😉
Dzięki wezme ldma … Bo mam okazje za 500zł
To spróbuj się jeszcze potargować, może za 4 stówki pójdzie 😉
Już post factum, ale od siebie powiem, że w życiu bym nic Behringera nie kupił po tym, jak ich piec wytrzymał dosłownie 5 sekund grania w sklepie i zdechł. Na jedną pozytywną opiniię o sprzęcie Behringer (Bugera to to samo) przypada z osiem-dziesięć negatywnych. :/
Ja mam złe doświadczenia z powermixerami Behringer Europower czy jakoś tak się to tam zwało… Spotkałem 2 identyczne i oba na okrągło się przegrzewały, spadały z mocy, paliły, wysiadały kanały… Istna tragedia w 3 aktach. Stąd też moja mądrość ludowa, by gówno sygnowane tym logiem omijać z dala, szerokim łukiem…
Fakt faktem, Behringery nie są zbyt dobrym sprzętem, aczkolwiek z pewnym zespołem miałem okazję grać na sprzęcie tejże firmy, konkretnie głowie BEHRINGER ULTRABASS BX4500H i lodówce ULTRABASS BB810 8×10. Grałem z tym zespołem koło 2-3 miesięcy i przez ten czas nawet polubiłem ten sprzęt. Może nie grało to genialnie, ale po prostu fajnie. Ciepły basik nie był wcale trudny do uzyskania. No ale ten zestaw to już trochę wyższa półka z katalogu Behringera.
@Drooper: Fakt faktem, Behringery nie są zbyt dobrym sprzętem, aczkolwiek z pewnym zespołem miałem okazję grać na sprzęcie tejże firmy, konkretnie głowie Behringer ULTRABASS BX4500H i lodówce ULTRABASS BB810 8×10. Grałem z tym zespołem koło 2-3 miesięcy i przez ten czas nawet polubiłem ten sprzęt. Może nie grało to genialnie, ale po prostu fajnie. Ciepły basik nie był wcale trudny do uzyskania. No ale ten zestaw to już trochę wyższa półka z katalogu Behringera. Jako dowód rzeczowy wklejam https://www.youtube.com/watch?v=jLjenod7Ht4 LINK do nagrania z próby. Nagrane komórką, ale basik słychać bardzo fajnie.
Sam mam już któryś rok Behringer bx4500h, zdażało mu się nocować w zimie w aucie itp. a nigdy nic mu się nie stało.
Moim zdaniem head jest genialny.
Ale z drugiej strony mój znajomy na jakiś mikser behringera na który klnie przy każdej okazji. Behringer nie jest zbyt “równą” firma.
Na Behringerze BX4500H To nawet Titus gra, więc zdaje się, że aż taką chujnią to nie wieje. Napędza tym Ampega 8×10 zdaje się.
Kurder Wojciu to samo miałem napisać. Byłem na koncercie Acidów a tam 2 lodówki Heritage a na nich 2 Beghringery BX4500H:))).
Z drugiej strony pewnie dobry bass -> dobry preamp -> dobre efekty -> budżetowy head -> dobra kolumna da przynajmniej dobry sound.
Jak jest dobry bas i dobra kolumna, to budżetowy head zagada dobrze. Najważniejsze by wzmacniacz grał czysto – nie dodawał nic od siebie oprócz mocy i tego co ustawione na korektorze 😉 Dlatego też bardzo chwalę sobie mojego Tour 450 😉 A do Behringera to mnie nie przekona nawet Titus z flaszką jabola 😀
Oj te głowy BX**** potrafią dać sporo od siebie. Szumu 😀
To wina preampu i tanich elementów z jakich został wykonany.
W headzie zastosowano takie same wzmacniacze mocy jak w estradowych wzmacniaczach QSC słynących z jakości brzmienia i niezawodności. Przy czym behringer zrobił własne pcb i użył trochę tańszych elementów.
Ma całkiem spore możliwości regulacji brzmienia. Ciekawa funkcja SHAPE, beznadziejna ULTRABASS. Gdyby ta głowa tak nie szumiała i była wykonana z odrobine lepszych elementów, to za te pieniądze byłaby to naprawdę ciekawa propozycja.
Ten Behringer to jakiś tani plastik bombastik 😉
Pod względem elektroniki żywotniejszym, mniej awaryjnym zdaje się być ldm.
Miałem BA-100 długi czas… Naprawdę dobry sprzęt!!! Mimo że miał tam
chyba 160W 4ohm to z paczką 4×10 mocy mu nie brakowało, brzmiał całkiem
przyjemnie. Dobry, polski koń roboczy. Jak nie masz na nic lepszego to
zdecydowanie LDM 😉 Behringera to patykiem nie tykaj, osobiście mam kiepskie
wspomnienia związane ze sprzętem nagłośnieniowym tej firmy 😉
Dzięki wezme ldma … Bo mam okazje za 500zł
To spróbuj się jeszcze potargować, może za 4 stówki pójdzie 😉
Już post factum, ale od siebie powiem, że w życiu bym nic Behringera nie
kupił po tym, jak ich piec wytrzymał dosłownie 5 sekund grania w sklepie i
zdechł. Na jedną pozytywną opiniię o sprzęcie Behringer (Bugera to to samo)
przypada z osiem-dziesięć negatywnych. :/
Ja mam złe doświadczenia z powermixerami Behringer Europower czy jakoś tak
się to tam zwało… Spotkałem 2 identyczne i oba na okrągło się
przegrzewały, spadały z mocy, paliły, wysiadały kanały… Istna tragedia w
3 aktach. Stąd też moja mądrość ludowa, by gówno sygnowane tym logiem
omijać z dala, szerokim łukiem…
Fakt faktem, Behringery nie są zbyt dobrym sprzętem, aczkolwiek z pewnym
zespołem miałem okazję grać na sprzęcie tejże firmy, konkretnie głowie
BEHRINGER ULTRABASS BX4500H i lodówce ULTRABASS BB810 8×10. Grałem z tym
zespołem koło 2-3 miesięcy i przez ten czas nawet polubiłem ten sprzęt.
Może nie grało to genialnie, ale po prostu fajnie. Ciepły basik nie był
wcale trudny do uzyskania. No ale ten zestaw to już trochę wyższa półka z
katalogu Behringera.
Jako dowód rzeczowy wklejam https://www.youtube.com/watch?v=jLjenod7Ht4 LINK do nagrania z próby.
Nagrane komórką, ale basik słychać bardzo fajnie.
Sam mam już któryś rok Behringer bx4500h, zdażało mu się nocować w zimie
w aucie itp. a nigdy nic mu się nie stało.
Moim zdaniem head jest genialny.
Ale z drugiej strony mój znajomy na jakiś mikser behringera na który klnie
przy każdej okazji. Behringer nie jest zbyt “równą” firma.
Na Behringerze BX4500H To nawet Titus gra, więc zdaje się, że aż taką
chujnią to nie wieje. Napędza tym Ampega 8×10 zdaje się.
Kurder Wojciu to samo miałem napisać. Byłem na koncercie Acidów a tam 2
lodówki Heritage a na nich 2 Beghringery BX4500H:))).
Z drugiej strony pewnie dobry bass -> dobry preamp -> dobre efekty ->
budżetowy head -> dobra kolumna da przynajmniej dobry sound.
Jak jest dobry bas i dobra kolumna, to budżetowy head zagada dobrze.
Najważniejsze by wzmacniacz grał czysto – nie dodawał nic od siebie oprócz
mocy i tego co ustawione na korektorze 😉 Dlatego też bardzo chwalę sobie
mojego Tour 450 😉 A do Behringera to mnie nie przekona nawet Titus z flaszką
jabola 😀
Oj te głowy BX**** potrafią dać sporo od siebie. Szumu 😀
To wina preampu i tanich elementów z jakich został wykonany.
W headzie zastosowano takie same wzmacniacze mocy jak w estradowych
wzmacniaczach QSC słynących z jakości brzmienia i niezawodności. Przy czym
behringer zrobił własne pcb i użył trochę tańszych elementów.
Ma całkiem spore możliwości regulacji brzmienia. Ciekawa funkcja SHAPE,
beznadziejna ULTRABASS. Gdyby ta głowa tak nie szumiała i była wykonana z
odrobine lepszych elementów, to za te pieniądze byłaby to naprawdę ciekawa
propozycja.