J&D JD-RM6

6 komentarzy

  1. Dex

    J&D to ścierwo

  2. McGregor

    Dex – jak masz pisać w ten sposób to lepiej nie pisz wcale.

  3. Pea

    Aż takie tragiczne to te gitary nie są. Potrzebują tylko trochę miłości
    (innymi słowy: dobrego lutnika). Mój znajomek śmiga na J&D JD-RA4 +
    Ashdown MAG C210T-300 i bardzo przyzwoicie mu to chodzi.

    allegro.pl/item309929660_gitara_basowa_6_strun_bcm_od_1_zl_lutnicza_gratis.html

    Tutaj mam wrażenie że ktoś sprzedaje właśnie takiego J&D o którego Ty
    pytasz, tylko starł logo i puścił ściemkę że to lutniczy bas.

  4. SigurR

    J&D najlepsze nie są, ale nie jest trudno znaleźć dużo gorsze gitary.
    Wiem co pisze, bo sama gram na czymś takim i rzeczywiście potrafią całkiem
    przyzwoicie zabrzmieć. Ale do lutnika i tak zamierzam go oddać w najbliższym
    czasie 😉

  5. Michal II

    Hmm, a nie będzie tu nic bruździć w sustainie menzura? Bo chyba jest trochę
    krótka, zwłaszcza przy niskim H…

    http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&cat_id=3&man_id=80&prod_id=1460

  6. Hormon

    ja mam np. gitarę elektryczną (nie basówą – taką zwykłą:P) J&D i to
    jest chyba mój najgorszy jak na razie zakup. Jak inaczej określić gite,
    która nawet nie jest wyważona i trzeba trzymać gryf, żeby nie przeważał i
    nie ciągnął do gleby…

Inni czytali również