Jakiego sprzętu naprawdę naprawdę używamy

Zdecydowałem zapisywać w Excelu jakiego sprzętu faktycznie używam na
koncertach i na próbach tylko do ćwiczenia nie. Cały sprzęt – basy,
mikrofony, statywy, pulpity i tak dalej.

Podejrzewam że tak naprawdę najczęsciej używane będzie ipad, na drugim
miejscu lepszy z dwóch mikrofonów, potem kontrabas (zwłaszcza na próbach) i
tak dalej i tak dalej. Wiem że takie analityczno-biurokracyjne podejście do
muzyki jest trochę dziwne, ale ciekaw jestem co się okaże. Nie byłbym
zaskoczony gdyby wyszło że coś tak niby drobnego jak drugi mikrofon tak
naprawdę mi się częściej przydaje niż pierwsza gitara basowa.

Ale jak będzie naprawdę to dopiero się dowiem jak już będzie trochę
danych.

Jakiego sprzętu używam na koncertach i na próbach?
Dlaczego postanowiłem zapisywać w Excelu sprzęt, który faktycznie używam?
Który sprzęt jest najczęściej używany na koncertach i próbach?
Jakie bassy, mikrofony, statywy itp. używam?
Czy ipad jest najczęściej używany podczas koncertów i prób?
Który mikrofon jest lepszy – ten pierwszy czy drugi?
Czy kontrabas jest często używany podczas prób?
Czy podejście analityczno-biurokratyczne do muzyki jest dziwne?
Co mogę się dowiedzieć, analizując dane o używanym sprzęcie?
Czy drugi mikrofon jest bardziej przydatny niż pierwsza gitara basowa?

Podziel się swoją opinią

11 komentarzy

  1. Hartke VX lub Transporter 410, Hartke 2500 lub 3500, Ampeg B2R, Ashdown Mag
    300, Ashdown Deep 410

    To takie standardy

  2. W domu: VOX Bass amPlug + słuchawki, najczęściej w komplecie ze źródłem
    dźwięków (mp3 lub komp) lub ZOOMem B1 używanym jako automat perkusyjny.

    Na próbach i na koncertach:

    za plecami: Hartke HA3500 + Transporter 410

    pod nogą: TC PolyTune + EHX Freeze + EBS MultiComp + EBS OctaBass + EBS
    UniChorus

    przed pyskiem (bo się udzielam jako chórzysta): SM58 na statywie 🙂 dziś
    pierwszy raz wypróbuję dodatkowo TC Helicon VoiceTone H1

    na duże sceny (jak się zdarzy) bezprzewodowy Sennheiser Freeport Instrument
    Set

    I oczywiście inne drobiazgi typu kable, piwo, bardzo małe kamienie, sos…

  3. No to ja chyba jakiś dziwny jestem skoro cały dzień mi noga cierpnie jak nie
    od opartego o nią basu to od gitary a lampa chodzi dzień w dzień po
    kilkanaście godzin 😮 No chyba że mi coś innego wpadnie w ręce to potrafię
    na głupim fleciszczu wygrywać godzinami co w duszy gra aż wary spuchną
    magicznie niczym brzydkim bogatym ludziom z kompleksami:))

    Choć nie da się ukryć, że więcej teraz dłubania na kompie niż grania,
    jakby się dało siąść samemu i „zagrać” płytę z miejsca to bym ich
    nagrywał kilkanaście dziennie;)

    Ale najważniejsze narzędzia to uszy i mózg. Godziny, dni, tygodnie analiz,
    myślenia, eksperymentowania, słuchania, myślenia…

    O innych co chwilę używanych narzędziach nie wspomnę bo to już tajemna
    alchemia z bulgoczącymi fiolkami i magicznymi oparami wiszącymi w powietrzu
    niczym duchy pradawnych szepcące do ucha i zaszczepiające w głowie nutę
    zwątpienia we wszystko co znajduje się za wrotami mojej jaskini;)

  4. Takie analityczne podejście może i ciekawe, ale nie powie Ci nic istotnego.
    Nie zapomnij, że na scenę zawsze wchodzisz ubrany. Ubrania też wrzucisz na
    listę?

  5. @Tinky: Nie zapomnij, że na scenę zawsze wchodzisz ubrany. Ubrania też wrzucisz na listę?

    No nie, nie wyobrażasz chyba sobie że na scenę ciągle wchodzę ubrany w to
    samo!

  6. No to tak:

    -Fender Jazz Bass/Precision Kustom 😀

    -Maya Rickenbacker

    -Ampeg SVT3 Pro + Ampeg Classic 410

    -V-Bass Amp + 410 Handmade (jakaś czeska manufaktura)

    -Morley Power Wah Volume

    -Behringer Overdrive BOD100

    -Behringer FX600

    -DOD Equalizer

    -Kable Proel

    -Kostki Dunlop Tortex 1.0

  7. – Cort GB4 Kustom / Spector Legend 4 Custom

    – Markbass F1

    – Noisy Box 2×12 Celestion TF1225

    – Jean-Paul Natural Compressor

    – EHX Bass Blogger

    – Digitech Bass Synth Wah

    – EHX Russian BassBalls

    – Digitech Digidelay

    – Boss Bass Chorus CEB3

    – EHX Steel Leather

    – Kopia Wooly Mammoth

    – Kable Monster/Reds Studio

  8. Ale pierwotny zamysł autora wątku nie polegał, o ile dobrze to pojąłem, na
    publicznym wyliczeniu swojego sprzętu (chociaż sam dobrze rozumiem potrzebę
    masturbacji nad swoim cennym dobytkiem), tylko na ogólnym zastanowieniu się,
    czego tak naprawdę używam, a czego nie.

    Pomysł, wg mnie, chybiony. To, że nie sięgam codziennie – dajmy na to – po
    śrubokręt, nie znaczy, że nie oddam za niego królestwa (i konia!) w razie
    potrzeby. A na tabelce będzie zaznaczony jako zero, może jeden w tym roku
    (liczba użycia). Jest zatem zbędny? To samo stosuje się do sprzętu
    muzycznego, wg mnie 🙂

  9. @Bjarni: Uzywasz ipada do grania prób/koncertow?

    Nie do robienia ani przerabiania dźwięku, ale mam tam teksty do całego
    repertuaru, setlisty i też Polytuna.

Możliwość komentowania została wyłączona.