A może zamiast książki program komputerowy? 🙂 Moja siostra uczy się teorii z programów Mijusic i jest bardzo zadowolona…
Z tych książek raczej za wiele teorii się nie nauczysz. Polecałbym pójść do jakiejs dobrej księgarni w stylu Muza czy coś i popytać. Nie pamiętam autora ani tytułu, ale jest taka baaaardzo popularna książka z kolorową okładką, z której uczy się teorii na I stopniu. Jak ją przeglądałem, to wszystko napisane prosto i przystępnie.
A jak chcesz poznać zapis nutkowy dźwięków to polecam tę stronę:
Przy czym pamiętaj, że anglosasi korzystają z nazewnictwa dźwięków B oraz Bb a polacy i włosi zamiast B mają H, a zamiast Bb B. Wiem, głupie.
@Magic: Z tych książek raczej za wiele teorii się nie nauczysz. Polecałbym pójść do jakiejs dobrej księgarni w stylu Muza czy coś i popytać. Nie pamiętam autora ani tytułu, ale jest taka baaaardzo popularna książka z kolorową okładką, z której uczy się teorii na I stopniu. Jak ją przeglądałem, to wszystko napisane prosto i przystępnie.
o ile pamiętam, to pewna pani redagowała, ale to też jest bardzo dobry podręcznik
Co do Firmy Mijusic. Długo się zastanawiałam ale kupiłam dla mojej córeczki, Dyktando Rytmiczne i jest z niego bardzo zadowolona. Zaczęła się chętniej uczyć :):)
jak będę w domu to Ci spiszę tytuły książek z tematyki teorii muzyki 🙂 teoria ogólna a nie „basowa”
Ja się uczylem z ksiazki popławskiego, ale ogolnie nie polecam, bo tamte cwiczenia sa żmudne, nudne i zapisane w nutach 😀 Dla mnie najlepszym zrodlem wiedzy muzycznej to jednak internet. Poprostu szukam jakiejs skali, sprawdzam czy mi się podoba jej wydzwiek no i potem szukam wszystkiego co mogę o niej znalesc i pochlaniam. Ale w moim przypadku teoria muzyki i tak nie jest specjalnie konieczna dlatego, ze:
a)zwykle opracowywuje kawalki ze sluchu, a jak nie mogę i się poddam to patrze na tabulatury. po prostu slychac czy grasz coś dobrze czy nie i zwyczajnie dostosowujesz pochod , który grasz do tego co slyszysz, to tak jak strojenie gitary tylko hmmm… stroisz palce do utworu 🙂
b)jak gram coś zupelnie swojego to zwykle sobie nuce linie basu a potem staram się to opracowac i dopiescic, raczej nie sugerujac się zadnymi skalami. wiem ze to niepoprawnie i do d*py ale jak dla mnie dziala. myślę ze moja wiedza muzyczna posuwa się w kierunku , który mi w miarę odpowiada.
OFFTOP:
Na bassofce już widzialem wiele rzeczy, ale bassbabki-mamusi jeszcze nie! Uroczo! 🙂
@spluker: tamte cwiczenia sa żmudne, nudne i zapisane w nutach
Czyli w skrócie porządne i rzetelne? 😀
Tak! 😀
To nie tak ,nuty ,przydają się do rZetelnego przepracowania problemu.Jeśli ich nie znacie -najwyższa pora je poznać.Nic na tym nie stracicie- tylko zyskacie.
Hej,
ja się uczyłem z książki TEORIA MUZYKI Zganiacz-Mazur, mój nauczyciel bardzo ją polecał,więc zakupiłem i żałuje. Niby dobrze wytłumaczone, ale dla mnie nie do przejścia. Ostatnio dostałem od znajomego jakiś program testowy nowego portalu e-learningowego, eduvivo czy coś takiego, bardzo fajnie wytłumaczone, jest podział na lekcję i kursy. Fajne zastosowanie multimediów, sa testy, quizy, fajna sprawa, zwłaszcza dla mnie bo ciągle potrzebuje korepetycji. Ktoś próbował tego online?
A ja polecam stronę studybass.com jeśli ktoś nie ma aktualnie żadnej dobrej książki. Bardzo dobra strona i cholernie dużo wiedzy, bardzo łatwo opisanej, dużo interaktywnych ćwiczeń i co najważniejsze, za darmo. Jedyny minus to angielski, ale jako że jest to chyba najpopularniejszy język obcy w Polsce to pewnie wielu z basoofkowiczów zna go na wystarczającym poziomie.
Polecam zacząć od samego początku i za cholerę nie omijać żadnej z lekcji!
Hej, też polecam to eduvivo, to jest chyba nowa sprawa. Nie próbowalam jeszcze, ale cały czas szukam nowych możliwości nauki w wakację i ta platforma zapowiada się obiecująco. Namiary http://www.eduvivo.pl
Witaj Milenka, chyba rzeczywiście coś nowego, bo pracują jeszcze nad stroną eduvivo, ale kurs można już kupić. Zakupiłem dla przetestowania i jak na razie widzę, że fajnie podeszli do tematu. Napiszę, wrażenia po skończonym kursie, powodzenia w wakacyjnej nauce
Lojalnie informuję, że posty Milenki oraz Oskara66 pisane są z tej samej grupy adresów IP, z pewnym prawdopodobieństwem jest to ta sama osoba – z bardzo dużym – średnio udany przykład marketingu szeptanego.
Witam, moje wpisy na tym forum podyktowane są tylko zdobyciem wiedzy o nowościach, dzięki czemu może uda mi się zdać wrześniowy egzamin. Milenka to nie ja, i nie prowadzę żadnej akcji marketingowej. Przyznaje, ze strona portalu jest chyba jeszcze w produkcji. Ja dostałem demo od mojego korepetytora, więc dzięki temu mogłem wykupić kurs.
osobom, które kumają chociaż trochę podstawowe zasady muzyki polecam podstawy harmonii funkcyjnej – chyba targosza.
konkretna książka, przypuszczam, że dla niektórych minusem może być podejście od strony muzyki klasycznej, ale i tak polecam każdemu
Podepnę się do tematu. Widzę że pojawiła się książka „pisownia muzyczna” – samouczek jest na naszym forum odnośnik do tej książki.
Mam pytanko, jestem totalnym analfabeta muzycznym chce się uczyć nut czy ta książka jest dobrym wyborem czy polecacie coś innego?
do nut na start spokojnie wystarczy Ci zwykły podręcznik Popławskiego. Obok nauki nut polecam również zaznajomienie się z oznaczeniami akordów z jakiegoś Aebersolda czy czegoś w tym stylu.
@kidnoise: A ja polecam stronę studybass.com jeśli ktoś nie ma aktualnie żadnej dobrej książki. Bardzo dobra strona i cholernie dużo wiedzy, bardzo łatwo opisanej, dużo interaktywnych ćwiczeń i co najważniejsze, za darmo. Jedyny minus to angielski, ale jako że jest to chyba najpopularniejszy język obcy w Polsce to pewnie wielu z basoofkowiczów zna go na wystarczającym poziomie.
Polecam zacząć od samego początku i za cholerę nie omijać żadnej z lekcji!
A może zamiast książki program komputerowy? 🙂 Moja siostra uczy się teorii
z programów Mijusic i jest bardzo zadowolona…
Z tych książek raczej za wiele teorii się nie nauczysz. Polecałbym pójść
do jakiejs dobrej księgarni w stylu Muza czy coś i popytać. Nie pamiętam
autora ani tytułu, ale jest taka baaaardzo popularna książka z kolorową
okładką, z której uczy się teorii na I stopniu. Jak ją przeglądałem, to
wszystko napisane prosto i przystępnie.
A jak chcesz poznać zapis nutkowy dźwięków to polecam tę stronę:
http://www.victorwooten.com/labs.html
wybierz tam THUMP AROUND
Przy czym pamiętaj, że anglosasi korzystają z nazewnictwa dźwięków B oraz
Bb a polacy i włosi zamiast B mają H, a zamiast Bb B. Wiem, głupie.
Chodzi Ci może o to?
http://www.pwm.com.pl/Fundamentals_of_the_Knowledge_about_Music__szczegoly_126495__a0__gp2__pwd2_218213__grp__sNAZWA__g__ad0.html
Sam ją mam tyle, że wydanie z 1982 roku 🙂
o ile pamiętam, to pewna pani redagowała, ale to też jest bardzo dobry
podręcznik
Co do Firmy Mijusic. Długo się zastanawiałam ale kupiłam dla mojej
córeczki, Dyktando Rytmiczne i jest z niego bardzo zadowolona. Zaczęła się
chętniej uczyć :):)
jak będę w domu to Ci spiszę tytuły książek z tematyki teorii muzyki 🙂
teoria ogólna a nie „basowa”
Ja się uczylem z ksiazki popławskiego, ale ogolnie nie polecam, bo tamte
cwiczenia sa żmudne, nudne i zapisane w nutach 😀 Dla mnie najlepszym zrodlem
wiedzy muzycznej to jednak internet. Poprostu szukam jakiejs skali, sprawdzam
czy mi się podoba jej wydzwiek no i potem szukam wszystkiego co mogę o niej
znalesc i pochlaniam. Ale w moim przypadku teoria muzyki i tak nie jest
specjalnie konieczna dlatego, ze:
a)zwykle opracowywuje kawalki ze sluchu, a jak nie mogę i się poddam to patrze
na tabulatury. po prostu slychac czy grasz coś dobrze czy nie i zwyczajnie
dostosowujesz pochod , który grasz do tego co slyszysz, to tak jak strojenie
gitary tylko hmmm… stroisz palce do utworu 🙂
b)jak gram coś zupelnie swojego to zwykle sobie nuce linie basu a potem staram
się to opracowac i dopiescic, raczej nie sugerujac się zadnymi skalami. wiem ze
to niepoprawnie i do d*py ale jak dla mnie dziala. myślę ze moja wiedza
muzyczna posuwa się w kierunku , który mi w miarę odpowiada.
OFFTOP:
Na bassofce już widzialem wiele rzeczy, ale bassbabki-mamusi jeszcze nie!
Uroczo! 🙂
Czyli w skrócie porządne i rzetelne? 😀
Tak! 😀
To nie tak ,nuty ,przydają się do rZetelnego przepracowania problemu.Jeśli
ich nie znacie -najwyższa pora je poznać.Nic na tym nie stracicie- tylko
zyskacie.
Hej,
ja się uczyłem z książki TEORIA MUZYKI Zganiacz-Mazur, mój nauczyciel
bardzo ją polecał,więc zakupiłem i żałuje. Niby dobrze wytłumaczone, ale
dla mnie nie do przejścia. Ostatnio dostałem od znajomego jakiś program
testowy nowego portalu e-learningowego, eduvivo czy coś takiego, bardzo fajnie
wytłumaczone, jest podział na lekcję i kursy. Fajne zastosowanie
multimediów, sa testy, quizy, fajna sprawa, zwłaszcza dla mnie bo ciągle
potrzebuje korepetycji. Ktoś próbował tego online?
A ja polecam stronę studybass.com jeśli ktoś nie ma aktualnie żadnej dobrej
książki. Bardzo dobra strona i cholernie dużo wiedzy, bardzo łatwo
opisanej, dużo interaktywnych ćwiczeń i co najważniejsze, za darmo. Jedyny
minus to angielski, ale jako że jest to chyba najpopularniejszy język obcy w
Polsce to pewnie wielu z basoofkowiczów zna go na wystarczającym
poziomie.
Polecam zacząć od samego początku i za cholerę nie omijać żadnej z
lekcji!
http://www.studybass.com/study-guide/
Hej, też polecam to eduvivo, to jest chyba nowa sprawa. Nie próbowalam
jeszcze, ale cały czas szukam nowych możliwości nauki w wakację i ta
platforma zapowiada się obiecująco. Namiary
http://www.eduvivo.pl
Witaj Milenka, chyba rzeczywiście coś nowego, bo pracują jeszcze nad stroną
eduvivo, ale kurs można już kupić. Zakupiłem dla przetestowania i jak na
razie widzę, że fajnie podeszli do tematu. Napiszę, wrażenia po skończonym
kursie, powodzenia w wakacyjnej nauce
Lojalnie informuję, że posty Milenki oraz Oskara66 pisane są z tej samej
grupy adresów IP, z pewnym prawdopodobieństwem jest to ta sama osoba – z
bardzo dużym – średnio udany przykład marketingu szeptanego.
Pozdrawiam.
EDIT:
http://www.eduvivo.pl/pricelist
Ale fail ta strona ;D.
Witam, moje wpisy na tym forum podyktowane są tylko zdobyciem wiedzy o
nowościach, dzięki czemu może uda mi się zdać wrześniowy egzamin. Milenka
to nie ja, i nie prowadzę żadnej akcji marketingowej. Przyznaje, ze strona
portalu jest chyba jeszcze w produkcji. Ja dostałem demo od mojego
korepetytora, więc dzięki temu mogłem wykupić kurs.
osobom, które kumają chociaż trochę podstawowe zasady muzyki polecam
podstawy harmonii funkcyjnej – chyba targosza.
konkretna książka, przypuszczam, że dla niektórych minusem może być
podejście od strony muzyki klasycznej, ale i tak polecam każdemu
Podepnę się do tematu. Widzę że pojawiła się książka „pisownia
muzyczna” – samouczek jest na naszym forum odnośnik do tej książki.
Mam pytanko, jestem totalnym analfabeta muzycznym chce się uczyć nut czy ta
książka jest dobrym wyborem czy polecacie coś innego?
do nut na start spokojnie wystarczy Ci zwykły podręcznik Popławskiego. Obok
nauki nut polecam również zaznajomienie się z oznaczeniami akordów z
jakiegoś Aebersolda czy czegoś w tym stylu.
popieram, bardzo fajna strona, sam korzystałem i dalej korzystam od czasu do
czasu 🙂
Ja ostatnio z PDF-ów się uczę na necie za free 😉
_____________________
sklep muzyczny
No to linka rzucaj a nie chwal się 😛 Chyba, że pirackie, to nie ma się czym
chwalić…
a jakie inne :]