Sprawa ma się tak: Odkąd pamiętam, to mam problem z nagrywaniem basu w
zadowalającej mnie jakości 😉
Korzystam ze Squiera VM 70’s Jazz Bass oraz Line6 Pod Ux1 do nagrywania. Ale z
tą jakością nagrywania to mam duży problem, bo brzmienie jest takie dosyć
zamulone, słabe, po prostu nie nadaje się do robienia porządnych nagrań, a
już zwłaszcza do nagrywania slapu, a to technika, której używam sporo.
Uprzedzając pytania: struny były świeże przy moich próbach nagrań (teraz
już nie są :P), pickupy w porządku, bas wyregulowany, z elektroniką
wszystko gra, kable dobrej jakości, a wtyczki od Line6 umiem obslugiwac i
poznałem je dosyć nieźle – żadne ustawienia nie pomagały. Ani presety, ani
moje ustawienia, ani próby boostowania wysokich tonów, ani ucinanie
środkowego pasma dołu i ogólnie wszelkie możliwe ustawienia EQ ;)Na innych
wtyczkach to samo
No i natrafilem właśnie na taki filmik: KLIK
W opisie jest, że to brzmienie uzyskał wpinając tego Squiera w recorder
Zooma Q3hd (w wejście liniowe) a po drodze był jeszcze EBS MicroBass. Takiego
nagrania to bym się nie powstydził 😉 I tu pytanie: czy to naprawdę
przyjemniutkie brzmienie to głównie zasługa preampu, czy Zooma?
Jeśli dobrze kminię, to różnorakie wejścia liniowe, interfejsy audio itd.
mają za zadanie nie zniekształcać sygnału z intrumentu, czyli to głównie
chyba zasługa preampu?
Czy mam problem z nagrywaniem basu w dobrej jakości?
Jakie urządzenia używam do nagrywania basu?
Czy zawsze miałem problem z jakością nagrywania basu?
Jakiego bassa używam do nagrywania?
Jakiego preampu używam do nagrywania basu?
Dlaczego jakość nagrywania basu jest słaba?
Co zrobiłem, żeby poprawić jakość nagrywania?
Czy nagrywanie slapu jest trudne?
Czy preamp jest odpowiedzialny za dobry dźwięk nagrania?
Czy nagranie bassu z EBS MicroBass w połączeniu z Zoom Q3HD to dobry sposób na poprawę jakości nagrania?
Zdecydowanie warto użyć preampu, natomiast sam mając ten interfejs nigdy nie
byłem zadowolony z jakości brzmienia. Być może to wina software, ale
znacznie naturalniej nagrywał mi niedrogi M-Audio…
Trochę mnie zaskoczyłeś. Myślałem, że interfejsy za bardzo nie zmieniają
sygnału, a już tym bardziej go nie psują. Oczywiście to zależy od
interfejsu, ale te od Line6 mają generalnie dobrą opiniię.
Teoretycznie nie zmieniają, ale gdyby w praktyce tak było, to interfejsy nie
kosztowały by od 33zł (mam taki) do 10 000zł 😉
Sporo też robią sterowniki – asio4all brzmi (na moim kompie) całkowicie
inaczej – dużo gorzej – niż oryginalne drajwery M-audio czy Line6. Line6
mają bardzo dobrą opiniię, bo to są bardzo dobre zabawki do domu – taki
„interfejsowy iPhone”. Są bezproblemowe, mają fajne oprogramowanie, są
niezniszczalne i nie robią problemów.
Nie wiem, ja miałem już Poda UX1 i M-audio fast track i nagrywając na mojego
lapka czy to bas za 600zł czy za 1300zł czy nagrywając Fendera Precla 62′
reissue brzmiało to jak sraka, także nie wiem od czego to zależy.
Surowy sygnał z lini nigdy nie zabrzmi tak jak sygnał nagrany mikrofonem z
pieca/stacka.
Jedyna opcja żeby jako takie brzmienie uzyskać z linii, to zastosować jakiś
symulator wzmacniacza, np:
http://www.ikmultimedia.com/products/ampegsvx/
Jeśli nagrasz tylko linię, i żadnym pluginem tego nie potraktujesz to nie
będzie mięsa.
Sytuacja wygląda ciut inaczej jeśli nagrywasz bas za 5k na interfejsie za 5k,
wtedy nawet z samej lini jako tako to zabrzmi, ale i tak nie tak jak z mika,
czy z wykorzystaniem wirtualnego wzmacniacza.
Polecam ten ampegsvx, oni dają jakąś darmową wersję z tego co pamiętam.
Oczywiście używałem symulacji wzmacniaczy ale problem niestety nadal
występował. Może po prostu kupię mikrofon…:P
Może masz jakieś surowe nagranie z linii, gdybyś wrzucił na jakiegoś
weshare czy coś, koledzy i koleżanki basoofkowicze mogli by ocenić,
doradzić, a nawet może poeksperymentować z sygnałem. Sama bym się
pobawiła.
Jasna sprawa, po pracy wrzucę jak wygląda surowy sygnał oraz taki
urozmaicony symulacjami wzmacniaczów.
Właśnie zauważyłem, że nie dodał mi się link w pierwszym poście…a
zabrzmieć chciałem mniej więcej tak: https://www.youtube.com/watch?v=IzYgA0cqHDo
Skłajera mam, choć delikatnie innego. Zooma nie mam, ale mam interfejs. No i
microbassa niestety też nie mam
Wojcik0602 – ja używałem EMU 0204 i nigdy nie narzekałem na jakość
nagrania – a nagrywałem prosto z dechy. Sekret tkwi w podaniu maks natężenia
sygnału z obiektu który nagrywasz a potem w dobrym wysterowaniu wejścia
interfejsu jakiegokolwiek byś nie używał (gain, czułość wejścia czy
jakkolwiek by się to nie nazywało) tak aby poziom sygnału nagrywanego był
odpowiednio wysoki ale nie przekraczający pewnego poziomu powyżej którego
uzyskasz przester. Jeśli sygnał będzie zbyt słaby – otrzymasz sygnał i
duże szumy, a jeśli zbyt mocny – otrzymasz przester i mało szumów 🙂 jeśli
w Twoim sprzęcie nie da się tego wyregulować w zadowalający Ciebie sposób
– zmień najsłabsze ogniwo 🙂
Line6 powinien styknac, swieze struny, dobra symulacja wzmacniacza i dziala.
Interfejsy/diboxy kolosalnej roznicy nie zrobia w moim odczuciu.
Nagrywalem 4 strunowego GMR, czy Fender Jazz zestrojonego do B na strunach 95
albo 105 i było znacznie jasniej i przyjemniej nizejli 130. Pomojajac technike
gry, symulacje/preampy roznice w roznych interfejsach, na których nagrywalem
nie byly tak bardzo znaczace. Brzmi to glupio ale do nagrania basu swiezosc i
grubosc strun ma dużo wieksze znaczenie niż przy gitarach gdzie zabija się
wszystko przesterem (w metalu przynajmniej). Moze to te daddario 130 mi tak
zmulily brzmienie nie wiem, ale wracam do 95/105…