Witam,
Przez dłuuuugi okres czasu nagrywam sobie bas poprzez wejście mikrofonowe w
laptopie. Jak możecie podejrzewać efekt jest po prostu akceptowalny
(skwierczenia, ciężkie ustawianie poziomów).
Dzisiaj zastanawiałem się czy nie sprawić sobie jakiegoś prostego
interfejsu audio typu lexicon alpha, czy m-audio fast track.
Pytanie do osób które korzystają. Czy oprócz walki z latencją jakość
dźwięku jest wyraźnie lepsza? Jeśli ktoś mógłby w kilku zdaniach
przedstawić różnice. Będę wdzięczny
Jak mogę poprawić jakość dźwięku podczas nagrywania basu na laptopie?
Czy ktoś może polecić prosty interfejs audio do nagrywania basu?
Czy zintegrowana karta dźwiękowa w laptopie jest odpowiednia do nagrywania basu?
Jakie są zalety używania interfejsu audio podczas nagrywania basu?
Czy warto zainwestować w interfejs audio do nagrywania basu?
Jaka jest najlepsza opcja do nagrywania basu z użyciem interfejsu audio?
Jakie są różnice między interfejsami audio do nagrywania basu?
Jakie są plusy i minusy korzystania z interfejsów audio do nagrywania basu?
Czy mogę znacznie poprawić jakość dźwięku podczas nagrywania basu na laptopie?
Czy ktoś mógłby przedstawić najlepszy sposób na nagrywanie basu z użyciem interfejsu audio?
-jakość dźwięku jest drastycznie większa
-latencja jest nieodczuwalna najczęściej
-stosunek sygnał/szum jest o niebo korzystniejszy
-dochodzą opcje reampingu, symulacji
-do interfejsu dorzucają najczęściej jakiś soft w stylu Cubase, ProTools
itp.
używam Presonus Inspire 1394, za niewielkie pieniądze – 300zł można
wyrwać.
M-Audio ponoć śsię pałkę, szybko się przesterowuję itp, itd. Miałem
kiedyś okazję na szybko przetestować, mało wtedy się znałem na tych
rzeczach toteż do końca nie wiem jaka jest prawda.
Możesz spróbować też z jakąś kartą muzyczną na USB, ja używałem ESI
MAYA USB i latencja nie była dużym problemem
Siema. Spędziłem kilka wieczorów na walce w tym temacie to powiem coś od
siebie. Używałem dwóch różnych i w obydwu przypadkach nawet nie będę
się wypowiadał o różnicy w jakości dźwięku – bo to jest oczywiste.
1. Alesis Multimix 8 USB 2.0
Mikser z interface’m. Swietny do grania z ludźmi (elektr. perkusja i klawisz)
+ FL na podkładach. Szumiał jak morze, ale dawał rady.
2. Od niedawna w użyciu Presonus Audiobox USB. 2we, 2 wy. Doskonałe preampy w
środku, cichuteńki, zasilany z USB jedynie + w zestawie świetny DAW – Studio
One. Tani. Latencja zero …no prawie zero bo jakieś 4.5 ms przy próbkowaniu
256.
Teraz najważniejsze: konflikty z wbudowaną w laptopa kartą muzyczną
(Realtek). Obydwa interface’y nie pogodziły się z istnieniem karty w systemie
i były słyszalne trzaski i szumy (jak z winylowej płyty). Zanim cokolwiek
kupisz sprawdź czy możesz edytować przerwania IRQ w systemie (u mnie nie
można). Ocywiście jest ratunek. Jak nagrywam lub kleje coś w Studio One,
muszę zupełnie w systemie wyłączać WIFI i kartę muzyczną – jest cisza.
Długi temat brachu.
Ja aktualnie używam zooma B3. Multiefekt z funkcją interfejsu, sprawdza się
świetnie. Jakość dźwięku jest świetna, do tego latencja malutka. Wszystko
działa jak należy. Wcześniej miałem interfejs fire-wire Mackie Onyx
Satellite, wrażenia podobne.
Jednym słowem- warto.
Tak na szybko programowo: Do walki z latencją spróbuj sterowników ASIO4All.
najczęściej dają widoczną poprawę sytuacji. Do brzmienia spróbuj użyć
programu Guitar Rig. Jako aplikacja standalone daje fajne możliwości, a może
tez pracować jako wtyczka VST.
Półroczny odkop. To jest najświeższy temat o interfejsach, więc zapytam
tutaj.
Jaki interface polecicie w 2015?
– Ludzie na gearslutz.com jarają się Focusrite Scarlettami, AAALE 2i2 nie ma
wejść/wyjść midi i podobno przesterowuje wejście jackowe po wpięciu
gitary (bo sygnał idzie przez preamp mikrofonowy).
– Presonus Audiobox USB wygląda sensownie, jest względnie tani, podobno
całkiem spoko, AAAALE podobno gorszy niż Scarlett (AAALE nie przesterowuje
jak Scarlett, AAAALE to dlatego, że jest cichszy, trochę za cichy na
dynamiczne majki) i ma USB 1.1, które podobno jest kaszaniaste, AAAALE podobno
przy nagrywaniu tylko dwóch ścieżek naraz nie ma to znaczenia.
– Ciekawy wydaje się też Novation SpeedIO, który można wyrwać za około 100zł, AAALE był produkowany 11 lat temu. Podobno działa z Win7 64bit, ale z
problemami przy instalacji. Za nowości kosztowały 1350zł.
– Może coś jeszcze innego? Podobno wszystkie interfejsy z tego przedziału
cenowego niewiele się różnią i są montowane w tej samej fabryce w Chinach.
AAALE jednak na YT jest test porównujący bodajże jakiegoś Alesisa, Emu oraz
Scarletta i zdecydowane się różnią. Wszyscy chwalą Scarletta, bo jest
najjaśniejszy, ale nie wiem, czy chcę mieć aż taki “zing”, bo każdy
element mojego sprzętu robi “zing” i muszę już uważać z ilością górki,
bo kłuje w uszy.
– A może jednak zostać przy nagrywaniu przez line in w Realteku?
Porównywałem taką metodę nagrywania z nagrywaniem przez Lexicona cośtam 22
i efekt był lekko inny, ale bardzo zbliżony. AAALE nie mogę wtedy nagrywać
XLR-owego wyjścia z GK MB410, majków dynamicznych oraz majków
pojemnościowych.
Zgłupiałem już od natłoku opcji.
Edit: Możliwe, że chciałbym kiedyś bawić się w małe studio nagrań, bo
wczułem się ostatnio w temat nagrywania itp. Nie chcę jednak wyrzucać kasy
w błoto.
I fajnie by było, gdyby zasilanie szło przez USB, bo kiedy do pożyczonego
Lexicona podpiąłem zasilacz to nie mogłem już ogarnąć walających się
kabli (nie mam stanowiska, w którym mógłbym się zamontować na stałe:
rozkładam sprzęt na kuchennym stole przy każdym nagrywaniu). Chociaż z
drugiej strony podobno małe Scarletty grają zauważalnie gorzej niż
duże.
Edit2: @Triptical: Mam właśnie kartę Realteka i zastanawiam
się m.in. nad Audioboxem, może jakieś rady?
Edit3: Czy w Audioboksie można wyłączyć preamp mikrofonowy, żeby nie
przeszkadzał kiedy puszcza się preampowany sygnał? Jeśli nie, to czy preamp
Audioboksa nie przeszkadza w jakiś sposób?
A dlaczego niby nie puszczac zpreampowanego sygnalu na wejscie mikrofonowe
interfejsu? Impedancyjnie to ten sam przedzial omow wiec beda impedancyjnie
dopasowane. Pozostaje tylko wyregulowac suwakiem poziom i jazda.
Ja przynajmniej bym tak zrobil. Ja mam presonus inspire 1394 i tak robie i nie
ma problemu. Pozostaje kupić przejsciowke z jack na xlr zaleznie od interfejsu
jeśli trza.
Zostałem wywołany do tablicy ..to jestem.
1. Zupełnie nie słyszałem Scarlett’cie. Nigdy nie zagłębiałem się w
tematyke Focusrite i nie wiem nic.
2. Audiobox Presonusa wystarcza mi w zupełności. Mały, poręczny, zasilany z
USB (jak pisałem wcześniej), cichutki, świetne preampy – polecam
3. Jak potrzebujesz więcej wejść wybierz inny model mój jest 2×2, ale wiem
że jest 4×4 i 16×16
4. …nie zostać przy nagrywaniu z linni w Realteku – nie będę tego
rozwijał
5. Nie wiem o czym mówisz z tym preampem mikrofonowym, nigdy się nad tym nie
zastanawiałem więc problem się nie ujawniał. Jeżeli już by tak się
stało zrobiłbym tak jak pisze lechu555 (a propos ten Twój
Presonus jest na Fajałaja tak ?)
6. Trzaski i klaski które miałem (przy włączonym WiFi i realteku) dotyczą
mojego setupu. Miałem Laptopa, a z reguły (nie zawsze) w laptopach nie masz
możliwości zmiany przerwań IRQ w urządzeniach w systemie Windows. Z tego co
wiem (od producenta – pisywaliśmy do siebie w tej sprawie), to ma się coś
stać co to poprawi, ale nie wiadomo kiedy. Stacjonarna skrzynka PC, którą
mam teraz zupełnie takich problemów mi nie stwarza.
7. Głównym powodem dla którego nabyłem Presonusa jest to że ze świetnym,
prostym i dobrej jakości interface dostajesz świetny software do robienia
muzy. Mnie to kosztowało 99 funtów. Za kolejne 40 funtów zupgrejdowałem
Studio One (to właśnie ten software) do wersji Producer i mam za 140 funtów
świetnej jakości interface i do tego stację DAW, w której tworzenie i
aranże to przyjemność.
To tyle – jakbyś miał jakieś jeszcze pytania to pisz tutaj śmiało.
@Triptical: Właśnie jak to jest w kwestii poręczności Audioboksa? Producent
podaje, że waży on 2.27 kg, podczas gdy Presonus 22VSL, jego młodszy brat,
0.7 kg, a Scarlett 2i2 580 g (mniej więcej tyle ważą też inne interfejsy z
dwoma wejściami).
Jest bardzo poręczny. Nie ważyłem go, ale na oko waży dużo mniej niż 1kg
🙂 Wymiary to około 17x17x4cm. Musi być w Polsce gdzieś miejsce gdzie można
to zobaczyć i pomacać.
Dzięki Triptical, przekonałem się ostatecznie do Audioboksa 😉
Always a pleasure never a chore 🙂
@J and D JD110 możesz obadać kanał gitarzysty z mojego zespołu:
https://www.youtube.com/channel/UCshgkg46S4gY63eGBJeLkdQ – co prawda on
gitarę, a nie bas na tym nagrywa, ale starsze filmiki są nagrywane przez
Line6 Toneport UX2 (starsza wersja Line6 POD Studio UX2), a nowsze na wyżej
wymienianym przez Ciebie Focusrite.
Triptical:
dokładnie na FireWire, co czasami sprawia problem bo to nie jest popularny
standard, ale nie narzekam. Interfejs świetny jak na swoją klasę, kupiłem
za 250zł używkę z Cubasem LE zapomniałem w której wersji, jak na
interfejs 4×4 to deal życia.
lechu555:
Dobry deal rzeczywiscie. Nie ukrywam że lubię urządzenia Presonusa.
Sprawdzałem ich słuchawki, monitory E8, i jakiś kontroler. Wszystko fajnie
wykonane i proste w obsłudze. Sorry za offtop.
Do tego Studio One od Presonusa to najfajniejsze DAW do nagrywania na jakim
dotąd pracowałem 🙂 Ustępuje trochę FL Studio pod względem miksowania, ale
niewiele.
Za to ludzie na gearslutz.com piszą zawsze, że jednak Focusrite >
Presonus. No nie wiem, mniejsza z tym.
Edit: Fakin szit, zauważyłem dopiero, że Presonusy poniżej 44VSL nie
dogadują się z sygnałem liniowym:
http://www.support.presonus.com/entries/21519834-Can-I-connect-a-line-level-source-to-my-AudioBox-USB-or-22VSL-
1. Studio One bije na łeb FL Studio w każdym aspekcie.
2. Rzeczywiście jest jakoś dziwnie z tym. Mój bas to pasyw więc dlatego nic
nie zauważyłem.
Wiem że inny przedział cenowy, ale BARDZO polecam RME babyface.
Genialny interface.
Odradzam wszystko co m-audio.
Miałam dwa różne interfejsy, i są tak wadliwe że szkoda gadać.
Ich sterowniki to wielka porażka, a hardware niestety też wadliwy.
Wracając do babyface, na pierwszy rzut oka niepozorny mały interfejs, ale tak
na prawdę możesz podłączyć dodatkowe preampy przez optyczne, i wtedy
możesz nagrywać 8 tracków jednocześnie.
Co najważniejsze na jego temat: Jest kompletnie rock solid.
Nigdy mi się nie zawiesił, zamroził, czy cokolwiek podobnego. Nigdy.
Z m-audio ciągle miałam problemy, jak nie takie to inne.
Ostatnio słuchałem muzy z DAW’a (presonus) puszczone przez właśnie
Babyface’a i puszczone na zupełnie przeciętne mmonitory Behringer’a
..zleciały mi galoty.
Niestety cena to 4 x Audiobox, lecz nie ukrywam że się zastanawiam.
A jeśli ktoś nie lubi niebieskiego to może sobie kupić takie cacko 😀
http://www.rme-audio.de/en_products_ladyface.php
Taką właśnie mam :3
A polecicie coś jeśli mam lapka a żebym mógł się nagrać godnie, ale tak
do 200zł w cenie używki?
odkopie z tym samym pytaniem co powyżej z tym, że mogę dać stówkę więcej
🙂
Poluj na zooma b2.1u
A jak się tym Zoomem b2.1U nagrywa? Bo mam.
wolałbym interfejs a nie multiefekt 🙂
Jeżeli potrzebujesz czegoś do nagrywania tylko basu, to nie baw się w
oddzielne interfejsy, zoom to spokojnie ogarnie. O ile nie chcesz nagrywać
płyty do miksowania w Abbey Road 😉
Betadeath, normalnie, jak każdym interfejsem. Instalujesz sterowniki,
podpinasz usb, odpalasz DAW’a i heja.
Program minimum – Line6 GX
Za 300zł można wyrwać używanego Presonusa Audiobox i to chyba najlepsza
opcja w tym momencie na rynku za te pieniądze. 🙂
a to,to,to ni worto?
Właśnie o nim pisałem 🙂 ale widząc ceny używek proponowanych przez
Zakwasa sam chętnie bym tego Presonusa bym chapnął…
Moim zdaniem, za tę cenę – nie.
i z laptopem będą dostateczne efekty?
Ja bym nie brał Presonusa, bo nie lubi się z sygnałem liniowym. Sam prawie
się na niego zdecydowałem, ale brak tego ficzera przeważył. Z fajnych,
takich i prostych interfejsów polecam za to Steinberga CI1.
Z czym się nie lubi?
W jaki sposób?
Mam w swoim otoczeniu dwa taki i jakoś nikt nie narzekał, a i ja nie
zauważyłem z nim żadnych problemów…
Zalinkowałem w poprzednim poście
http://www.support.presonus.com/entries/21519834-Can-I-connect-a-line-level-source-to-my-AudioBox-USB-or-22VSL-
Stąd nauka, że pasywne basy są lepsze od aktywnych. 😀
Nawet nie chodzi o aktywy: mój plan na nagrywanie zawierał nagrywanie przez
DI out w dużym combie, ale z możliwością nagrywania przez line out w
mniejszym combie, gdyby duży piec miał powędrować na salkę, więc ficzer
był dla mnie kluczowy 🙂
EMU 0204 – używałem i byłem zadowolony 🙂 a do nagrywek reaper 🙂