Witam wszystkich 🙂
Tak jak w temacie – zastanawiam się nad „wyrwaniem” progów i zrobieniem z
mojej starej gitarki fretlessa. Jestem przekonany, że macie już jakieś
doświadczenie w tej kwestii. Oczywiście gitarę chcę oddać do lutnika,
zastanawiam się natomiast nad innymi sprawami. Zasadniczo wpadł mi do głowy
pomysł, aby po wyrwaniu progów założyć struny w stroju o kwartę wyższym.
Ciekawy jestem jak to będzie brzmieć (zarówno gitara jak i ten konkretny
strój w fretlessie). Niestety nie mam doświadczenia z fretlessami. Z tego co
się orientowałem, to powinienem kupić struny flatwound – pytanie kolejne –
gdzie takie dostanę? Głównie chciałbym usłyszeć Wasze odczucia co do
brzmień gitar, które nie od początku miały być fretlessami oraz brzmienia
fretlessa, w którym jest wysokie C.
Pozdrawiam:)
Czy ktoś z was próbował przerobić gitarę Ibanez SR505 na fretlessa?
Co sądzicie o wyrwaniu progów i zrobieniu z mojej starej gitary fretlessa?
Czy ktoś miał już doświadczenie z wyrwaniem progów i zastąpieniem ich fretami?
Jak myślicie, jak będzie brzmiało moje przebudowane fretlessowe Ibanez SR505 z strunami w stroju o kwartę wyższym?
Czy ktoś wie, gdzie mogę kupić struny flatwound potrzebne do wyrwania progów w mojej gitarze?
Jaka jest wasza opinia na temat brzmienia gitar, które nie były pierwotnie zbudowane jako fretlessy?
Czy ktoś miał doświadczenie z grą na fretlessie z wysokim C?
Co sądzicie o oddaniu gitary do lutnika i wykonaniu przeróbki na fretlessa?
Czy ktoś ma sugestię co do innych punktów, na które powinienem zwrócić uwagę wykonując przeróbkę fretlessowej gitary?
Jakie są wasze odczucia na temat brzmienia fretlessa w porównaniu do gitary z progami?
Moim skromnym zdaniem akurat te Ibanezy mają na tyle duży pokład dołu, że
dobrze by zagadały w standardowym strojeniu od H. Jednak sam gdybym miał
mieć pięciostrunowy bas (obojętne czy progowy, czy nie), pakowałbym
dodatkową wyższą strunę pewnie. 😉
Co do brzmienia struny C we fretlesie to kwestia sporna – pamiętam, że
pokłóciłem się o to z Alfikiem w którymś temacie – ja lubię płynne
wchodzenie w rejestry gitarowe, dla Niego to granie na zarzynanym kocie.
Spróbuj i się przekonaj! 🙂
Odprogowywanie basów to normalny zabieg, konstrukcyjnie nie różnią się
takie basy od progowych, więc przerabianie jednych na drugie to żadne voodoo
i brzmieniowo kierują nimi te same zasady co basami progowymi. 🙂
Na co dzień gram na innej gitarze – tej nie udało mi się sprzedać i
stwierdziłem, że jak ma leżeć i się marnować, to coś z nią zrobię. Z
założenia chodzi mi głównie o granie na niej partii solowych, albo
kawałków gdzie linia basu ma „ciągnąć” całość, stąd – podobne
podejście jak u Ciebie – chcę mieć wysokie C, żeby mieć większą
swobodę. Wydaje mi się, że niskie H nie będzie mi potrzebne:)
Czekam na jeszcze na jedną odpowiedź – dotyczącą zakupu strun. Po pierwsze
muszę kupić flatwoundy, a po drugie muszę dostać wysokie C do kompletu:)
Chyba jeszcze nie słyszałem fretlessa z flatami i bardzo się z tego powodu
cieszę.
Do fretlessów to imo tylko roundy – zakochałem się w tym brzmieniu.
Zeusie miej go w swojej opiece, bo nie wie co pisze.
Tutaj masz kolesia grającego na odprogowanej wersji z sześcioma strunkami
https://www.youtube.com/watch?v=EI87Ofy78mw
Gra też coś na cienkiej strunie także może Ci coś to da 🙂
Nie wiem czemu się uparłeś na te flaty. Kwestia brzmienia? Mam dwa flsy na
roundach i dziur nijakich nie ma 😉
@latem666 dzięki bardzo za to video – szukałem samemu na youtube, ale nie
wpadłem na pomysł, żeby lookać na 506-stkę;)
@macius na flaty się uparłem, bo podobnież mniej się podstrunnica niszczy –
takie zalecenie dostałem od lutnika. Tak czy inaczej, struny kupić muszę –
bo chce zmienić strój.
latem – ja się coraz bardziej powoli przekonuję nad kupnem SR506 i
przerobieniem jej na fretlessa. Świetnie to brzmi
https://www.youtube.com/watch?v=P-3ke4zZXUU 😀
E: To akurat SR406, „ale i tak jest z*ebiście”.