Czytalem trochę, podyskutowalem trochę, i tak jak obiecalem przed sekunda w
innym miejscu tworze watek za , który mnie zabijecie.
Kupuje gitarkę, wybralem takie:
Washburn XB120 – 959zł – fajna i mi się podoba
Ibanez GSR 200BK – 1000zł – podobno „dziwnie” gra
Cort C4 BK – 999zł – ta chyba najbardziej z tego zestawu jest dla mnie
Cort EVL-Z4B BKS – 1230zł – z lekka powyzej budzetu i chyba dlatego nie dla
mnie, ale poki co to moje marzenie
OLP MM2 BKR – 1049zł – troszke staroswiecka, za slaba technicznie (?)
Epiphone Embassy Standard IV Bass TL – 929zł – nie podoba mi się kolor 🙂
i co Wy na to droga skarbnico?
Uzywke lepsza od tych nowek bym kupil, ale przeraza mnie to ze ja się nie znam
na gitarach a nie mam komu zleci obejrzenie ewentualnego sprzętu do
kupienia.
—
pozdrawiam i czekam na lincz 🙂
piomay
Jaki model gitary basowej najlepiej wybrać, jeśli mam określony budżet?
Czy ktoś może polecić dobry sprzęt basowy, który nie przekracza 1000 złotych?
Co myślicie o Cort C4 BK za 999 zł?
Czy warto zainwestować w Washburn XB120 za 959 zł?
Jakie są Wasze doświadczenia z gitarą basową Ibanez GSR 200BK za 1000 zł?
Który model gitary basowej będzie odpowiedni dla początkującego muzyka?
Czy Epiphone Embassy Standard IV Bass TL za 929 zł jest dobrym wyborem?
Czy lepszym rozwiązaniem jest zakup używanej gitary basowej?
Kto potrafi poradzić w wyborze odpowiedniego sprzętu basowego?
Czy jest ktoś, kto zna się na gitarach basowych i mógłby mi pomóc wybrać sprzęt do kupienia?
Milicjant!
Co?!
Ty wiesz co!
Tak w ogóle to muszę dodac ze:
1. blusoworockowe brzmienia mnie interesuja,
2. lubię „miekkie” gryfy
3. Dzieki Mazda :-)(to On mnie nawraca) :-0
pozdrawiam
piomay
http://www.piomay.riders.pl
–> Co by obronic od linczu: 😉 😉
Była długa dyskusja na gg, było czytane archiwum.
Moje zdanie o tych basach znasz 🙂
—–
Jeśli lubisz bluesrockowe brzmienia myślę, że opłaca Ci się dozbierać do
tego EVL. 2 humbuckery EMG i nie ma ch***. Poza tym mięciutko się gra i jest
wygodna. Ja żeby sobie na niego pozwolić zadłużyłem się u starego. Da
się? Da.
Posty typu „2 humbuckery EMG i nie ma ch***” są co najmniej śmieszne. Weź
pierwszego lepszego Warwicka na MECach i zobaczymy czy „nie ma ch***”.
Podważam powagę Twojego posta Motyx.
http://www.[sklep zamknięty
2013]/index.php?goto=shop&man_id=8&cat_id=3&prod_id=165
Pierwszy lepszy Warwick – 3182zł (nie taki pierwszy-lepszy, wybrałem
najtańszego).
A ten Cort kosztuje trochę mniej. A teraz, drogi kolego Motyxie, znajdź mi
Warwicka za 1200- 1300zł, który jest c*ujem na Corta EVL.
–> Jeszcze coś dodam, tak mnie naszło na filozofowanie 😉
Po co sa marzenia?
a) żeby marzyć
b) żeby do nich dążyć
c) żeby je realizować 😀
? ( to odnośnie EVLki; )
Odnośnie agathisu i GSR 200, ciekawa dyskusja na talkbasie wywiązała na
talkbasie.
http://www.talkbass.com/forum/showthread.php?t=310298
jak ktoś jest „czytaty” po angielsku to polecam.
—–
Chciałbym tutaj wprowadzić małe sprostowanie, nie chodziło mi nie daj Bóg
o to, że EMG lub co gorsza Cort EVL z4b jest najlepszy we świecie, bądź o
to, że któraś z tych wymienionych rzeczy jest najlepsza do blusorokowych
klimatów, ale poprzez stwierdzenie „2 humbuckery EMG i nie ma ch***” chciałem
podkreślić że taki ewentualny wybór byłby jak najbardziej trafny, co też
miałem okazję sprawdzić empirycznie nawet przy swoich nikłych
umiejętnościach (zakładając, że słuch jako taki posiadam).
No ale mogłem też dodać „2 humbuckery EMG i moim skromnym
zdaniem nie ma ch***”
To kuzynostwo z mahoniem to taki fest naciągany argument (no sorry, weźcie
sobie do łapy Thunderbirda a GSRa), ponadto upgradeować ten bas aktywnym
setem EMG to dla mnie jakiś absurd, ale brać też trzeba pod uwagę warunki –
dla nich to jest bas za małe pieniądze, jeżeli coś kosztuje 150-170
dolarów a 200, to jest niewielka różnica, u nas to się niestety przedstawia
inaczej.
Jakoś tanio tego Corta wychaczyleś chyba ze to używka. Ja bym brał Corta C4
bo sam się na niego czaje 😛 ale to od Ciebie zalezy jaka chcesz gitarę.
–> Się offtop robi, ale właśnie Jacku zgadzam się. Najgłębiej w
pamięci utknał mi cytat z talkbassa ( przetłumaczony )
„idź pracować do mcdonaldsa na dwa tygodnie albo miesiąc, to sobie kupisz
stingraya” . U nas jednak trochę inaczej rzecz się ma, bo w cywilizowanych
krajach co drugi 17 letni młokos ma ze dwa musicmany i fodere 😉
—–
z cortów był taki fajny. kopia jazzbasa. był naprawdę konkretny. a ja bym i
tak się ubierał przy olp. jest to prosty basik , który naprawdę dobrze brzmi. co
prawda nie jest on taki do konca bluesrockowy wiec to go pewnie dyskwalifikuje.
ja na nim gram w kapeli takiego gunsowatego rocka i daje rade swietnie. a jak
mnie najdzie dowalenie mu z kciuka to już w ogóle jest odlot. polecam.
–> Wspominałem, pokazywałem nawet w jedynym słusznym kolorze ( czarny
:). Nie spodobał się.
—–
A co myślicie o tym Epi? Bo z tabelek by wyglądało, że nawet lepszy od
Washa.