Planuję w najbliższym czasie powymieniać nagłośnienie i postanowiłem
zacząć od heada. Nie wiem jeszcze ile dokładnie kasy na to przeznaczę, ale
myślę, że koło 3000zł (może pozbieram trochę więcej jeśli mnie
przekonacie, że na prawdę warto).
Co polecacie w takich cenach (oczywiście będę pewnie polował na
używki)?
Dodam, że zwykle gram fingerstylem i posiadam basik z aktywnymi pickupami EMG
(LTD surveyor-405), więc dobrze, żeby polecany prze Was head potrafił
ładnie współpracować z tym sprzętem w takim stylu gry 🙂
Jakie heady do grania metalu polecacie w cenie 3000zł?
Planuję wymianę nagłośnienia i zastanawiam się, na jaki head się zdecydować. Macie jakieś propozycje?
Jaki head do gry na basie w stylu metalowym byłby najlepszy dla mojego sprzętu za około 3000zł?
Myślę nad zakupem nowego heada do grania metalu. Czy potraficie polecić coś w moim budżecie?
Jaką głowicę basową polecilibyście do grania fingerstylem na basie z aktywnymi pickupami EMG?
Zastanawiam się nad zakupem używanego heada w cenie około 3000zł. Jakie modele można znaleźć w takiej kwocie?
Jaką głowicę do basu byście mi polecili, biorąc pod uwagę moją nową nagłosnienie i styl grania metalowy?
Czy priorytetem przy wyborze heada do grania metalu powinna być cena, czy jakość brzmienia?
Co sądzicie o headach marki Ampeg w grze metalowej na basie?
Czy warto zainwestować więcej w head, czy lepiej zainwestować w inny sprzęt, aby uzyskać lepszy efekt brzmienia?
Orange Terror Bass 500 –
allegro.pl/orange-bass-terror-500-watt-head-basowy-i2800537546.html
Hmm, trochę filmików pooglądałem z tym Orange i mimo, że jest fajny, to
jakoś wolałbym coś o większych możliwościach brzmieniowych.
Może powiecie mi coś o ampegach? Macie jakieś doświadczenia z nimi i
metalem? Widzę, że Orion gra na svt-6 pro, więc zastanawiam się w tym
kierunku.
A Orion to jakiś wyznacznik dobrego brzmienia w metalu? Bo wiesz, jest
mnóstwo basistów (np. Al Cisneros), którzy grają na wzmakach, które mają
pozornie mniejsze możliwości brzmieniowe – bo mają mniej gałek…
Nie ma czegoś takiego jak „head do metalu”. Proponuję ograć parę głów i
nie błądzić na oślep. No i nie sugerować się zbytnio tym na czym grają
dla szatana różne oriony
Oczywiście wiem, że nie ma czegoś takiego jak head do metalu, ale niektóre
na pewno sprawdzają się lepiej, inne gorzej. Co do ogrania, to nie wszystkie,
które bym chciał (a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że dość niewiele z
nich) będę miał szansę ograć. Ciężko by mi było jeździć po całej
Polsce, albo i za granicę, żeby znaleźć każdy model. Dlatego wolę
zawęzić poszukiwania do kilku modeli i dopiero ich szukać i na nich pograć.
Dlatego napisałem tutaj, żeby wybrać kilka modeli, do poszukiwania których
się ograniczę. Jak przy okazji trafi się ograć coś innego to oczywiście
będę próbował.
Co do Oriona, to jego brzmienie jest całkiem fajne, ale nie mówię, że jest
on wyznacznikiem jakiegoś dobrego brzmienia. Myślę jednak, że chyba można
kierować się basistami co grają muzykę podobną do tej, jaką się chce
grać 🙂
A wracając do Orangea to jest ciekawy, ale to nie jest chyba to co sobie
wyobrażam, że bym chciał mieć.
Kapral z calym szacunkiem. Wnioskuje ze nigdy nie miales tego Orendza w rekach
jeśli piszesz takie bzdury. To swietny head do kazdego rodzaju muzyki – za
wyjatkiem Metalu. Ma swietne, mile, cieplutkie indie brzmienie a chyba nie
takie chca mieć metalowcy? No i do tego z tymi 500W w klasie D to by się pewnie
zgubil i poplakal w towarazystwie jakiej gitarowej JCMki z paka 4×12. Nie znam
nikogo kto gra metal na tym SWIETNYM headzie.
Co innego Terror Bass 1000 – ten ma preamp z duzego Orandza i 1000W w klasie D
(czyli jest glosny jak Hartke 3500 albo 200 watowy trejs;). Poszukaj na
basschat.co.uk czesto się tam pojawia, ostatnio był za 400 paundow a to
naprawdę swietna cena za tego wariota!
Z drugiej strony widzialem na forym dzies Trejsa AH500 za bardzo dobry hajc –
na tym już napieraja zawodowi bassmeni – Luxtorpeda, Living Colour, Otep.
Jest tez na necie allegro.pl/hartke-lh1000-hx810-i2816293665.html taki
set, powiem szczerze ze gdybym miał te 3600 to bym bral jak cygan portfel
starej babci w tramwaju. Na takim zestawie gra basista ANTHRAX.
Ale do metalu najwazniejszy jest Szatan… Idealny bylby wzmacniacz co ma 666W.
Fajny sprzęt, szkoda, że do niego musiałbym kupić też większe auto 😀
Pozwól że Cię zacytuję i w odpowiedzi na ten cytat też Cię zacytuję
😛
Z całym szacunkiem oczywiście 😛
1) Terror 500, Terror 1000 i AD 200 mają takie same preampy.
2) To, czy komuś pasuje czy też nie pozostaje kwestią indywidualną.
3) 200W wypchnięte z wzmacniacza lampowego, tranzystorowego z transformatorem
i tranzystorowego, zasilanego końcówką impulsową to dokładnie takie samo
200W.
Różnice polegają na tym, że:
– wzmacniacze lampowe generują więcej harmonicznych, dzięki czemu dźwięk
wydaje się pełniejszy
– moc RMS wzmacniaczy mierzona jest przy określonym stopniu zniekształceń,
zazwyczaj na tyle niskim żeby nie było słychać przesteru. Jak wiemy, w
lampowych piecach zabawa dopiero wtedy się zaczyna 😉
– różnica w głośności między Class-D a innymi, polega paradoksalnie na
wysokiej skuteczności końcówki mocy pracującej w klasie D. Weźmy np.
takiego HA 3500, który ma 350W RMSu, ale jego moc chwilowa oscyluje gdzieś w
okolicach 600-800W. Naturalne jest, że jak walniesz mocno strunę, to piec
może puścić na ułamek sekundy znacznie więcej niż ma RMSu. Niestety piece
w klasie D mając np 350W RMSu, moc chwilową mają na poziomie 380-400W, nie
ma więc tej dynamiki przy szarpnięciu struny przy dużej głośności.
– każdy piec trzeba umieć odpowiednio wysterować. Jak komuś nie starcza
350W D-klasy, a starcza 200W T-E lub G-K, to znaczy że ten ktoś nie umie
wysterować poziomów gain-master na piecach innych niż GK i TE 😀
No ale bez jaj z tym kreśleniem Orange. Polecam się zastanowić na
przyszłość co się pisze bo ktoś to może brać na poważnie.
Ten head nadaje się jak każdy inny do metalu. Ciepłe, klarowne brzmienie
które można kształtować pod własny styl jakością gry, użytymi efektami
czy zmianą lamp na brudniejsze i dające więcej gainu. Opcji jest mnóstwo
Kolejny kretyński post Zielonego666; zaczynam łapać prawidłowość ;).
Żeby nie marnować klawiatury na komentowanie takich wypowiedzi powiem tyle,
że ostatni czwartek byłem na koncercie, na którym grały cztery zespoły.
Basmeni trzech z nich grali na orendżach i brzmieli bardzo godnie; gatunki –
stoner metal / sludge metal / doom metal.
Bo zielpny lubi bzdury gadac, a podawania luxtorpedy jako superzespolu nie
skomentuje 😀
@zombine ja Orangea nie kreślę. ale jak słucham to nie ma tego brzmienia,
którego szukam, ale jak będę miał okazję to go z pewnością ogram.
A póki co udało się mi pograć na ampegach svt-3 pro i svt-4 pro i na
prawdę klasowy sprzęt o tłustym brzmieniu.
Bo Ty tak po prawdzie to nie napisałeś, jakiego brzmienia szukasz.
Dla mnie to jest brzmienie w sam raz do metalu:
https://www.youtube.com/watch?v=SPsHWeoMhKI – konstruktor Matampa
zaprojektował też wzmacniacze Orange; ale na dzień dzisiejszy nie mają aż
takiego pazura, jakiego stale mają Matampy. Może więc Matamp GT200?
@Kapral – głupia sprawa, bo ja sam dokładnie nie wiem czego szukam, to znaczy
mam w głowie brzmienie jakie chciałbym uzyskać: takie tłuste 🙂 Ciężko mi
to opisać, a że doświadczeń nie mam jakichś wielkich, to wolałem
podpytać co pasuje innym i to sprawdzać. A przy okazji dowiem się kilku
ciekawych rzeczy na basowe tematy, o których wcześniej nie wiedziałem. Ten
Matamp brzmi ciekawie, ale pewnie bardzo ciężko będzie go znaleźć, a
jeśli znajdę, to pewnie z zagranicy i byłyby problemy z ograniem
wcześniejszym takiego sprzętu.
Nie wiesz, czego szukasz, ale chcesz na to wydać 3 tys. zł. Ok ;D. To może
zrób tak – posłuchaj muzyki, sprawdź, które brzmienia najbardziej Ci się
podobają, sprawdź na jakim sprzęcie takie brzmienie było uzyskane i szukaj
takiego samego. Tylko nie rób tak, jak te rzesze młodzieży
przedgimnazjalnej, która się nasłuchała Newsteda i chce mieć takie samo
lub prawie takie samo brzmienie, niezależnie od faktu, że sprzęt, na którym
takie uzyskał kosztuje tyle, co średniej klasy samochód ;D.
Taak – Kapralu zastanawiam się po co ty w ogóle piszesz na tym forum. Ja probuje
komus pomoc a ty piszesz ze to kolejny debilny post. Ja pisze „z calym
szacunkiem” a ty zachowujesz się no no … jak emo dziecko z pryszczami.
A nie krytykuje Orange bo sam miałem pake OCB15 i zawsze chciałem mieć duzego
Orendza – ale Terror Bass 500 miałem przez 3 miesiace i to swietny sprzecior
ale NIE do metalu ( ale można przecie grac wszystko dla wszystkich…) a ty
pewnie nie miales tego w rekach.
Jak się ze mna ostatnio spinales ze jakaś noname lampa z neta sprawia ze po
prostu posram się ze szczescia a Line6 to gowno… Pofatygowalem się i wyslalem
majla do sprzedawcy i ta wg ciebie „pewnie kopia Orange/Fendera Bassmana”) to
była GITAROWA glowa no name (cholera wie na wzor czego) i gdyby ten
basoofkowicz wg twojej porady ja kupil to by miał teraz za 1500zł gowno na 6
lampach. BRAAAAWO…
Jestes typowym Polakiem , który pisze farmazony na tematy na , które nie ma
pojecia. Ja o fretlessach, szesciostrunowcach i SWRach się nie wypowiadam bo
nie grałem a ty wiesz najlepiej wszystko o wszystkim chociaz nie miales tego w
rekach. Sorry to nie jest profesjonalizm i z pseudo-pro forum robi Polske
Sarmacka. AMEN
Bjarni masz racje— Luxtorpeda to gowno;)))))) tylko prawdziwy metal jest
trooo
@Kapral – wiem jakie brzmienie chcę uzyskać (a przynajmniej potrafię je
sobie wyobrazić), ale nie potrafię go opisać. Nie wiem jaki wzmacniacz
wybrać, dla tego właśnie pytam co polecacie. Sprzęt przede wszystkim musi
być porządny – i tu właśnie źródło mojego pytania w tym miejscu. Dalej
będę szukał poszczególnych główek i je ogrywał, sprawdzając, czy
uzyskam na tym odpowiednie brzmienie.
Przy okazji obejrzałem ten filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=erSHiJeG8JM i brzmienie
Marshalla JCM800 oraz Hiwatta DR20I całkiem przypadło mi do gustu (może
nieco zmulaste, ale jest mięcho).
Pogratulować argumentów ad personam.
Tego, co napisałem (czy napisał Mazdah) o Orange w metalu już nie
skomentujesz, bo siakoś do Twojej teorii nie przystaje…
Archaon – zamień słowo z Mateuszem Piotrowskim, on ostatnio kupił sobie
takiego Marshalla, nagrywał też jakieś próbki – może jakieś Ci
zaprezentuje i pomoże Ci w wyborze :).
Hehehe. Do małego auta to może coś mniejszych gabarytów – https://www.youtube.com/watch?v=8Rz3rbQvkCA klik w „maleństwo”, nawet
jest teraz na alledrogo: (allegro.pl/taurus-qube-450-i2844218380.html) .
No luxtorpeda to gowno podpisane jako stoner. Smutne.
Tak, wiem ze ironizowales.
potrolowałbym se, ale weny dziś za cholerę…
Huehuehuehue.
Bjarni polecam ci ich plyte ROBAKI – bardziej jak oldschool trash/Slayer niż
stoner ale jak kto woli, narzeczonej kupilem na urodziny i było zdziwko bo
mialy być tam takie ballady jak puszczaja w Antyradio a nie napier….lana. Dla
mnie najlepsza nowa grupa rockowa w tym kraju. Wracajac do tematu – basista gra
na Fenderze Jazzie V i trejsie Elliocie ah500+lodoweczka810 i ma baaaaaardzo
fajny metalowy sound – jest misiu i jest dzwonek w gornym rejestrze.
Dobra panowie, wielkie dzięki! Chyba wcześniej trafiałem na nagrania, na
których ktoś po prostu nie umiał posłużyć się tym Orangem, ale teraz
miałem okazję go usłyszeć i na prawdę klasa, na tyle, że zmieniłem
zdanie o 180 stopni!
Powinienem Wam od początku zaufać :p
Terror zamówiony (i to trafiła się piękna wersja 1000), teraz pytanie jaką
kolumnę pod niego podpiąć.
Będę się starał sprzedać to czego teraz używam i wtedy kupić kolumnę,
więc pewnie trochę czasu mi to zajmie, ale jak już sprzedam to muszę mieć
pewność, bo nie będę miał na czym grać :p.
Myślę o jednej 2×10 i jednej 1×15 głównie ze względu na mobilność
takiego sprzętu. Na początek myślę kupić 2×10 i później zbierać na
1×15.
Zaciekawiły mnie paczki ampega z serii Portaflex (duża moc i na Eminenceach,
za niewielką cenę). Ktoś miał z nimi do czynienia? Warto czy nie warto
sobie zawracać nimi głowy?
Używam PF-115, niedługo dostawiam PF-210. Ogrywałem obie i bardzo mi się
spodobało. „15 ma fajny dół, jest zwarta brzmieniowo dzięki zamkniętej
konstrukcji. 2×10 ma doskonały środek i czasami naprawdę żałuję, że nie
wziąłem 210, chociaż jestem wielkim fanem „15 i równie wielkim
przeciwnikiem paczek 2×10.
Do tego paczunie są małe, lekkie i poręczne. Jak będziesz mieć więcej
kasiory, to możesz dokupić PF350, dokręcić go na stałe do jednej paczki i
trzymać jako zapas 🙂
Super, to teraz sprzedać część sprzętu i zapalić się na kupno tej 2×10
😀