Grupa podróżników przedziera się przez dżunglę. Od jakiegoś czasu
słyszą miarowe bębnienie. Pytają pierwszego napotkanego murzyna co to
oznacza.
-:”Będzie bardzo żle jeśli bębny umilkną”-odpowiada enigamtycznie
tubylec
Idą dalej i pytają kolejnego bambusa o to samo.
-“Oj, będzie żle…Będzie bardzo żle jeśli bębny przestaną grać”
Pytają kolejnego którego spotykają
“Jak bębny umilkną to będzie tragedia!”
Idą, idą….i nagle bębny milkną! Podróżnicy w popłochu gnają na
złamanie karku przez zarośla. Przerażeni rozglądają się we wszystkie
strony oczekując zagrożenia zewsząd. W końcu po masakrycznym maratonie
zatrzymują się przy wodopoju przy którym przycupnął stary murzyn. Z
paniką w głosie pytają co to będzie , skoro bębny zamilkły?
Stary murzyn pokiwał smutno głową:”Niedobrze… Teraz basista będzie
musiał radzić sobie sam…”