witam
pewnie niektórzy mnie zlinczują i napiszą: zamiast pisać na forum idź
ćwiczyć… ok :] sprawa jest taka:
gram naprzemiennie palcem wskazujacym i srodkowym. niby jest ok ale… gdy gram
barwa dźwięku z kazdego palca rozni się. szczególnie słychać to na
przygryfowym pickupie (mam corta b5). na sparowanych słychac to w niektórych
miejsach zwłaszcza na strunie A… dźwięk z palca środkowego jest „basowy”
a dźwięk z palca wskazującego brzmi… tak jakby jak z kostki 🙁 i
próbóję i ćwiczę to powoli dokładnie. przekręcam prawą rękę, cuduję
i… nic… efekty mierne niestety 🙁 póki co gram więc na sparowanych
pickupach, bo tak nie słychac tego az tak bardzo. i tu prośba: może jakaś
rada, może ktoś miał podobny problem? nie wiem sam czy problem tkwi tu w
moich palcach… hmm opuszka palca wskazujacego jest taka dosyć spłaszczona a
fuckersa – dosyć gruba. ewentualnie mój gó…niany piec (ibanez ibz10b) może
tak przekłamywać?
sam już ni wiem co zrobić 🙁 granie kostką nie wchodzi w grę bo po prostu
nie podoba mi się dźwięk z kostki… poza tym jest niewygodnie :PP
może ktoś ma jakieś sugestie odnośnie mojego problemu? 😛
pozdrawiam
Czy ktoś też ma problem z różnicą dźwięków w palcach przy graniu na basie?
Czy ktoś wie, jak wyrównać barwę dźwięków z palców przy graniu na basie?
Czy miałaś/miałeś podobny problem z różnicą dźwięków w palcach przy graniu na basie?
Czy grasz na basie palcami, a dźwięki z każdego palca różnią się od siebie?
Czy ktoś zna sposoby na poprawienie różnic w dźwiękach w palcach przy graniu na basie?
Czy są jakieś ćwiczenia, żeby wyrównać barwę dźwięków z każdego palca przy graniu na basie?
Czy ktoś wie, co zrobić z problemem różnic w dźwiękach z palców przy graniu na basie?
Czy macie jakieś sugestie dotyczące różnic w dźwiękach z palców przy graniu na basie?
Czy ktoś próbował poprawić różnice w dźwiękach z palców przy graniu na basie, ale bez sukcesu?
Czy miałaś/miałeś kiedykolwiek problem z niejednolitą barwą dźwięków z palców przy graniu na basie?
Może masz za długie paznokcie i ten „kostkowy” dźwięk to wina paznokcia?
nie nie pazurów nie mam w ogóle. tez o nich myslalem ale sa obciete.
Jedyna sugestia:
Poprostu naucz się grać. Napewno nie nauczysz się tego w godzinę więc
cierpliwości i
a moja ostatnia i najważniejsza rada rada to
musisz ćwiczyć granie z taką sama siłą tymi paluchami. ja też
zauważyłem lekka różnicę w brzmieniu ale przy odpowiednio silnym ataku
raczej już tego nie odnotowuję.
problem ten mam od dobrych paru miesięcy, odkąd kupiłem nowy bas. na starym
mayonesie tego nie slyszalem za bardzo więc mogła mi się taka wada wrodzić
czyż nie? na starym basie (mayones prec deluxe) nie działało nic z
elektroniki poza pickupem jb przy mostku a tutaj wszystko słychac jak na
dłoni… ale dobra i tak się zastosuję do tej rady ;] aczkolwiek usiłuję
to wyplenić już od paru miesięcy… (2, 3)
Miszczus dzięki takie moje zaęcie będzie przez najbliższe parę eee tygodni
póki coś się nie zmieni 😉
sprobuj pograć na sucho – bez pieca. może wyslyszysz dokladnie co powoduje ten
dźwięk.
Zacznij od starcia odcisku z palca 😉 .A tak serio to pewnie paznokieć. Tez
tak czasami mam .Mimo iż paznokcie mam obcięte to czasami jak są
,,nierówno” i coś ,,odstaje” to właśnie to coś daje taki kostkowy
dźwięk.
A wez sobie zrób tak dla testu. Uderz strune wskazującym palcem i zaraz uderz
strune środkowym ale w tym samem miejcu. Tak po prostu przesuń reke trochę
żeby środkowy na chwile znalazł się na miejscu wskazującego palce i zobacz
jaki masz dźwięk. I może compresor w piecu coś też pomoże? Ja tam tez wole
nie równo czasami po strunach co mnie momentami wkurza dlatego jak potrzebuje
idealnie zagrac ten sam dźwięk to wale jednym palcem ;p Każdy gra jak
chce.
|ja tez mam najwięcej problemów z prawą ręką, ale wiem jedno:
zamiast pisać na forum idź ćwiczyć 😛
nie mam kompresora w piecu. a kupilbym chetnie tylk nie wiem czy kompresor
dokladnie zrobi to co mi trzeba – ujednolici barwę dźwięku. bo za bardzo nie
wiem do czego kompresor sluzy (do instrumentow, taki na stacji benzynowej wiem
XD)
ale to raczej normalne, że te dwa palce nie brzmią identycznie. w końcu
mają inną budowę.
kapuję. gram na sucho – to moje palce. dalej uderzam strune w tym samym
miejscu – ten sam efekt. no więc tza zbierać na kompresor i popracować nad
palcami 😀
Wg mojego ucha moje brzmią jak najbardziej podobnie ;]
ale nie identycznie
Na odwrót. Wpierw paluchy, a potem kompresor. Nie załatwiaj sprawy
niewyćwiczenia sprzętem 😀
ok ok 😉 nad paluszkami pracuję już i prędzej je ułoze niż kompresor sobie
kupie ;]
stawiałbym na paznokcie,potem kąt uąderzenia,no siła uderzenia,ale tym się
nie przejmuj,za pięc lat będzie lepiej!
Compressor+chorus+reverb w odpowiedniej konfiguracji to efekt, dzięki któremu
uzyskuję swoje charakterystyczne, mające licznych fanów (czyt.
doprowadzające sąsiadów do szału) brzmienie. I ujednolica barwę dźwięku
tak, że nawet delikatne, niewieście paluszki brzmiałyby jak 1.22mm
kostka.
E tam, palce są nie takie same to i dźwięk jest nie taki sam. Barwa zawsze
będzie się trochę różnić, nie tylko z powodu długości palców, ale
także dlatego, że „fak” gra bliżej mostka. Minimalnie, ale zawsze.
Polecam ćwiczyć zamiast oszukiwać się efektami.