Ogrywałem na sucho z rok temu ze dwa Godin’y w krakowskim Rock’n’Rollu (na p. Matejki) z ciekawości.
Zapamiętałem: fajny (dla mnie wygodny) gryf, niska akcja (dobrze były ustawione), decha i gryf przyzwoicie rezonowały, wykończenie bez zarzutu -niestety nie zdążyłem podłączyć do pieca, bo poszedłem tam z dzieckiem…
Jeśli masz gdzieś salon R’n’R niedaleko, to może uda Ci się pomacać;)
Ogrywałem na sucho z rok temu ze dwa Godin’y w krakowskim Rock’n’Rollu (na p.
Matejki) z ciekawości.
Zapamiętałem: fajny (dla mnie wygodny) gryf, niska akcja (dobrze były
ustawione), decha i gryf przyzwoicie rezonowały, wykończenie bez zarzutu
-niestety nie zdążyłem podłączyć do pieca, bo poszedłem tam z
dzieckiem…
Jeśli masz gdzieś salon R’n’R niedaleko, to może uda Ci się pomacać;)