witam! Jak w temacie. Zainteresowały mnie gitary fretless, uzbierałem ok 900
zł na gitarę, wiem ze budzet nieduzy, ale jednak chce za ta kase kupić gitarę.
Mam tylko jedno wymaganie. Nie może być sladów progów, w gre wchodza
wylacznie gitary z samymi markerami, tudziez bez zadnych oznaczen.
Sledze w internecie, i nie mogę niczego konkretnego znaleźć… Gitary Dimavery
nie kupie, bo szkoda na takie g… kasy.
Myslalem nad uzywka Cort Curbow 4FL Fretless, ale znalezienie go graniczy z
cudem….
Gdzie szukac? jak szukac?
Jakie gitary fretless polecacie w cenie około 900 zł?
Czy ktoś może polecić mi miejsce, gdzie kupić najlepszą gitarę fretless?
Jaki model gitary fretless jest najlepszy w moim przedziale cenowym?
Co myślicie o gitary fretless bez progów? Czy to dobry wybór?
Czy wie ktoś, gdzie mogę znaleźć Cort Curbow 4FL Fretless?
Jakie są najlepsze markery dla gitary fretless?
Jakie gitary fretless są najbardziej popularne wśród basistów?
Czy warto kupić używaną gitarę fretless?
Czy wiecie, gdzie znajdę najlepszą ofertę na gitary fretless?
Czy jest ktoś, kto sprzedaje Cort Curbow 4FL Fretless?
na poczatek jednak polecam gitarę z markerami, fretlessy bez markerów są dla
szpanerów którzy chcą poszpanować że umieją grać na fretlessie, na
początek muszą być markery (mowie tu o początkujących) Sam mam fretlessa
bez markerów i strasznie mi ciężko- dorobiłbym u lutnika markery ale
poszedł już na necie wiec nie będę w niego inwestowac.
wiesz, dla szpanerów czy nie dla szpanerów. Fretlessa chce mieć na potrzeby
wylacznie domowe, by rozwijać słuch, niepatrzenie na gryf itp. Jak kupie z
progami, znowu sila rzeczy będę patrzyl w te glupie progi jak w jakiegoś
zlotego cielca. ech. Oczywiscie nie wykluczam samych markerów, dlaczego by nie
? nie odpowiedziales jednak na pytanie gdzie można kupić?
Gram na bezprogowcu plus minus 4/5 lat (dokładnie nie pamiętam) i mogę
powiedzieć, że mr. mroku ma rację. Przed fretlessem miałem do czynienia z
tradycyjnym basem przez jakieś 5 lat (w tym jakieś 1,5 roku przerwy) i od
razu przesiadłem się na wersje bez markerów. Początkującemu nie polecam
łapania się za taki instrument (nie wiem jak długo grasz, więc wybacz).
Lepiej najpierw nabrać wprawy. Oczywiście, jeżeli grasz n*ebany (mowa o
fretlessie) na próbie to wszystko wydaje się być miód, jednak każdy home
recording/studio boleśnie weryfikuje umiejętności. Bezprogowiec wymaga
precyzji i tyle. Niedoświadczony basista, grając w szybkim tempie, narobi
baboli i tyle.
wigus – na fretlessa bez markerów mogą sobie pozwolić alain caron, steve
bailey, marcus miller (i tak gra z markerami) garry willis, jaco pastorius
itp… Myślisz, że na fretlessie z markerami gra się łatwo? Grubo się
mylisz:)
Nie do końca się zgadzam. Moim zdaniem nie trzeba mieć
kilkunastoletniego doświadczenia – wystarczy te parę lat plus oczywiście
doskonalenie swych umiejętności. Oczywiście każdy powinien bez przerwy
doskonalić swe umiejętności, jednak w dalszym ciągu uważam, że fretless
to instrument dostępny dla każdego.
Nawet jaco grał z markerami. To chyba wystarczy, żeby pokazać ich
potrzebę:)
ale wy macie problemy… jak ktoś chce to jego broszka i będzie grac bez i
fajnie… takie gadanie, ze to trudne i lepiej mieć markery swiadczy tylko o
tym jak malo macie zapału do gry… cwiczyc cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc z
czasem wszystko przyjdzie 🙂
DOBRA. ustalilismy, ze moga być markery. Koniec czczemu gadaniu, potrzeba mi
fizycznej gitary, a nie widma. KONKRETY,PANOWIE. Jaka gitara do 900zł?
allegro.pl/item824028735_fretless_tabassco.html
obczaj !!!
obczailem już dawno necie ebay i podstawowe fora muzyczne. Ten fret nie wyglada
na jakaś super okazje za te pieniadze. no nie wiem…
ostatnio Langowski był na allegro.. za 1200 chyba.
ale niestety chyba już poszedl.
Moja rada – nie spiesz się. na necie NA PEWNO się pojawi jakiś Squier czy coś
podobnego. A za ta cenę to chyba jedyna godna uwagi i pewna opcja.
ew: kup sobie Squiera i zdejmij progi (albo corta, Washburna, cokolwiek, co
uwazasz za wygodne dla Ciebie) – affinity kosztuje uzywka pewnie z 600zł +
zdjecie progow (około 100).
To możesz z dobrym skutkiem zrobić sam.
Była kiedyś kilka razy na necie taka Aria Integra japońska … fajnie ta
fretka gadała , tylko że handlarz chciał troszeczke za wiele … nie wiem
czy poszła , czy pojawi się po raz kolejny .
DOBRA, JASNO, allegro.pl/item824028735_fretless_tabassco.html
za 800-850. Warto? ja nie wiem… sam nie wiem… jest tak malo fretlessow…
ze na bezrybiu i rak ryba.
http://www.speedyshare.com/settings.php … 8fff300ac6
więcej fotek
Będzie OK.
Chociaż na alegroszu pokazywał się bas forumowicza z Woobie Doobie. Fretles
był Langowskiego, dwa Bartki. Poszukaj na WD, pewnie na niego trafisz w kupię
sprzedam. Chciał za instrument jakieś 1000, ale warto dołożyć. Langowski
to znana i raczej porządna marka na polskim rynku.
Kolego Bratekr 😀 serdecznie dziekuje za polecenie mi basu Langowskiego 🙂
Dzisiaj się przejechalem, w sumie 350 km 🙂 i właśnie basidło owe spoczywa w
moich rekach. Super fretlessik!!! dzięki za polecenie 🙂 z mojej strony temat
zamkniety
Jak już się zaprzyjaźnisz to napisz coś więcej 😉
lang robi dobre i tanie ( w poronaniu do innych lutnikow oraz basów seryjnych)
basy.
gratki.
Drodzy koledzy, mam takie pytanko ap-ropo fretlessa…
Czy ktoś z was kto posiada bezprogowca może mieszka w szczecinie?
Bo niestety w sklepach ograć nie za-bardzo jest możliwość, i czy
ewentualnie jakiś kolega z forum pozwoliłby za „piwo” ograć trochę
instrument, bo zamierzam w niedalekiej przyszłości zakup basu i zastanawia
mnie czy brać właśnie bez-progowy.