Fame BVH-300L

Przeglądając ofertę naszych zachodnich sąsiadów na stronie musicstore.de,
natknałem się na ciekawą pozycję – full lampowy wzmacniacz do basu, wychodzący
w przeliczeniu na nasze jakieś 2300- 2400zł!

Tutaj jest link do wspomnianej głowy:

www.musicstore.de/en_EN/PLZ/Fame-BVH-300L-Head-/art-BAS0002651-000R#

Zetknął się ktoś z tym może? Bo wujek google nie znalazł mi nawet stronki
owej firmy, a wiekszość odnośników które pokazał prowadzi do stronek po
niemiecku, którego to języka niestety nie znam. Jedyne co po angielsku udało
mi się o nim znaleźć, to że jest podobny do Edena E300, ale ma trochę
bardziej „brudne” brzmienie a’la Ampeg.

Fanie by było gdyby ktoś się mógł w temacie wypowiedzieć, bo kto wie –
być może właśnie znalazła się dobra opcja dla ludzi z kraju gdzie nie
każdego stać na Ampega / Edena / Mesę / niepotrzebne skreślić 😉

Pozdrawiam,

Maciek.

Czy zna ktoś tego wzmacniacza basowego BVH 300L i może podzielić się swoją opinią?
Czy ktoś miał styczność z ofertą ze strony musicstore.de i widział ten wzmacniacz do basu?
Czy jest ktoś, kto wie, jakie są wady i zalety tego lampowego wzmacniacza basowego?
Czy ktoś wie, gdzie można znaleźć stronę internetową firmy, która produkuje ten wzmacniacz?
Czy zna ktoś, jakie jest brzmienie tego wzmacniacza basowego BVH 300L?
Czy ktoś może polecić ten lampowy wzmacniacz basowy?
Czy ktoś wie, jakie są jego parametry techniczne oraz czy warty jest swojej ceny?
Czy ktoś ma już ten wzmacniacz i może powiedzieć coś więcej na temat jego jakości?
Czy ktoś zna podobne wzmacniacze, które można porównać z BVH 300L?
Czy BVH 300L jest dobrym wyborem dla kogoś, kto nie może sobie pozwolić na bardziej znane marki wzmacniaczy basowych?

5 komentarzy

  1. Don Chezare

    Może to ma coś wspólnego z basami tudzież gitarami Fame? Mówisz: Niemcy. A
    te instrumenta to po prostu Flame przeznaczone na zachodni rynek.

  2. jigsaw

    z tym fame i konspiracją z flame może być przypadek ,bo in inglisz fame to –
    sława ,rozgłos,renoma. ktoś może kozacko sobie nazwę wymyślił.

    na talkbassie jest o nim trochę

    http://www.talkbass.com/forum/showthread.php?t=402263

    aa i najbardziej ogranięty post stamtąd

    „Dont buy a head you never tried before”

  3. Barilla13

    W międzyczasie trafiłem na coś w rodzaju recenzji tej głowy, właśnie na
    talkbassie, niestety link mi gdzieś zaginął.

    Generalnie koleś zaryzykowal i kupił w ciemno. I stwierdził że nawet fajnie
    to gra, a biorąc pod uwagę ile kosztuje to ciężko za tę cenę znaleźć
    lepszy substytut ampega.

    Jako wady wymienił topornie działający equalizer, zwłaszcza od niskich
    tonów, i strasznie dużą zależność brzmienia od głośności – słabo
    rozkręcony piec strasznie muli, ale na większej głośności atakuje typowo
    rockowym brzmieniem.

    Niestety to tylko jedna opinia.

    BTW w Twoim linku jigsaw znalazłem ciekawą informację – mianowicie że
    wzmaki te są ponoć robione w Polsce u Labogi, a IMO polska produkcja >>
    chinska produkcja 😉

    Ponadto do musicstore sprzęt można do 30 dni zwrócić, więc jak coś to
    człowiek byłby stratny tylko o koszty wysyłki… hmm kusi mnie żeby ten
    sprzęt wypróbować, szkoda że nie mam pod ręką 2500zł na zbyciu 🙂

    Pozdrawiam,

    Maciek.

  4. pinio

    Nie lepiej jakąś markową, sprawdzoną używkę z ebay-a?

    Na necie były kilka razy kolumny Fame, 4×10. Tanie jak barszcz. Opinie były
    średnie. Z resztą nikt nie oczekuje cudów wydając grosze w porównaniu do
    markowych produktów. Coś jak Medion dla Quelle. Niby nic nie można mu
    zarzucić, ponoć robią też dla bardziej znanych marek pod ich szyldem…

  5. Barilla13

    @pinio: Nie lepiej jakąś markową, sprawdzoną używkę z ebay-a?

    Prościej na pewno, a czy lepiej to nie wiadomo. Generalnie niezbyt przekonuje
    mnie podejście „kup to na czym grają wszyscy”. Nie zrozum mnie tu źle, nie
    staram się być oryginalny na siłę, ale odejście od „mainstreamowego”
    sprzętu potrafi czasem przynieść naprawdę dobre rezultaty. Mało
    rozreklamowany i tani sprzęt niekoniecznie musi być zły – dobrym przykładem
    niech tu będą pickupy Merlina.

    Także uważam że wzmacniacz warto obadać jeśli ktoś miałby możliwość, bo a
    nuż (a może i widelec) okaże się że to ciekawy sprzęt, który po
    naklejeniu plakietki Ampega albo Mesy schodziłby w sporym nakładzie za dwa
    albo i trzy razy większą kasę.

    Pozdrawiam,

    Maciek.

    edit:

    Wygląda na to że to podróba Edena WTB300V
    (www.eden-electronics.com/products/amps/indiv/wtb300v.aspx). Identyczne
    funkcje na przednim panelu, tył z tego co wiem różni się tylko tym, że
    eden ma wyjście speakon na kolumnę oprócz dwóch wyjść jack. Oba wzmaki
    chodzą na takich samych lampach (tzn tego samego typu, bo klasy zapewne innej
    ;p).

    Więc wiadomo już, że wzorowany jest ten Fame na wzmaku całkiem niezłym,
    pytaniem pozostaje jakość materiałów i wykonania.

Inni czytali również