Czołgiem!
Jestem tu świeży i dopiero od niedawna się basem interesuję. Od września
gram na elektryku i klasyku z średnim skutkiem. Mam pytanie mianowicie
wymyśliłem sobie pewien zestaw nad którym się zastanawiam.
Jest to Epiphone Toby Deluxe IV i piecyk Fender
Frontman 15B. Czy dla kogoś kto nigdy basu w rękach nie trzymał
będzie to odpowiedni zestawik na początek?
Z góry dzięki.
Przygotuj się na to, że ile będziesz miał wpisów w tym wątku, tyle
będzie zdań. Moim zdaniem całkiem przyzwoita gitara na początek. O piecyku
się nie wypowiem, bo na nim nie grałem.
Ale jak będziesz szedł kupować, to weź ze sobą, jeśli możesz kogoś kto
trochę zna się na instrumentach, żeby przynajmniej pod kątem „lutniczym”
rzucił okiem, bo pojedyncze egzemplarze tych samych, „budżetowych” gitar
mogą się różnić. Do tego sklepy różnie ustawiają setup.
Grałem na tym Epku. Wygodna gitarka, można z niej różne brzmienia
ukręcić. Funkcja tone expresor fajnie działa. Brzmienie basu jakoś mnie nie
powaliło, ale wtedy zadowalało. Myślę, że to dobry basik na początek. Bym
go kupił ale okazało się że mogę coś droższego kupić i wybrałem
Sterlinga.