Epiphone Jack Casady Signature Bass – czy ktoś miał przyjemność ogrywać
ten bas? Jest podobny do gitar z serii Ibanez Artcore 200. Używał go Simon
Gallup, a Jack Cassady na nim tłucze conczertosy.
Oto jego konstrukcja (semi hollow body bass):
– Korpus: olcha
– Top: klon
– Gryf: klon
– Podstrunnica: klon
– Inkrustacje: trapezoidy
– Binding: na korpusie
– Menzura: 34”
– Ilość progów: 20
– Osprzęt: chromowany
– Klucze: układ 2:2
– Elektronika: jeden przetwornik JCB-1 (niska impendacja)
– Regulacja: dwa potencjometry głośności i jeden tonu
– Kolor: Metalic Gold
filmik
https://www.youtube.com/watch?v=K9K4LQ2Nh94
Uważam że tego typu basy sprawdzają się rzadko a nawet wcale. No ale jest
ładny 🙂
No właśnie a dlaczego wcale? Możesz rozwinąć? Chodzi o konstrukcję czy
coś innego? Podobno ma fajny dół i ten przetwornik całkiem całkiem.
Podobno:)
Podobny jest do gibsona EB-2 a to jest zacne wisło i konstrukcja również
prawie, że identyko.
Czytałem trochę wypowiedzi na zagranicznych forach – oceny użytkowników jak
zwykle bardzo różne – od entuzjastycznych po malkontenckie. Z przewagą tych
pierwszych.
Większość pretensji dotyczyła zdaje się jakości wykonania niektórych
egzemplarzy.
Zgadzam się że wygląd jest super i gdybym miał wolne 2,5 patyka na
dodatkowy bas to pewnie bym go kupił. Jako fan McCartneya darzę szczególną
sympatią gitary tego typu.
Zobaczcie jak to chodzi na tym filmiku
https://www.youtube.com/watch?v=Orm7zz0b9ME od 1:13
czizus:) dla mnie słodycz
Dominol – nie popadaj w zbytni zachwyt nad „budżetowymi markami”. One zawsze
będą tylko naśladowały oryginał. Cena jest niższa, dzięki cięciu
kosztów tam gdzie są największe. Także, weź pod uwagę, że różnica
pomiędzy takim gibsonem, a Epiphone jest kolosalna.
Chciałeś ostatnio precla kupić – lepsze rozwiązanie. A jak ci się nie
spodoba to spokojnie znajdziesz nabywcę.
Właśnie zdaję sobie sprawę, że to nie Gibson:) Wiem, że Casady grał ale
na takim właśnie Gibsonie. Podobno Simon Gallup również grał ale on akurat
właśnie na tym Epiphonie. Temat zarzuciłem bo jestem ciekaw co myślicie o
gitarach typu bas pół akustyczny jak np. Gibson EB-2 albo Epiphone Rivioli.
Da się wyczuć, że gitary te mają specyficzny sound. Na amerykańskich
forach porównują tą gitarę od strony „mulenia” i „dołu” do precla
właśnie, a inni znowu do Gibsona EB-0. Szkoda, że nikt z forum nie włada
takim. Dzięki za zainteresowanie tematem.
PS. ciekawi mnie też to, że korpus mają z olchy więc powinno być ok.
SkyWay tez jest z olchy
do bluesa jak znalazl.
No ok. Rozumiem. Ale może się wypowiesz jako znawca konstrukcji gitar? Chyba,
że z góry zakładasz, że to shit i nie warto na to nawet patrzeć bo po
prostu nie warto? Wiem, że Fender to Fender ale przyglądając się basistom z
różnych kapel czy to np. Queens Of The Stone Age, Joy Division, B.R.M.C. nie
używali tylko Fenderów a rozpierduchę robili i robią nadal niezłą.
Patrząc na sprzęt, na jakim ludzie grają za granicą czy to koncerty czy po
prostu ten, którego używają do realizacji własnych pomysłów nie zawsze ma
na główce napis Fender.
Po części się zgodzę, jednak rzadko taki bas ma na główce napis OLP,
Squire, Epiphone, Rockbass itp. Chodź są wyjątki, że można znaleźć
dobrze gadające wiosło z tych firm, to jednak za proponowaną przez Ciebie
sumę można by zastanowić się nad całą masą dobrych zawodowych
japońskich wioseł, jak byś się uparł to i używany Gibson SG faded by
był.
Jedyne sensowne porównanie jakie mam na myśli to jak kupno najdroższej
limuzyny koreańskiej itp. niby wszystko jest ok, ale to nie to samo co
konkurencja, więc lepiej kupić za tą cenę coś rozsądniejszego…
Kolejne wiosło na które choruje, oczywiście Gibson byłby najpiękniejszą
opcja.
Zastanawiam się, jak rózniło by się brzmienie z tego samego pickupa ( bo sa
takie same )
między Eb-3 a tym cudem.
Ciekawa konstrukcja a ktoś powiedział ,że semi i hollow body są do niczego
,no może prócz bluesa kolegę pewnie rozczaruję ale nie istnieje coś
takiego jak bass do wszystkiego albo bass do metalu lub bluesa po prostu
wszystko zależy od Ciebie i jeśli kupisz takiego Jacka to niekoniecznie
musisz siedzieć i bluesować 🙂 No i jak jest się hu… basistą to nawet
najdroższy Fender nie pomoże
Też mi się bardzo podoba i gdybym miał 2 patole czemu nie .Wydaję się
zgrabnie zrobioną gitarkę.
No i trochę mnie zaskoczył ten od którego nazwa serii i który jej patronuje
bardzo fajnie gra .
https://www.youtube.com/watch?v=e5umC17nCiQ semi bass hollow git da się da
poza tym coraz mocniej się przekonuję o tym ,że pudełka mają inny dźwięk
niż płaskie deski .
Często trochę pełniejszy i zbierający większą gamę barw od niskich do
wysokich tonów (przynajmniej elektryczne )