Witam ! Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z was ogrywał to wiosło
Epiphone Allen Woody Rumblekat ? Co powiecie o nim czy miał ktoś z nim
jakąś styczność. Pytam się was o to z tego powodu iż za jakiś czas
będę myślał o zmianie gitary i nie chce zostawiać wyboru na ostatnią
chwilę.Podoba mi się w nim wygląd oraz dźwięk stwierdzam to po obejrzeniu
tego filmiku moim zdaniem ten basik ma to „COŚ” :
Czekam na wasze opinie.
Czy ktoś z was grał na Epiphone Allen Woody Rumblekat i może podzielić się opinią?
Czy ktoś miał styczność z gitara basową Epiphone Allen Woody Rumblekat i może mi polecić?
Czy ktoś z was zmieniał już gitarę basową na Epiphone Allen Woody Rumblekat i może powiedzieć, czy warto?
Czy ktoś zna się na gitarach basowych i może mi doradzić, czy warto zainwestować w Epiphone Allen Woody Rumblekat?
Co sądzicie o gitary basowej Epiphone Allen Woody Rumblekat? Czy warto kupić?
Czy ktoś miał szansę przetestować Epiphone Allen Woody Rumblekat? Jakie są wasze wrażenia?
Czy znacie jakieś alternatywy dla Epiphone Allen Woody Rumblekat, które mogę rozważyć podczas zmiany gitary basowej?
Czy ktoś z was gra na Epiphone Allen Woody Rumblekat? Jakie są wasze doświadczenia?
Czy warto wydać więcej pieniędzy na Epiphone Allen Woody Rumblekat, czy lepiej szukać tańszej alternatywy?
Czy Epiphone Allen Woody Rumblekat jest łatwy w obsłudze dla początkującego muzyka grającego na gitarze basowej?
hmm widocznie nikt się z nią nie spotkał 😛
uhh. tez szukałam wszędzie jakiś opinii o niej ale nigdzie nie ma.
jeśli można prosic to tez czekam na jakieś info
ktoś pierwszy musi być 😉 sam o nim bym pomyślał, jak kasa będzie 🙂
pocieszające ;d
też jestem ciekaw więc temat niejako wznawiam 🙂
Ja oglądałem go w sklepie, ale miałem mało czasu i jak zobaczyłem, że ma
założone gitarowe pickupy, to przyznam, że jakoś tak mnie zniechęcił.
A potem Schecter Stargazer skutecznie zajął móją uwagę… i resztę czasu.
😀
Ograłem go krótko w sklepie RNR, ale nie zachwycił mnie. Mimo, że bardzo
lubię półpudła. Jakiś taki bez wyrazu brzmieniowo, do tego lekko leci na
głowę. Menzura krótka więc krótkopalczaści mogą go polubić. Zaraz po
nim wziąłem Epiphone J. Casady i ten mnie oczarował, mimo, że gryf gruby,
że ciężki – Casady ma to „coś”, Woody niestety nie, chociaż jak go
zobaczyłem to przymierzałem się do kupna. Tyle mogę powiedzieć, ale de
gustibus non disputandum est (tudzież każda potwora znajdzie swego amatora),
więc najlepiej samemu go obmacać.
A ja mam zupełnie inne wrażenia
Ten bas zabija. Wali dołem, brzmi jak Woody z Govt Mule, b. bliski
brzmienioowo. Mega mi się podoba.
GAS mi się odpalił na niego i pewnie szybko nie minie.