Dziwne rzeczy zaczęły się dziać z moim preampem. Na początek zaczęło
siać, bzyczeć itp. a ostatnio zaczął wydawać odgłosy zbliżone do
wyjętego jacka z gniazda. Tylko na kanale A lub A+B na samym B jest ok.
Dzwoniłem do takiego elektronika i po rozmowie telefonicznej wyraził obawy
czy coś da się z tym zrobić.
Tak czy siak w przyszłym tygodniu się do niego wybieram ale może ktoś mi
coś podpowie…
To coś słaby ten elektronik.
Microbass to jest dość zwarta mechanicznie konstrukcja i w montażu
powierzchniowym ale cudów tam nie ma.
A na odległość nikt raczej diagnozy nie wyda.
Trzeba rozebrać pacjenta itd. 🙂
Elektronik pewno przestraszył się montażu powierzchniowego. Ale z objawów
to wygląda na coś prostego typu: odgięta blaszka masy w gnieździe a może
urwana masa. Niech otworzy i zajrzy do środka. Myślę, że coś będzie
widać.
Marek
Gość mówił że choruje na kostki, przede wszystkim te made in china,
często jest bezradny… dzięki za odzew, jak nie pomoże to będę się Was
jeszcze radził. 😉
Czyli choruje na większość elektronicznego sprzętu 🙂