Witam serdecznie wszystkich forumowiczów i mam nadzieję,że będzie nam się miło współpracować;) Mam problem z wyborem Wzmacniacza do mojego Jazz Bass-u. Kandydatami są: 1) EBS Classic Session 60 -999zł link z próbkami brzmień –
2) Ampeg MICRO-VR Head + SVT210AV Cabinet 2500zł link z próbkami –
https://www.youtube.com/user/ampegtv#p/u/2/jZ9SR2xxM_A 3) Ashdown MAG C210T-300 EVO II Combo 2350zł Od razu mówię,że nie zależy mi na mocy tylko na brzmieniu no i w miarę możliwości kupić coś taniego ale potrafiącego pogadać z sensem. Muzyka jaką gram to w sumie wiele gatunków, Rock, blues, Drum n Bass. Chciałbym żeby wzmacniacz był jak najbardziej wyrazisty i żeby był w miarę uniwersalny brzmieniowo. Moim NR1 jest EBS ze względu na ten, hmmm „pazur” no i cenę oczywiście też ponieważ kosztuje 1/2 tego co dwa pozostałe wzmacniacze. Nie potrzeba mi pętli efektów ani wyjścia na paczke. Chciałbym coś naprawdę elastycznego i niedrogiego ;). Proszę o w miare szybką odpowiedź bo chciałbym poznać waszą opinię, a dziś idę testować osobiście EBS. pozdr !!! P.S. Nie chcę głośnika 15″ ponieważ jakoś mi on nie odpowiada brzmieniowo.
Jakie wzmacniacze polecacie mi do mojego Jazz Bassa – EBS, Ampeg czy Ashdown?
Który wzmacniacz będzie najlepszy do grania rocka, bluesa oraz drum and bassu – EBS, Ampeg czy Ashdown?
Czy wzmacniacz EBS Classic Session 60 będzie dobrym wyborem dla mojego basu?
Czy bardziej opłaca się kupić EBS Classic Session 60 czy Ampeg MICRO VR Head + SVT210AV Cabinet?
Jakie są wasze opinie na temat wzmacniacza Ashdown MAG C210T 300 EVO II Combo?
Czy cena wzmacniacza ma dla was znaczenie przy wyborze?
Jaki jest wasz ulubiony wzmacniacz do basu i dlaczego?
Czy wzmacniacz powinien być wyrazisty i uniwersalny brzmieniowo?
Czy polecalibyście jakiś inny wzmacniacz niż te trzy?
Co sądzicie o głośniku 15 cali?
Dla mnie Ashdown odpada na wstępie. Szczególnie MAG. Jakoś nie pasuje mi
jego brzmienie-albo zamuł albo szklanka nic pośrednio… Może kwestia
ukręcenia ale ja nie miałem dużo czasu na posiedzenie przy nim. Była to
głowa z serii Evo.
Ampeg to Ampeg a EBS to EBS.; Marki klasyki i zajebiste. Polecałbym ograć i
wtedy zdecydować. Aczkolwiek oba są mało przyszłościowe jeśli chodzi o
rozbudowę rigu. Polecałbym poszukać czegoś używanego i z większą mocą.
60W na próbę to naprawdę mało…Za mało. A kiedyś na pewno będziesz
potrzebował więcej, a wymiana całego zestawu jest droższa niż dokupienie
np. kolumny. Za 2500zł można coś sensownego kupić 🙂
EBSów nie lubię ale ten zrobił na mnie nieliche wrażenie gdy podłączyłem
go w sklepie. Brzmi lepiej niż jakiekolwiek inne combo jakie ogrywałem do 1000zł a to 60W spokojnie starczy żeby się przebic przez perkę. EBSa mogę
szczerze polecić.
Ok ale na próbe sprzęt mam więc dlatego pisałem, że nie zależy mi tak na
dużej mocy;)
EBS podobno naprawdę ładnie potrafi pogadać;:P
Zmień tytuł wątku na taki, który mówi coś o zawartości (modele wzmacniaczów)
Kolego, zmień nazwę wątku, bo gdyby każdy, kto ma problem z wyborem
wzmacniacza pisał „problem z wyborem wzmacniacza”, to niczego by się
znaleźć na forum nie dało.