O ile dobrze pamiętam to masz tam wewnątrz, “po ukosie” w każdej kosteczce śrubkę. Luzujesz śrubkę, paluchem przesuwasz kosteczkę, dokręcasz śrubkę.
I nazwij ten temat jakoś sensowniej.
Generalnie gdzie są śruby to ja wiem. Zastanawia mnie sens takiego układu.
Żeby te śruby “po skosie” odkręcić, trzeba zdjąć strunę z kowadełka (bo zasłaniają otwory śrubne), nakombinować się żeby poprawnie to ustawić a i tak nie wiem czy to się uda z palucha.
Kręcenie wkrętakiem jest bardziej precyzyjne niż przestawianie kowadełka palcem a potem dociskanie (dokręcanie) go do podstawy mostu.
Żeby ustawić akcje strun też trzeba odkręcić dodatkowe śruby znajdujące się od strony szyjki i dopiero kręcić śrubami na górze kowadełek.
Dlaczego nie ma śrub “ciągnących” kowadełka ? To jest most dla wroga czy ja czegoś nie wiem ? 😉
Miałem taki mostek w Cirrusie – nie trzeba zdejmować struny, wystarczy poluzować o parę obrotów klucza.
Rozwiązanie jest masakryczne. Przyznasz chyba, że wygodne to nie było ?
Wg mnie lipa 🙂
No cóż, tak to już jest jak ktoś chce na siłę poprawiać Leo Fender 😀 Nic na to nie poradzę, zawsze mostek można wymienić i to jedyne rozwiązanie jeśli do obecnego nie możesz się przyzwyczaić 🙂
komuś się nie chciało kręcić śrubokrętem.
faktycznie to rozwiązanie wydaje się fatalne
wspominałem o tym kiedyś na basscity ale koledzy stwierdzili, że jest ok i można się dostać do tego bez większych problemów, że niby struna nie przeszkadza i jest ok
W Spectorach też tak jest, mój kumpel ma już 3 Spectora z rzędu i nigdy na to nie narzekał…
@mazdah: W Spectorach też tak jest, mój kumpel ma już 3 Spectora z rzędu i nigdy na to nie narzekał…
No to chyba lubi się umartwiać ;D.
Mazdahu nie muszę się do tego mostu przyzwyczajać bo mój Surveyor nie ma takiego wynalazku (na szczęście).
Mój kumpel stał się szczęśliwym posiadaczem Washburn XB125B i tam takie “CÓŚ” wstawili.
Gitarka tania ale jak ją ustawiłem to zaczęła pozytywnie brzęczeć.
Niestety nie starczyło mi cierpliwości na kręcenie pierdołkowatymi imbusami.
Nie zgadzam się z taka architekturą i koniec ! ;D
Nie, on po prostu gra zamiast przejmować się takimi rzeczami 😉
Zresztą wiosło za 7 klocków na pewno ma sporo mądrzej to wszystko pomyślane ale ogólna filozofia systemu jest taka sama o ile pamiętam. Regulował kilka razy i nigdy nie było kłopotów, akcje ma tak niską, że jak wiosło się położy “na pleckach” zamiast w normalnej grającej pozycji, to nie da się wydobyć prawie żadnego dźwięku bo struny leżą na progach.
dokładnie, miałem tak w szekterze, tam mostek był monorail z takimi śrubkami. Nigdy mi to nie przeszkadzało, regulowałem szybko i dokładnie 🙂 (Na flatach nawet nie trzeba było tak mocno luzować [fendery])
grajta nie pier… 🙂
Podłącze się bo temat dobry, ale nie widać zdjęcia 🙁 więc dodam swoje
Mam takie siodła chyba monoraill to się zwie. Zardzewiała jedna ze śrubek i nie mogę jej wykręcić, reszta śrubek tymczasowo dosztukowana, chętnie wymieniłbym mostek ale nie ma ich ani w guitarproject ani w g.center, ani infomusic. Znalazłem jedynie że podobne były w Ibanez sr3 prestige. Zmiana na inny typ chyba nie wchodzi w grę bo korpus dopasowany. Orientuje się ktoś gdzie można takie siodła dostać?
O ile dobrze pamiętam to masz tam wewnątrz, “po ukosie” w każdej kosteczce
śrubkę. Luzujesz śrubkę, paluchem przesuwasz kosteczkę, dokręcasz
śrubkę.
I nazwij ten temat jakoś sensowniej.
Generalnie gdzie są śruby to ja wiem. Zastanawia mnie sens takiego
układu.
Żeby te śruby “po skosie” odkręcić, trzeba zdjąć strunę z kowadełka (bo
zasłaniają otwory śrubne), nakombinować się żeby poprawnie to ustawić a
i tak nie wiem czy to się uda z palucha.
Kręcenie wkrętakiem jest bardziej precyzyjne niż przestawianie kowadełka
palcem a potem dociskanie (dokręcanie) go do podstawy mostu.
Żeby ustawić akcje strun też trzeba odkręcić dodatkowe śruby znajdujące
się od strony szyjki i dopiero kręcić śrubami na górze kowadełek.
Dlaczego nie ma śrub “ciągnących” kowadełka ? To jest most dla wroga czy ja
czegoś nie wiem ? 😉
Miałem taki mostek w Cirrusie – nie trzeba zdejmować struny, wystarczy
poluzować o parę obrotów klucza.
Rozwiązanie jest masakryczne. Przyznasz chyba, że wygodne to nie było ?
Wg mnie lipa 🙂
No cóż, tak to już jest jak ktoś chce na siłę poprawiać Leo Fender 😀
Nic na to nie poradzę, zawsze mostek można wymienić i to jedyne rozwiązanie
jeśli do obecnego nie możesz się przyzwyczaić 🙂
komuś się nie chciało kręcić śrubokrętem.
faktycznie to rozwiązanie wydaje się fatalne
wspominałem o tym kiedyś na basscity ale koledzy stwierdzili, że jest ok i
można się dostać do tego bez większych problemów, że niby struna nie
przeszkadza i jest ok
W Spectorach też tak jest, mój kumpel ma już 3 Spectora z rzędu i nigdy na
to nie narzekał…
No to chyba lubi się umartwiać ;D.
Mazdahu nie muszę się do tego mostu przyzwyczajać bo mój Surveyor nie ma
takiego wynalazku (na szczęście).
Mój kumpel stał się szczęśliwym posiadaczem Washburn XB125B i tam takie
“CÓŚ” wstawili.
Gitarka tania ale jak ją ustawiłem to zaczęła pozytywnie brzęczeć.
Niestety nie starczyło mi cierpliwości na kręcenie pierdołkowatymi
imbusami.
Nie zgadzam się z taka architekturą i koniec ! ;D
Nie, on po prostu gra zamiast przejmować się takimi rzeczami 😉
Zresztą wiosło za 7 klocków na pewno ma sporo mądrzej to wszystko
pomyślane ale ogólna filozofia systemu jest taka sama o ile pamiętam.
Regulował kilka razy i nigdy nie było kłopotów, akcje ma tak niską, że
jak wiosło się położy “na pleckach” zamiast w normalnej grającej pozycji,
to nie da się wydobyć prawie żadnego dźwięku bo struny leżą na progach.
dokładnie, miałem tak w szekterze, tam mostek był monorail z takimi
śrubkami. Nigdy mi to nie przeszkadzało, regulowałem szybko i dokładnie 🙂
(Na flatach nawet nie trzeba było tak mocno luzować [fendery])
grajta nie pier… 🙂
Podłącze się bo temat dobry, ale nie widać zdjęcia 🙁 więc dodam swoje
Mam takie siodła chyba monoraill to się zwie. Zardzewiała jedna ze śrubek i
nie mogę jej wykręcić, reszta śrubek tymczasowo dosztukowana, chętnie
wymieniłbym mostek ale nie ma ich ani w guitarproject ani w g.center, ani
infomusic. Znalazłem jedynie że podobne były w Ibanez sr3 prestige. Zmiana
na inny typ chyba nie wchodzi w grę bo korpus dopasowany. Orientuje się ktoś
gdzie można takie siodła dostać?