Przepraszam za mało kreatywną nazwę tematu, nie miałem pomysłu ; )
Przedstawię swój problem najlepiej jak potrafię i liczę na to że ktoś to
zrozumie. Na początek warto zacząć od tego, że pomieszkuje sobie w bloku ze
starą instalacją- krótko mówiąc nie mam u siebie uziemienia. Zawsze
w*rwiały mnie szumy w piecu, natomiast gdy zakupiłem nowy sprzęt (gmr 5
pasywny i box b-215) to, aż ciężko mi uwierzyć skończyły się wszystkie
problemy. Przy treble na maska praktycznie nie szumiało, nie kopał mnie prąd
kiedy dotykałem czegoś metalowego grając etc. W piątek doszedł do mnie
wymarzony efekt (nano muff, polecam:). Na początek z braku trzeciego kabla
grałem tak- bas—->efekt—->piec. Wcale mi to nie przeszkadzało
grało tak jak zawsze. Natomaist po kupieniu 3 kabla i podłączeniu
bas—>piec—>pętla–>wyjście zaczęło się dosłownie piekło.
Sygnał mocą samego diabła chyba zwiększony został tak że myślałem że
mi piec się rozleci (co dziwne nie zapalały się diody ostrzegawcze, nie
wiedziałem że moje combo tyle potrafi:), no i zgadnijcie- przy tym
podłączeniu szumi i kopie prądem ; ). Wróciłem do starego połączenia,
tutaj musiałem skręcić gain i vol na 0 (dosłownie na 0) a przystawki w
gitarze na 0,01 żeby dało się hałas znieść. Liczę na fachową opiniię,
bo nie wiem w jaki sposób podłącznie efektu w pętli może tak sygnał
wzmocnić ; )
pozdrawiam, fall
Czy ktoś z Was zna się na podłączaniu efektów do pętli w basowych wzmacniaczach?
Jakie są sposoby na uniknięcie szumów i zakłóceń w basowym piecu?
Czego możemy spodziewać się po podłączeniu trzeciego kabla w basie?
Jakie efekty basowe polecalibyście do podłączenia przez pętlę?
Czy ktoś z Was miał kiedykolwiek problem z uziemieniem w basowym piecu?
Jaka jest najlepsza nazwa dla tematu dotyczącego podłączania efektów basowych?
Czy podłączanie basu przez pętlę może wpłynąć na sygnał?
Jakie basowe kable polecalibyście do podłączenia sprzętu przez pętlę w wzmacniaczu?
Czy ktoś już korzystał z efektów basowych firmy Nano Muff?
Co zrobić, gdy podłączenie efektu basowego powoduje szumy i kopie prądem?
Fachowa odpowiedź: zepsuty kontakt w ścianie, brak uziemienia, zepsuty
przedłużacz
Coś musi być zepsute, może kabel? Może któreś gniazdo?
Swego czasie grałem na sali, gdzie wystarczyło zamknąć obwód – tj np
trzymając strun dotknąć czegoś metalowego – np lampy, komputera i
dostawało się niezłą dawkę prądu. Powodem było zepsute gniazdko.
Chociaż jak dla mnie to nie masz co się przejmować – przester w pętli to
kiepski pomysł, a nawet jeśli pomysł niekiepski to brzmienie kiepskie.
Podbicie sygnału być jest spowodowane tym, że efekt pewnie dostaje tam dużo
mocniejszy sygnał niż normalnie idzie z gitary.
A na ile ustawiłeś głośność muffa? Może to przez to, że muff chodzi na
pełnej głośności?
Efektu typu przester nie podłącza się do pętli tylko za gite (gita >
wzmacniacz) tak jak zrobiłeś na samym początku, pod pętle walisz wszystko co nie
wzmacnia sygnału (EQ etc).
wowr nie ma z góry ustalonych schematów jak komuś się podoba brzmienie
przesteru w pętli to niech sobie gra ale nie powinno być raczej szumów itp.
Z tego co wiem, przestery wzmacniają dźwięk. W pętli dźwięk jest już
wzmocniony przez wzmacniacz. Podłączając przester do pętli sygnał jest
podwójnie wzmocniony. Nie próbowałem, ale podejrzewam ze nie daje to zbyt
miłych efektów dla ucha, i co ważne dla sprzętu.
Ja mam przester w pętli i tak ustawiony żeby mi nie wzmacniacz jakoś super
sygniału. Sprawdze na próbie jak będzie gdy go wepne pomiedzy gitarą a
wzmakiem. Chociaż dla mnie to jakoś niewygodne żeby mi coś wisiało miedzy
gitarą a wzmakiem.
Czy grając bez efektu dzieje się tak samo? Jest poza tym opcja gównianego
kabla.
Kapralu… Wzmocnienie sygnału przez skopany kabel? Przypuszcam iż
wątpię… Co do zakłóceń, ok, może być, ale osobiście obstawiam
zarypiście czułą końcówkę mocy i dodatkowe wzmocnienie przed lub za
pętlą efektów (też mam mocniejszy sygnał w swoim pierdzipudełku).
A co do diody, to może czujnik jest zaraz za preampem, a nie przed końcówką
mocy? (Tylko tu już by była głupota producenta, bo było by o praktycznie
nieprzydatne)
NIE! Jedno z drugim nie ma nic wspólnego :E. Zakłócenia przez gówniany
kabel – tak trudno się tego domyślić? :/
Ja bym stawiał, że pętla jest zrypana, ale póki co radzę Ci udać się do
kogoś kto ma uziemienie i tam sprawdzić czy dzieje się tak samo.
Jak w moim kablu zerwała się żyła to było baardzo głośno i wtedy
regulacje jakąkolwiek gałą mogłem sobie wsadzic…
_______________________________________________________
„Nothing to prove… Just a hellish rock n roll freak”
wasze zdrowie 🙂