Bry.
Mam opcję nabycia:
1. Session Sessionette SB 100 4X10 – combo 4×10″, 100w@8ohm, podobno 170w przy
dodatkowej kolumnie. 4x Celestion g10l-35 (ma ktoś dane tych celestionów?).
Waga – 26 kg wiec całkiem akceptowalna jest..
2. Taurus b-215 – 1×15, 200w podobno, nie wiem jak z dodatkowa kolumna. 15″
jest fajne, ale w sumie 4×10 będzie mialo zapewne lepszy SPL niż ten taurus.
Waga – 28kg , wiec jeszcze tragedii nie ma.
I mam dylemat. Taurusa za 8 stów mogę ogarnąć, seassionette gosc tymczasem
chce tysiaka liczac wysyłkę – nie wiem do ilu zejdzie (takze ewentualnie za
ile toto warto nabyć)
Czekam na jakieś porady. Combo przede wszystkim ma się przebijac przez perkmana
(ldm ba100 sobie radził lajtowo), takze oba się nadadzą. 4×10 to już taki
trochę vintage, rok produkcji ’85. Zaś Taurus w dość okazyjnej cenie jest (u
mnie w komisie za 8 stów stoi, powiedzmy ze 5 dych zjadę w dół).
PS – ewentualnie jak ktoś chetny na taurusa by był to mogę go ogarnac i
wysłać nie licząc sobie zadnej prowizji – bo cena okazyjna (chyba? Nowe 1.3k
najtaniej)
Help!
pozdrawiam.
Które combo byłoby lepsze – 4×10 czy 1×15?
Czy ktoś może podać szczegółowe dane na temat głośników Celestion G10L 35?
Jakie są główne zalety i wady combo Session Sessionette SB 100?
Czy combo Taurus B 215 z jednym głośnikiem 15″ jest wystarczająco głośne?
Czy warto dopłacić do combo Sessionette, czy lepiej zdecydować się na Taurusa w niższej cenie?
Czy combo ma być używane głównie do przebijania się przez perkusję?
Czy waga combo jest ważnym czynnikiem przy wyborze?
Ile powinienem zapłacić za combo Sessionette włącznie z kosztami wysyłki?
Czy ktoś jest zainteresowany kupnem Taurusa w niższej cenie?
Czy combo ma mieć bardziej vintage’owy styl, czy nowocześniejszy?
Bierz taurusa. Sprawdzone combo i łatwiej Ci będzie kiedyś sprzedać. To
combo 4×10 jakoś słabo wypada przy tym taurusie.
/wp-content/uploads/intext/pdf/2057-award-session-history0033.pdf
http://www.award-session.com/pdfs/Award-Session%20History0034.pdf
Tyle o pierwszym wzmaku podaje producent. No chyba, że ten egzemplarz
przechodził jakieś modyfikacje.
Pozdrawiam
do tych danych dotarłem także, ale dzięki. Egzemplarz oryginalny z tego co
wiem.
Cóż, jakby ta 4×10 była za 6-7 stów to bym chetnie się skusił, ale za
tysiaka to słaba okazja jest. Jak do pon gosc nie zmieni zdania to smigam do
komisu i biore taurusa.
Czekam na dalsze wypowiedzi! 😀
Bierz Taurusa. Ten pierwszy wygląda ciekawie ale jest dość wiekowy – jak
się zepsuje, to będą kłopoty.
Moc 200W dla B-215 jest mocno przesadzona (między innymi dlatego , że jest w
nim 8 Ohmowy głośnik). Nie przypominam też sobie aby z tyłu było wyjście
na dodatkową kolumnę. Mimo to bierz Taurusa – daje radę.
Marek
W tych taurusach siedza truvoxy1525 czy mam złe info?
Jak myślisz o sztuce, która stoi na allegro, to w tej cenie jeszcze dłuuugo
nie zejdzie. Realna kwota za B-215, to około 900zł.
Tak, siedzą tam truvoxy 1525.
darks – u mnie w komisie stoi jeden za 8 stów, potarguje się z gosciem to za
750 sprzeda.
tego z komisu mi ktoś sprzątnął sprzed nosa. A sessionettea ogarnąłem –
znalazłem schematy do tego sprzętu w sieci na stronie session. Mylze żeby
stargowac do 7 stów + przysle swojego kuriera (mam opcje zamówienia za
niecałe 2 dychy).
rozwiewam twój dylemat 1050zł
– ten Taurus się posra a sesionette będzie brzmiało jak kupa przy tym cacku.
Weight 33kg – i wszystko jasne. A ze próby robimy 2-3 razy w tygodniu minimum
(+prawdopodobnie z racji wakacji i duzej ilosci czasu załapię drugą kapele,
wiec codziennie sprzet będzie jezdził) to nieszczególnie mi się 33kg chce
taszczyć.
Jak z thomanna to kumpel mi podrzucił taki bajer –
http://www.thomann.de/pl/harley_benton_ba5110c.htm
15kg, 500w z dodatkową paką. Fajny mobilny sprzęt, tylko się zastanawiam co
toto warte będzie. z 1×10 za dużo basu się nie wyciągnie ;/
plus to head (
http://www.thomann.de/pl/harley_benton_ba500h.htm ) – wygląda
interesująco. Jeśli taka opcja, to 1×15 bym dokupił w przyszłości do tego
sprzętu.
1×10 nie spisze się w kapeli solo. No chyba, że smooth jazz albo gitary
akustyczne i bongos. Minimum 2×10 poluj. Ewentualnie 1×15.
Ten GK wygląda ciekawie ale ta waga i prawdopodobnie trzeba jeszcze zapłacić
za przesyłkę. I wyjdzie dwukrotna cena w stosunku do poprzednich wzmacniaczy.
Ale moim zdaniem jest to warte tej ceny.
Natomiast HB nie budzi mojego zufania. W zasadzie ta firma nie istnieje:
http://www.wiki.answers.com/Q/Who_are_harley_benton i ten head jakoś tak
„chińsko” wygląda – w szczególności pokrywa od góry. Jak to się zepsuje,
to albo Thomann albo do śmietnika.
Warto też przeczytać to:
http://www.talkbass.com/forum/f15/harley-benton-ba500h-757640/#post11098551
Marek
Ten GK waży 25kg (55lbs wg. instrukcji) – prawdopodobnie błąd w opisie
sklepu.
Błongosy k^%wa 😀
Wlasnie się zastanawialem nad tym harleykiem – bo mocy mu nie brak, a w sumie
te b-stock można wyrwac w cenie head + 100zł. Nie walimy ostro po garach,
jednak 1×10 to bieda aż piszczy.
A co do GK to sa rozbiezne informacje, od 24 do 33 kg znalazłem w sieci –
takze czekam może na potwierdzenie przez jakiegoś usera realnej wagi? Bo
25-28kg jest do przejscia, ale 33 już niebardzo. (chociaz zalezy od gabarytów,
bo wąską paczkę o wadze i 40kg latwo się nosi)
Tak swoja droga to GK nie ma wyjscia słuchawkowego czy mi się wydaje?
GK Backline 112 ma wyjście słuchawkowe, z tyłu, więc 115 też powinien
mieć.
Myślę, że to stare combo 4×10 będzie ważyło dużo więcej niż te 33 kg
🙂 A Thomann przy tej kwocie powinien mieć przesyłkę gratis.
Gdyby komuś miało się przydać, Backline 112 waży 20 kg.
ten sessionette wazy wg produenta 27kg, takze nawet niech z racji brudu wazy 30
to nie jest zle.
Hm, jak 112 wazy 20 kg to ładnie.
Anyway, myślę nadal nad kilkoma opcjami i jakoś zdecydowac się nie mogę. (i
mycha w kompie mi się spsuła takze znowu kasa na pierdoł idzie zamiast na
wzmacniacz -.-)
A gk115 nie ma gniazda słuchawkowego, przynajmniej ten z thomanna. A jednak
słuchawki być muszą bo wieczorem latam na słuchafonach – a nie chce mi się
osobnego sprzętu pod granie na sluchawach kupować.
Marszałek:
allegro.pl/marshall-100w-integrated-bass-system-i2414607517.html
Warte to coś jest?
Bardzo dobry wzmacniacz ten Marszał to coś jak DBS.
Klasyczne MOCNE 100W i klasyczny sound.
Jak Peavey tnt trochę.
To jest dobry wzmacniacz tylko zauważ, że w tym egzemplarzu jest coś
uszkodzone (być może głośnik), są pogubione gałki (a takie oryginalne
ciężko znaleźć) i chyba nie ma wyjścia słuchawkowego. Zdjęcia są celowo
tak zrobione aby nie było widać co tam jeszcze jest uszkodzone/pourywane.
Zwłaszcza z powodu głośnika trzeba w niego włożyć jeszcze dużo
pieniędzy. Chyba, że umiesz sam naprawić.
Marek
no właśnie potem doczytałem ze coś ma uwalone, takze w tej cenie raczej
odpada.
Mogę wyrwać ampega SVT micro (podobno 200w@4ohm?) za 1,1k – warto się pakowac
w taniego ampega?
Troche będzie brakowac equalizera zapewne bo ten Ampeg ma 3pkt korekcje z tego
co pamietam..
Harleya Bentona odradzam, grałem na tym sprzęcie – wersja z 12 albo 15
calowym głośnikiem. Pamiętam że brakowało mu mocy, a brzmienie…
tragedia. Ogólnie z tego co się orientuje to ta firma jest pokroju
Behringera.
Ten Harley z 10″ głośnikiem to chyba taka pseudo imitacja tego Ibanez
http://www.thomann.de/pl/ibanez_p5110_promethean.htm
Przewyższa budżet, ale słyszałem to na żywo – miazga.
Jeżeli zależy ci na mobilności to proponuje ci 1×15, miałem Fender Rumble
100w 1×15 – jak za 800zł to gorąco polecam
GK Backline miałem 1×12 niby 100w ale brakowało mu mocy – nie przebijałem
się przez bębny.
Fajną opcją jest jeszcze Hartke A100 ale to już kwestia gustu.
No i ciut wychodzi za twój budżet, ale warto się zainteresować –
mobilność w miarę i moc 🙂
OLX.pl/oferta/hartke-210c-hydrive-ID18rFp.html
POzdr
Ja bym się skłonił ku Marszałkowi 🙂
no właśnie ten harley to kopia tego ibaneza
Co do Hartke a100 to miałem okazje ograć i nie powaliło mnie zbytnio,
zwłaszcza w cenie jaka wolaja za sprawne a100 (700- 800zł wzwyż)
Ten harciak z tablicy fajny, ale faktycznie ciut poza budżet. A raczej bez
szans na dozbieranie.
Ew. opcja tymczasowa – znalazłem jakieś kupowate combo 100w na 1×15 podobno
do basu. Licytuję, może zejdzie do 150zł, wtedy spokojnie przez wakacje sobie
na tym popykam a po wakacjach się zbierze z 1,5k lajtowo i można
przebierac.
marszałek ok, ale jak doliczyc nowy głośnik ew. coś z elektronika to to nie
jest jakaś super okazja.
Ampega SVT jednak sobie raczej odpuszcze – taki biedny stack. No chyba ze
faktycznie brzmi jak duzy Ampeg – to wtedy bym brał.
Jak się nasuną jakieś pomysły to walic – raczej nie ma opcji na dolozenie
ponad 8 stów, max 1k.
PS – sessionettea z początku tematu gosc za 750 sprzeda + wysyłka. Targuje
się dalej, jak za 7 stów z wysylka pusci to wezme – chociazby na czesci.
😛
na allegro pojawił się laney:
allegro.pl/wzmacniacz-basowy-laney-rbg-400-i2420118611.html?source=oo
Z tego co znalazłem to 165watt lampiak jest, z miasta osciennego – brać w tej
cenie? bo akurat mam 5 stów od ręki, a w sumie chyba fajna okazja – ale
czekam na opinie.
Źle znalazłeś, to nie lampiak.
Czyli ten Laney to tranzystor? Bo w sumie pisali all-valve bass combo, chociaz
schematy tranziaka znalazłem, mea culpa.
W kazdym razie warto to brac za te 5 stów? (potarguje żeby zszedłz ceny poza
allegro, bo prowizja jemu odpada a mi jakieś 5 dych do przodu). 165w tranziaka
spokojnie powinno dawac rade (+mniejsze problemy niż z lampa – dużo jezdze na
próby, a lampy szkoda trochę)
Jeszcze czekam na info jak z wagą, chociaz zapewne 30kg nie przekroczy. No i
czekam na cyn kczy warto toto brać w tej cenie jaką gość proponuje 😛
Tymczasem mam smieszne combo za stówę kupione żeby tylko pograc sobie bo
przez kompa to zrezygnowałem. Ale dalej szukam czegoś na próby i ten Laney
wyglada interesująco – eq graficzny, mocy pewnie mu nie braknie, jak waga
<30kg to chyba jest ok.
(chociaz nie wiem ile warta nowka – chyba już nie produkują, na muzycznym.pl
bodajze nówka 2,2k z tym ze na telefon :P)
165 W? Lampiak? To pewnie ma 6 albo 8 lamp El34 w końcówce? 😀
Za cenę LDMa masz troszkę wyższą jakość. Brzmienie jak brzmienie, ja do
Laneyów nic nie mam. Bym brał 🙂
Z tych dwoch co napisales to chyba bym bral Taurusa. Jezeli brac pod uwage ten
piecyk GK to Gallien FTW i nie ma lipy. Jeśli chodzi o podejscie ekonomiczne to
ten Laney jest strzalem w dziesiatke. Brzmi dobrze, jest glosne, mocne i tanie
😉
taurusa mi ktoś zwinal sprzed nosa – nie wiedzialem ze komis w soboty pracuje,
w pon rano wbijam i się okazalo ze w sobote ktoś już wzial.
Tylko z tym laneyem problem jest taki, ze podobno czasem przerywa. Według
sprzedającego wina gniazd na kolumnę z tyłu – ale nie wiem co o tym myslec,
bo jak mam wziac za 5 stów i trzy dołożyć żeby to grało, to wole
odpicować sobie to co mam aktualnie (wymiana głośników + ew graficzny wrzucic
i gitara) zamiast dlubac z tamtym.
Plus ze Laney nie ma koca na obiciu, bo reszta rodziny tego nie trawi i bym się
znowu narazał na gadanie ze syf sprowadzam do domu. xD
a może coś takiego?
allegro.pl/fender-rumble-100-combo-basowe-i2419254340.html
🙂
zapewne ciezkie to będzie. I trochę drogo
Mam jeszcze combo na 2×8″ + 1×15″ – wylicytowałem za stowe na szybko, bo teraz
i tak mi się granie nie szykuje. Na ciulatych glosnikach. Mysle, czy nie bawic
się z tym (wrzucic 2×8″ Celestion + jakiś truvox? I wtedy ewentualnie w
przyszlosci ten wzmacniacz co jest wymienic na jakiś dobry head)
lampki w fenderze.. co to ma być? Wieś tańczy i śpiewa.. 😛
Co do taurusa – fajny sprzęt, aczkolwiek do warszawy mam kawał drogi. Po
wiosło bym się przejechal pociagiem bo mam znizki, ale po wzmacniacz raczej
niebardzo :/
Ten Fender wygląda dość atrakcyjnie gdyby nie jego stan. Wygląda jakby był
trzymany w zsypie na śmieci – nie mam pojęcia jak można tak zniszczyć
wzmacniacz przez 2 lata. Trochę bałbym się przynieść jakieś robactwo do
domu z tym wzmacniaczem.
Ja mam coś co może Cię zainteresuje: Taurus B-215 w bardzo dobrym stanie.
Jego stan jest nawet lepszy niż sklepowy, bo usunięte zostały wszystkie wady
fabryczne tego wzmacniacza: zamiast uchwytów wyłamująch nadgarstki (i
niszczących zegarki) zostały zamontowane duże, wygodne rączki, wzmacniacz
ma dołożone opóźnione włączanie głośnika, więc nie ma walnięcia w
głośniku przy jego włączaniu/wyłączaniu, filtr PRESENCE i EQUALIZER też
są przerobione tak, że przy ich włączaniu nie ma stuku w głośniku. Stan
wizualny i elektronicznie jest jak ze sklepu.
Niestety są dwie niedogodności: w związku z idealnym stanem tego wzmacniacza
jego cena jest 900zł i nie podlega negocjacjom, i odbiór jest tylko osobisty
w Warszawie – ja nie mogę tego dźwigać więc nie ma mowy o wysyłce. Jak Ci
to pasuje, to daj znać.
EDIT: ogłoszenie już jest nieaktualne.
Marek