Znacie jakieś zespoły, tytuły albumów, bądź projekty, w których jedynymi użytymi instrumentami są bas i perkusja? No i bez wokalu 😉 A gatunek obojętny…
dokładnie chodziło mi o coś w tym guście https://www.youtube.com/watch?v=SpQArcp7Dmo , tylko że jedyne co znajduję to pojedyńcze nagrania a wolałbym jakąś dłuższą kompilację.
ja byłem na nich w poznaniu- niezłe freaki, jeśli lubicie punka z lat 80 to da się tego słuchać, grali w kisielicach więc wytrzymałem jedynie trzy numery 😉
Cause For Effect jest fajny. A da się słuchać też duetów drum&bass David Ellefson i Nick Menza i tym podobne.
BETATEST
http://www.myspace.com/betatestmusic
https://www.youtube.com/watch?v=81BZRyR7h4Y cause for effect
daje bo ciezko to nazwać wokalem;D
TU –
http://www.myspace.com/tuband
Death From Above 1979
https://www.youtube.com/watch?v=rgBbvPDebf0
Lightning Bolt
https://www.youtube.com/watch?v=6Hcw1C1AzQI
ZU (choc to z dodatkiem saksofonu)
https://www.youtube.com/watch?v=x0FKoyUwjxM
Ruins
dzięki. a jakieś funkowe rytmy, nagrane improwizacje?
Jeszcze woody Alien
https://www.youtube.com/watch?v=toHeps8LWeI
No malo funkowe, ale za to ziomkowie z Polski!
dokładnie chodziło mi o coś w tym guście https://www.youtube.com/watch?v=SpQArcp7Dmo ,
tylko że jedyne co znajduję to pojedyńcze nagrania a wolałbym jakąś
dłuższą kompilację.
https://www.youtube.com/watch?v=AftS4t6DjGk
Wooten miał koncert ze Smithem na Drum Days kilka lat temu.
ale mi chodzi dokładnie o nazwy albumów, bądź duetów które wydały płyty
ze swoim jamem.
a zainteresowanym polecam https://www.youtube.com/watch?v=xZFWOEsyFCM
polecam Sabot – amerykanie na stałe mieszkający w czeskim Taborze. Pan na
basie i pani na bebnach.
Funk raczej nie grają. W nowszych numerach pojawia się wokal, ale wczesniej
grali tylko instrumentalne numery.
Pierwszy raz uslyszylem ich na początku lat 90tych jeszcze na kasecie wydanej
przez QQRYQ. w 2001 widzialem na zywo we Wrocławiu – rewelacja!!!
tu można posluchac:
http://www.myspace.com/sabotband
ja byłem na nich w poznaniu- niezłe freaki, jeśli lubicie punka z lat 80 to
da się tego słuchać, grali w kisielicach więc wytrzymałem jedynie trzy
numery 😉
Cause For Effect jest fajny. A da się słuchać też duetów drum&bass
David Ellefson i Nick Menza i tym podobne.