witejcie… Mom na imie Robert znom te forum już w pierony czasu. Był zech
już sam zarejestrowany, ale kajś żech przedupcył login, hasło i maila….
Aha jakby się kery jeszce niy kapnoł, to jeżech ze Ślonska. Co prawda niy
robia na grubie, ale zmieniłch robota i wyglondo na to, że się zaś byda
mógł poszpilać na basie. Bajtel jmój jeszcze jest mały, ale jak na
próbowni widzi bymbny, to mo zaciesz jak szczyrbaty na suchary. To stary fater
musi się narychtować, tak co by przed śpikiem smarkatym gańby niy
było…
A tak na serio, to cieszę się, że tu wróciłem (pomimo słabej aktywności
też wcześniej), bo oznacza to, że basoofka będzie mi towarzyszyła chyba
już zawsze. A czy coś z tego wyniknie więcej, czy uda się spełnić
marzenia moje i mojego przyjaciela perkusisty? Czas pokaże. Witam więc
ponownie i dziękuję za wiedzę, którą w dużej mierze dzięki Wam posiadam
teraz.
Chwilowo posiadam sprzęta, na którym dalsza nauka nie ma sensu, bo niestety
pręt dokonał żywota i do grania na nim potrzebowałbym chyba
egzoszkieletu…. Na razie bawię się trochę syntezatorami, które na iPadzie
z klawiaturą nawet się spisują. Myślałem już nawet by się przesiąść
na bass station II, ale to do cholery nie jest to, co bujanie się gdzieś w
kącie z basidłem we własnym świecie.
Jak żech Ty nie na grubie, to pewnie protestuja?
Witej chopie, może się kajsik spotkomy 🙂
Witam 🙂
Niyyy Kapral… na grubie niy robia. Mom to po Omie (Babci), jak niy mom kaj po
blisku okna, to się nerwowy robia. Ale Szwager – genau, protestowoł na
„Pokoju”.
romex – szynków to Ci u nos pod dostatkiem, mogymy kej poklangować po
karczychu 🙂
Witaj ponownie 🙂
Mosz recht, tak muszymy kejsik zrobić 🙂